Bydgoska załoga Oponeo Motorsport po Rajdzie Rzeszowskim - relacja

Zakończył się 21. Rajd Rzeszowski. Była to IV runda Platinum Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, V Runda Rajdowego Pucharu Polski, , V i VI runda DMACK Tyres Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Słowacji oraz VIII runda Pucharu Europy Centralnej CEZ-FIA. W imprezie wystartowała bydgoska załoga OPONEO MOTORSPORT – Marcin Gagacki i Marcin Bilski w samochodzie Mitsubishi Lancer EVO IX RS. Podczas rajdu działo się bardzo dużo, ale dla Gacka i Bilucha wszystko zakończyło się bardzo dobrze – zajęli 3. miejsce w grupie N! Zapraszamy do lektury relacji z tych zawodów!

Zakończył się 21. Rajd Rzeszowski. Była to IV runda Platinum Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, V Runda Rajdowego Pucharu Polski, , V i VI runda DMACK Tyres Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Słowacji oraz VIII runda Pucharu Europy Centralnej CEZ-FIA. W imprezie wystartowała bydgoska załoga OPONEO MOTORSPORT – Marcin Gagacki i Marcin Bilski w samochodzie Mitsubishi Lancer EVO IX RS. Podczas rajdu działo się bardzo dużo, ale dla Gacka i Bilucha wszystko zakończyło się bardzo dobrze – zajęli 3. miejsce w grupie N! Zapraszamy do lektury relacji z tych zawodów!

Pierwszy etap rywalizacji - piątek

Już odcinek testowy i prolog rajdu zwiastowały dobrą jazdą bydgoskiej załogi. W tych próbach została ona sklasyfikowana odpowiednio na 10. i 12. miejscu.

Podczas pierwszego etapu rozgrywanego w piątek 10 sierpnia do przejechania były następujące odcinki specjalne: Żarnowa (2 i 5), Blizianka (3 i 6) oraz Lubenia (4 i 7). Ten dzień był bardzo trudny dla wielu załóg. Nie obyło się bez kilku awarii i wypadnięć poza trasę.

Piątkowe zmagania zawodnicy OPONEO MOTORSPORT zakończyli na 9. miejscu w klasyfikacji RSMP (11. pozycja w klasyfikacji łączonej z Pucharem FIA CEZ i Mistrzostwami Słowacji). Na pierwszej pętli Gacek nie jechał maksymalnym tempem, ale na drugiej było już dużo szybciej i plan ustalony przed rozpoczęciem rywalizacji był konsekwentnie realizowany.

Najlepszy w piątek był Kajetan Kajetanowicz, który nieznacznie wyprzedził Grzegorza Grzyba.

Drugi etap rajdu - sobota

W sobotę 11 sierpnia na rajdowców czekały odcinki specjalne Niechobrz (8 i 11), Pstrągowa (9 i 12) oraz Przylasek (10 i 13).

Tak relacjonował przebieg sobotniej rywalizacji Marcin Gagacki: „Cały rajd był najtrudniejszy w sezonie. Szybkie partie łączyły się z trudnymi technicznie, było bardzo dużo łuków prowadzących przez szczyty. Newralgiczne punkty trasy musiały być dobrze opisane, żeby nie popełnić żadnego błędu i nie skończyć poza drogą.

Pogoda była wyjątkowo kapryśna, więc dobór opon okazał się być loterią. W sobotę mieliśmy szczęście, bo przez cały dzień mogliśmy jechać na dociętych slickach. W niedzielę było już gorzej. Na odcinkach padało, a w Rzeszowie było ładnie. Potem było na odwrót. Zdecydowaliśmy się założyć medie. Okazało się to dobrym rozwiązaniem, bo większość odcinków była mokra i taka opcja była bardziej bezpieczna.

Mimo dobrego wyboru opon nie udało się uniknąć wypadku. Na OS-11 był śliski asfalt pokryty dużą ilością syfu (piachu, kamieni itp.). Trochę za szybko weszliśmy w zakręt i postawiło nas bokiem. Starałem się wyprostować auto, co okazało się błędem. Lepiej byłoby przyhamować, obrócić się, ale zostać na drodze. Stracilibyśmy kilka sekund, ale pojechalibyśmy dalej. Niestety zrobiłem inaczej i zabrakło parę metrów do utrzymania się na drodze. Wypadliśmy z trasy i wpadliśmy do rowu. Na szczęście było tam wielu kibiców i ich ofiarna akcja pomogła nam wrócić na drogę. Akcja trwała około 3 minut.

Po całej akcji z wpadnięciem do rowu miałem mokre buty i później dwukrotnie ześlizgnęła mi się noga z hamulca, co spowodowało, że wjechaliśmy w taśmy – kopertę bezpieczeństwa i napędziliśmy stracha kilku fotoreporterom. Ostatnie dwa odcinki były walką o jak najlepszy rezultat. Na OS-12 udało się wykręcić drugi czas w grupie N. Wynik końcowy jest zadowalający, udało nam się utrzymać pozycję zajmowaną w grupie po pierwszym dniu, chociaż Jana Chmielewskiego oczywiście już nie dogoniliśmy.

Wielkie podziękowania dla kibiców, którzy pomogli nam wydostać się z rowu, Grzegorza Musza i jego serwisu, którzy dostarczyli nasz zderzak z trasy odcinka do strefy serwisowej, oraz osoby, która przyniosła nam do strefy utraconą tablicę rejestracyjną!”

Podsumowanie rajdu

Lancer stracił tylny zderzak, spojler i klapę bagażnika, ale mógł kontynuować jazdę. Do mety dotarł niekompletny, ale wynik zespołu OPONEO MOTORSPORT robi wrażenie: 14. miejsce w klasyfikacji rajdu. W RSMP jest to 11. miejsce i 3. miejsce w grupie N! Co więcej, przez cały rajd bydgoska załoga jechała bardzo efektownie, sprawiając dużą frajdę kibicom. Teraz pozostaje tylko naprawić rajdówkę i przygotować się do Rajdu Koszyce, który odbędzie się za niecały miesiąc (6-8 września).

W klasyfikacji grupy N po czterech rundach RSMP Marcin Gagacki zajmuje 2. miejsce! Prowadzi Wojciech Chuchała, trzeci jest Mariusz Nowocień.

Cały Rajd Rzeszowski wygrał Kajetanowicz. Dla aktualnego Mistrza Polski jest to pierwsze zwycięstwo w Rajdzie Rzeszowskim w karierze. Po pierwszym etapie przewaga „Kajto” wynosiła 8,4 sekundy. Drugiego dnia Kajetanowicz wygrał prawie wszystkie oesy i powiększył przewagę nad rywalami.

Zobacz inne artykuły
Chcesz kupić dobre auto używane? Pokażemy Ci, jak to zrobić bezpiecznie i wygodnie
Jaki rejestrator jazdy najlepszy? Ranking kamer samochodowych
Czy ubezpieczenie auta musi być drogie? Inszury.pl, bo cena jest ważna
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .