Kia Cee'd GT - hot hatch pełen rozsądku

Kiedy kilka lat temu Kia rozpoczęła swoją ofensywę handlową na terenie Europy, nikt tak naprawdę nie brał tej marki na poważnie. Jednak powolne budowanie wizerunku poprzez produkty jak Rio, Cee'd, a w końcu Optima i Sportage, sprawiło, że ten producent jest obecnie na szczycie rankingów sprzedaży. Zaistniała sytuacja była zaskoczeniem dla konkurencji. Tymczasem Koreańczycy przygotowali kolejną niespodziankę - wersję GT modeli Cee'd oraz pro_cee'd.

Pomimo tego, że europejski rynek motoryzacyjny znacznie skurczył się w ciągu ostatnich 4 lat, entuzjaści mogli obserwować prawdziwy wysyp usportowionych hatchbacków – samochodów takich jak Focus RS oraz ST, Megane RS, Fabia RS, Golf GTI. Nawet Subaru zauważyło postępujący trend, po czym zdecydowało się na gwałtowną rewolucję i zmieniło legendarną Imprezę w wariant pięciodrzwiowy. Nie można zapomnieć o nowej „86” ze stajni Toyoty, która choć nie jest szczytem wygody w codziennym użytkowaniu, stanowi w miarę przystępne dla portfela auto sportowe.

Wersje GT będą dostępne tylko z manualną, sześciostopniową przekładnią. Skoki pomiędzy kolejnymi przełożeniami są krótkie, a do jej precyzji nie można się przyczepić, choć odnoszę wrażenie, że „znalezienie” biegu jest odrobinę trudniejsze niż w konkurencyjnym Golfie GTI.

Przy przygotowywaniu omawianego modelu, Kia przeprowadziła ośmiomiesięczny test wytrzymałościowy na dystansie 160 tysięcy kilometrów oraz przejechała wersją GT 480 okrążeń po „zielonym piekle”, czyli torze Nurburgring. Co to oznacza dla przeciętnego klienta? Zgodnie z dotychczasową polityką koncernu, otrzyma on siedmioletnią gwarancję. Oczywiście pisząc o pętli północnej, trzeba wspomnieć o czasie uzyskanym przez opisywane auto. Wynosi on 8:45, a to oznacza 16 sekund straty do Megane R.S. Ciekawostką jest, że takim samym wynikiem chwali się Toyota GT86.

Koreański producent nie zdecydował się na dodatkowe pakiety zwiększające moc silnika, za to podjął decyzję o wykonaniu 500 egzemplarzy nazwanych „1st edition”. Wyróżniają się one pomalowanymi na czarny mat felgami osiemnastocalowymi, lusterkami w tym samym kolorze, nakładkami progowymi oraz czerwonym podświetleniem okolicy pedałów. Nie można zapomnieć o tabliczce określającej numer samochodu. 15 aut takich trafi do Polski.

Choć Kia Cee’d GT oraz pro_cee’d GT to dobrze wykonane i zwracające na siebie uwagę auta, przez co kwalifikuje się je do grupy „hot hatchbacków”, na zdobycie rynku może to po prostu nie wystarczyć. Konkurencja jest szybsza, niektóre modele – jak na przykład GTI – posiada swoją legendę, co sprawia, że zadanie wydaje się jeszcze trudniejsze. Do produktu koreańskiego producenta nie możemy zamówić szpery (nawet elektronicznej), co może nie przekreśla całkowicie wersji GT, ale świadczy o aspiracjach pojazdu.

Kartą przetargową do zdobycia klientów ma być cena, która zaczyna się już od 86 990 złotych za pro_cee’da GT i 88 990 złotych za Cee’da GT w wersji L. Jeżeli dopłacimy 7000 złotych, otrzymamy wersję XL, która dodatkowo posiada kolorowy ekran nawigacji z kamerą cofania, system audio z sześcioma głośnikami oraz KiaSmartKey, czyli po prostu elektroniczny kluczyk.

Choć Cee’d GT i pro_cee’d GT nie są poważnym zagrożeniem dla konkurencji na torze, mogą okazać się niedoścignione w statystykach sprzedaży. Ciekawie wyglądające auto z całkiem dużą mocą, siedmioletnią gwarancją oraz ceną poniżej 100 tysięcy złotych? Sytuacja sprzed lat może się powtórzyć, a inni producenci mogą ponownie być zaskoczeni.

Dodano: 10 lat temu,
autor: Mateusz Lubczański
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .