Dobre osiągi, dobra cena – najlepiej kupić 2-litrową „benzynę” o mocy 140KM. Jest przyjemnie cicha, do „setki” przyspiesza w ponad 9 sekund, ale przy wyższych obrotach jej dźwięk jest dość nieprzyjemny. Silniejszych doznań są w stanie dostarczyć jej wzmocnione wersje – mają 170 i aż 205KM. Renault wrzuciło oczywiście do nich turbosprężarkę, która gdy już się włączy, to życie staje się piękniejsze. Dla oszczędnych – diesle. Najmniejszy 1.5l 110KM celuje w tych najoszczędniejszych, bo nie ma za wiele do zaoferowania, ale już niewiele droży motor 2.0l 130KM jest tym minimum, które sprawdzi się w Lagunie i nie spłucze kierowcy w salonie. Elastyczny, cichy i przyjazny na stacji benzynowej – nie powinien spalać więcej niż 7l paliwa na 100km, a to bez wątpienia cieszy. Radzi sobie z załadowanym autem do 100-120km/h, ale jeśli to mało, to możecie pomyśleć nad mocniejszymi wersjami. 150-konna jest jednym z lepszych kompromisów pomiędzy ceną, dynamiką i całą resztą. Auto żwawo ciągnie aż do odcięcia zapłonu i ma wszystkie zalety mniejszego motoru 130-konnego. Coś jeszcze mocniejszego? Też jest! 180KM i świetne osiągi.
TAK(90%)
Komfortowy, ponoć solidny jak nigdy, dobrze wyposażony i oszczędny. Może trudno w to uwierzyć, ale właśnie takim samochodem jest teraz Laguna. Szkoda tylko, że w Renault nie pomyślano o ciekawszej stylistyce.
~PowagosławTylko Chuckowi Norrisowi nigdy nie zepsuła się Laguna. Może teraz dla odmiany tylko jemu się zepsuje. Za to na pewno tylko jemu się spodoba.
~Luzacjusz