Co to jest wada rzeczy? Jakie prawa przysługują kupującemu?

Dużo w ostatnim czasie było rozgłosu na temat zmian dokonanych w taryfikatorze mandatów oraz możliwości zatrzymywania dokumentu prawa jazdy w przypadku przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym o więcej niż 50 kilometrów na godzinę. Rzeczywiście, są to tematy bardzo istotne, jednakże z zupełnym milczeniem głównych mediów spotkała się równie ważna zmiana obowiązującego prawa, a dotycząca odpowiedzialności sprzedawcy za wady rzeczy. Szkoda, bo przecież ciężko spotkać kierowcę, który nie borykałby się z usterkami w zakupionym pojeździe. Dlatego warto wiedzieć, co dokładnie rozumie się poprzez wadę rzeczy, jak również znać przysługujące kupującemu roszczenia z tego tytułu.

Przechodząc do tematu, dotychczas kwestie związane z szeroko pojętą sprzedażą towarów regulowały trzy ustawy: Kodeks cywilny, Ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. W wyniku dostosowań do regulacji unijnych, uchwalono Ustawę o prawach konsumenta, która Kodeks cywilny zmieniła, zaś pozostałe dwie ustawy uchyliła. Zatem w chwili obecnej  kompleksowe uregulowanie sprzedaży na rzecz konsumentów oraz podmiotów nie będących konsumentami znajdują się w zmodyfikowanym Kodeksie cywilnym oraz Ustawie o prawach konsumenta.

Pierwsze i najistotniejsze, co się zmieniło, to definicja wady określona w art. 5561 Kodeksu cywilnego.

W chwili obecnej przez wadę rzeczy rozumie się:

  1. brak właściwości, które rzecz tego rodzaju powinna mieć ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia,
  2. brak właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego, w tym przedstawiając próbkę lub wzór,
  3. jeżeli rzecz nie nadaje się do celu, o którym kupujący poinformował sprzedawcę przy zawarciu umowy, a sprzedawca nie zgłosił zastrzeżenia co do takiego jej przeznaczenia,
  4. została kupującemu wydana w stanie niezupełnym.
  5. Dodatkowo, w przypadku gdy kupującym jest konsument, na równi z zapewnieniem sprzedawcy traktuje się publiczne zapewnienie producenta, jego przedstawiciela oraz osoby wprowadzającej rzecz do obrotu,
  6. Nieprawidłowość zamontowania rzeczy, jeżeli rzecz została zmontowana przez sprzedawcę, osobę za którą sprzedawca ponosi odpowiedzialność, lub w przypadku samodzielnego zmontowania rzeczy przez kupującego, jeżeli postąpił on według instrukcji otrzymanej od sprzedawcy.

Co z powyższego dla nabywcy pojazdu wynika? Przede wszystkim to, że wadą jest nie tylko popsuta skrzynia biegów, czy przeciekający bagażnik, ale również brak właściwości, o których zapewniał sprzedawca lub przykładowo producent w reklamie. Zatem kupujemy auto dostawcze, w którym zapewniono nas w reklamie emitowanej na zlecenie producenta pojazdu, że można nim przewieźć 1000 kg ładunku. W praktyce, już po zakupie okazuje się, że owszem, można przewieźć 1000 kg, ale tylko i wyłącznie pojazdem sprzedawanym w specyfikacji na rynek niemiecki, niedostępnym w Polsce.

W praktyce spotkałem się z przypadkiem, w którym sprzedawca przedstawił kupującemu pojazd demo, za znakomitym wyposażeniem uzupełniającym określoną wersję wyposażeniową. Po odbiorze zakupionego pojazdu klient poczuł się mocno rozczarowany, bowiem okazało się, że samochód nie posiada takich „szczegółów” jak reflektory ksenonowe, automatycznego włącznika świateł, czy wygodniejszych foteli. Sprzedawca nie uwzględnił reklamacji stwierdzając jedynie, że zakupiony pojazd jest sprawny oraz zgodny ze specyfikacją producenta. W obecnym stanie prawnym w takiej sytuacji oczywiście będzie można mówić o wadzie rzeczy sprzedanej – albowiem właściwości auta odbiegały od przedstawionego wzoru. Nowa definicja wady pozwala na skuteczne dochodzenie roszczeń w wielu jeszcze przypadkach – np. zakupu akcesoriów lub uniwersalnych materiałów eksploatacyjnych, które nie pasują do naszego pojazdu, w sytuacji w której informowaliśmy do jakiego pojazdu mamy zamiar akcesoria lub materiały zamontować, czy też przykładowo zakupu rzeczy, których użytkowanie w okresie zimowym jest mocno utrudnione, o czym nie zostaliśmy poinformowani (kłania się tu pewien model elektrycznego pojazdu marki premium).

W przypadku stwierdzenia wady, kupujący może po pierwsze złożyć sprzedawcy oświadczenie o obniżeniu ceny lub odstąpieniu od umowy. W takiej sytuacji sprzedawca może niezwłocznie i bez czynienia nadmiernych trudności wymienić rzecz na wolną od wad lub rzecz naprawić W przypadku braku takiej możliwości lub gdy naprawa spowodowała by znaczną zwłokę powinien zwrócić całą uiszczoną cenę, a kupujący może dodatkowo żądać zwrotu kosztów poniesionych w związku z zawarciem umowy sprzedaży. W niektórych sytuacjach możliwe jest również dochodzenie odszkodowania z tytułu utraconych korzyści w związku z wadą rzeczy (np. gdy pojazd miał służyć np. do zarobkowego przewozu towarów lub osób, a w związku z wadą rzeczy nie mogliśmy usług wykonywać).

Dodatkowo w przypadku wad prawnych (czyli jeżeli pojazd nie jest własnością sprzedawcy, lub jest obciążony prawem osoby trzeciej), jeżeli kupujący zmuszony jest zwrócić pojazd, może on żądać zwrotu wartości nakładów – w zakresie w jakim nie zostały mu one zwrócone i nie odniósł z nich korzyści. Czyli: kupujemy auto, które zostało obciążone zastawem, a sprzedawca nie poinformował nas o tym fakcie. Inwestujemy w pojazd, dokupując np. części eksploatacyjne, dokonując napraw. W międzyczasie zastawnik (uprawniony z tytułu zastawu) przejmuje pojazd na własność. Nie zwraca nam nakładów, które są poczynione w pojeździe. W takiej sytuacji sprzedawca powinien zwrócić nam ich koszty.

Po drugie kupujący może żądać naprawienia rzeczy lub jej wymiany na wolną od wad. W takim przypadku sprzedawca nie może zaproponować obniżenia ceny lub rozwiązania umowy, chyba, że usunięcie wad lub wymiana rzeczy jest niemożliwa, a w przypadku gdy kupującym jest przedsiębiorca, koszt wymiany lub usunięcie wady przewyższa cenę rzeczy sprzedanej.

Zmienił się również okres rękojmi. Obecnie wynosi on dwa lata. Termin liczy się nie od daty zawarcia umowy sprzedaży, a od wydania rzeczy kupującemu. W przypadku rzeczy używanych, gdy kupującym jest konsument, termin rękojmi może zostać ograniczony do roku.

Nowe przepisy weszły w życie w dniu 25 grudnia 2014 r. i znajdują zastosowanie do umów zawartych po tej dacie.

Podsumowując, obecne uregulowanie ochrony prawnej kupującego jest dostosowane do realiów rynku i w znacznej mierze uniemożliwia stosowanie nieuczciwych praktyk sprzedawców, polegających na wyzyskiwaniu niewiedzy kupujących, lub przerzucaniu na nich odpowiedzialności za uszkodzenie nabytej rzeczy. Dodatkowo przepisy wprost regulują rozwiązania pewnych kwestii, które do czasu wprowadzenia nowych przepisów w życie, były rozstrzygane w drodze wykładni stosowanej przez Sąd Najwyższy. W skrócie jest to duże ułatwienie dla kupujących.

adwokat Grzegorz Górecki
Bieszczad Górecki Adwokaci s.c.
www.bgka.pl

Dodano: 8 lat temu,
autor: Grzegorz Górecki
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .