Już jest. Oto Skoda Kodiaq

W Berlinie na specjalnym pokazie zaprezentowany został najnowszy model Skody. Jest na nim i nasz wysłannik, ale na relację z pierwszego kontaktu na żywo z czeskim SUV-em musicie jeszcze chwilkę poczekać. A już teraz możecie zobaczyć, jak prezentuje się Skoda Kodiaq.

Dosyć długo Skoda zwodziła nas w związku z premierą swojego najnowszego modelu. Były różne teasery, zdjęcia zamaskowanego modelu, detali nadwozia, wnętrza, ale ostatecznie udało się dotrzymać w tajemnicy wygląd nadwozia aż do samej premiery, która odbyła się dziś wieczorem w Berlinie.

Skoda Kodiaq z pewnością nie stanowi rewolucji w czeskiej marce, jeśli chodzi o stylistykę nadwozia. Dla średnio obeznanego z motoryzacją, nie będzie żadnego problemu, by na pierwszy rzut oka zaklasyfikować Kodiaqa do odpowiedniej marki. Mierzący 4,7 m długości nowy czeski SUV z pewnością nie będzie wzbudzał większych emocji na drodze, ale już zdążyliśmy się przyzwyczaić, że kolejne modele Skody czym inną starają przekonać do siebie klientów.

Między innymi przestronnym i funkcjonalnym wnętrzem, mnóstwem praktycznych rozwiązań i schowków czy też sporym bagażnikiem. Nowa Skoda oferuje maksymalnie ponad 2 tys. litrów pojemności bagażnika, będzie w stanie przewieźć przedmioty o długości do 2,8 m i pociągnąć przyczepę o masie do 2,5 tony. Kodiaq jest ponadto pierwszym modelem Skody, który będzie oferowany również w odmianie siedmiomiejscowej.

W ofercie silnikowej znajdziemy znane z innych modeli Skody oraz pozostałych marek grupy Volkswagen jednostki napędowe. Początkowo oferta będzie składać się z pięciu wersji silnikowych - trzech benzynowych TSI i dwóch wysokoprężnych TDI. Podstawowym silnikiem będzie 1,4-litrowy motor benzynowy, który rozwija moc 125 KM i 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Ta sama jednostka, ale w mocniejszej odmianie oferuje odpowiednio 150 KM i 250 Nm i, co ciekawe, będzie posiadała funkcję odłączania dwóch cylindrów (ACT) podczas spokojnej jazdy. Najmocniejszym silnikiem benzynowym będzie dwulitrowe TSI o mocy 180 KM, które generuje moment obrotowy na poziomie 320 Nm.

Zwolennicy diesli, jeśli jeszcze tacy są po ostatnich zawirowaniach, mają do wyboru dwie odmiany dwulitrowego silnika TDI. Słabsza dysponuje mocą 150 KM i maksymalnym momentem obrotwym 340 Nm, zaś mocniejsza ma 190 KM mocy i 400 Nm maksymalnego momentu. Najmocniejsza Skoda Kodiaq do pierwszej setki jest w stanie rozpędzić się w czasie 8,6 s.

W zależności od wybranej jednostki napędowej będziemy mieć do wyboru różne przekładnie - od 6-biegowej manualnej, do dwusprzęgłowej DSG o 6 bądź 7 przełożeniach. W modelu tym debiutuje nowa odmiana 7-stopniowej przekładni DSG. Przekładnia ta została zmodernizowana specjalnie pod kątem wariantów z mocniejszymi silnikami o momencie obrotowym nawet powyżej 600 Nm. Kierowca ma do wyboru tryb standardowy D oraz nieco usportowiony S, a także może samodzielnie zmieniać przełożenia za pomocą manetek przy kierownicy. Ze skrzynią tą oferowane będą obie najmocniejsze wersje silnikowe z napędem 4x4. System napędu na wszystkie koła jest dostępny z większością oferowanych jednostek napędowych.

Szerszej publiczności Skoda Kodiaq zaprezentuje się już za niecały miesiąc przy okazji targów Paris Motor Show. Na europejskich drogach powinien się pojawić na przełomie roku, jednak na polskim rynku najprawdopodobniej nastąpi to późną zimą, bądź na początku wiosny.

Dodano: 7 lat temu,
autor: Wojtek Traczyk,
zdjęcia: Skoda
Zobacz inne artykuły
Chcesz kupić dobre auto używane? Pokażemy Ci, jak to zrobić bezpiecznie i wygodnie
Jaki rejestrator jazdy najlepszy? Ranking kamer samochodowych
Czy ubezpieczenie auta musi być drogie? Inszury.pl, bo cena jest ważna
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .