Ocena kierowcy - Rover 75 Kombi

cosowa, 3 miesiące temu

Silnik 2.0 CDTi 131KM 96kW

Rok produkcji 2005

Przebieg: 381 tys. km

Okres użytkowania: ponad 6 lat

Rover 75 Kombi 2.0 CDTi 131KM 96kW 2002-2005 - Oceń swoje auto

2,50

42% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Trakcja na lodzie/śniegu - inni jadą 40km/h...Roverem 100 km/h na spokojnie. Inne zaskoczenia - automatyczne wycieraczki, otwierana oddzielnie szyba w tylnej klapie.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Inne : Osprzęt - koło pasowe, wysprzęgliki, wahacze.

2,0

Całokształt

Niebywała porażka motoryzacyjno-techniczna-brytyjsko-bawarska -TRAGEDIA !!!!!!!! Wyróżnia ten samochód wygląd - mi się podoba i ma niebywałą awaryjność i niebywałe ceny serwisowe - nawet w tych niezależnych biorąc pod uwagę cenę samochodu do cen serwisowania. Rover 75 jest droższy w utrzymaniu od Chryslera 300c z 3.0 dieslem i od Subaru Imprezy 2.0 z 2007 roku. Moje przejechane 100 tys. km kosztowało mnie ok 20 tys. zł - BEZ KOSZTÓW PALIWA !!

Wrażenia

2,0

Silnik

Sam silnik działa - konstrukcja BMW - za to osprzęt...masakra.

4,0

Skrzynia biegów

Może być - zdecydowanie brakuje 6 tego biegu.

4,0

Układ jezdny

Drogi się trzyma; z dobrymi oponami nawet jak przyklejony.

3,0

Karoseria

Progi gniją jak w golfie 3.

Komfort

3,0

Widoczność

Taka sobie - małe powierzchnie szyb.

3,0

Ergonomia

Trzeba się przyzwyczaić i oswoić z brytyjskim "porządkiem"

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Z przodu jest spoko - z tyłu natomiast zawsze wieje zimne powietrze ze środkowych kratek

2,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Samochód dla 2 osób - z przodu oczywiście. Dla 5 osób jeśli są to krasnale. Wyjazd w góry w 5 osób dorosłych...-męczarnia.

3,0

Wyciszenie

Słabe jak na tak masywne drzwi i grubość tapicerki.

Ekonomiczność

1,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

2000 zł na jeden serwis czy remont hamulców - bez problemu i nie z najdroższymi częściami.

2,0

Stosunek jakość/cena

Lepiej kup Skodę Fabię pierwszej generacji.

Niezawodność

1,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Zimą - wiecznie zamarźnięte metalowe klamki, niebywałe wibracje wszystkiego przy dynamicznym przyspieszaniu,

1,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Max co 20 tys.km - wysprzęglik Koło pasowe - zamienniki to totalny badziew i kosztują setki złotych Sworznie i tuleje przednich wahaczy - oczywiście trzeba wymienić cały wahacz - 200 zł minimum sam wahacz bez tulei Łączniki stabilizatora z przodu - co 7-10 tys.km