Mercedes CLS Shooting Brake niewypałem?

CLS udał się Mercedesowi wyśmienicie - nie dość, że okazał się hitem sprzedażowym, to na dodatek zmienił wizerunek niemieckiej marki, kojarzonej wcześniej jedynie z klasycznymi limuzynami, a także utorował drogę dla innych podobnych aut. A co z CLS-em Shooting Brake?

CLS udał się Mercedesowi wyśmienicie - nie dość, że okazał się hitem sprzedażowym, to na dodatek zmienił wizerunek niemieckiej marki, kojarzonej wcześniej jedynie z klasycznymi limuzynami, a także utorował drogę dla innych podobnych aut. A co z CLS-em Shooting Brake?

Z najnowszych informacji krążących po sieci wynika, że druga odmiana nadwoziowa luksusowego Mercedesa, zaprezentowana w czerwcu 2012 roku i oparta na drugiej generacji CLS-a, nie spotkała się ze szczególnie ciepłym przyjęciem. Dlatego może całkowicie zniknąć z rynku.

Gama kolejnej odsłony CLS-a, której debiut planowany jest na 2018 rok, prawdopodobnie ograniczy się do standardowej limuzyny. Bezpośrednim powodem rezygnacji z wersji nadwoziowej Shooting Brake ma być nikłe zainteresowanie obecnym modelem na lukratywnych rynkach Ameryki Północnej i Chin.

Wygląda więc na to, że skrzyżowanie luksusowej limuzyny, sportowego coupe i praktycznego kombi nie wypaliło. Czy to znak, że do modnego ostatnio łączenia różnych rodzajów aut producenci powinni zacząć podchodzić z większym umiarem?

Dodano: 8 lat temu,
autor: Kajetan Spychalski,
zdjęcia: Mercedes
Zobacz inne artykuły
Chcesz kupić dobre auto używane? Pokażemy Ci, jak to zrobić bezpiecznie i wygodnie
Jaki rejestrator jazdy najlepszy? Ranking kamer samochodowych
Czy ubezpieczenie auta musi być drogie? Inszury.pl, bo cena jest ważna
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .