Kombi na piątkę

W Polsce właśnie pojawiła się nowa limuzyna BMW 5, a Bawarczycy pokazali wersję kombi, czyli Touring.

Najważniejsza zmiana to oczywiście tylna część samochodu. Jego atuty to nie tylko wielkość, ale i funkcjonalność. Zacznijmy jednak od tej pierwszej. Bagażnik w podstawowej konfiguracji mieści 560 l, a maksymalnie można uzyskać 1670 l. Trzeba do tego złożyć tylną kanapę. W przypadku BMW 5 składanie kanapy jest o tyle łatwe, że można do tego wykorzystać dwie dźwignie znajdujący się w bagażniku. Przy ich użyciu można rozłożyć oparcie kanapy w dwóch częściach. W tym wypadku dzieli się ono w stosunku 40:60. Składając je od strony kabiny mamy do dyspozycji podział w stosunku 40:20:40. Oparcie ma także możliwość zmiany o 11 stopni kąta nachylenia. Zwiększa to komfort jazdy, ale pozwala także w mniejszym stopniu zwiększać pojemność bagażnika.

Ciekawe elementy wyposażenia przestrzeni bagażowej to także pokrywa, która otwiera się i zamyka przy otwieraniu lub zamykaniu klapy bagażnika. Osobno i automatycznie można także otwierać szybę klapy bagażnika.

BMW w limuzynie starało się połączyć zwinność samochodu serii 3 z komfortem serii 7. W wypadku kombi ma w tym pomóc pneumatyczne zawieszenie tylnej osi z regulacją wysokości.

Podobnie jak w limuzynie jako opcja dostępne jest adaptacyjne zawieszenie Adaptive Drive ze zintegrowanym układem kierowniczym. Obejmuje on aktywny układ kierowniczy, który steruje nie tylko przednimi kołami. Koła tylnej osi także skręcają się maksymalnie o 3 stopnie. Zależnie od prędkości mogą zwracać się w tą samą stronę co przednie lub w przeciwną. Pozwala to zmniejszyć promień zawracania o 0,5 m.

W BMW 5 dostępne jest wiele elektronicznych systemów wspomagających kierowcę. Jest wśród nich wyświetlacz Head Up, rzucający podstawowe informacje na przednią szybę a także BMW Night Vision, umożliwiający dostrzeżenie osób znajdujących się poza zasięgiem reflektorów, system wspomagania parkowania z czujnikami i kamerą cofania. System ConnectedDrive umożliwia korzystanie z wielu funkcji w oparciu o Internet, m.in. nawigacji satelitarnej.

Samochód będzie dostępny w 4 wersjach silnikowych – po dwie benzynowe i dwie wysokoprężne. Słabszy silnik benzynowy, 523i, ma trzy litry pojemności, moc 204 KM i maksymalny moment obrotowy 270 Nm. Zapewnia przyspieszenie 8,2 s i średnie spalanie 7,9 l. Wszystkie podane osiągi, w przypadku tego i pozostałych silników, to dane dla manualnych skrzyń biegów.

Wersja 535i ma także trzy litry, ale podwójne turbo, moc 306 KM i maksymalny moment obrotowy 400 Nm. Na sięgnięcie 100 km/h wystarczy mu już tylko 6 sekund, a spalanie to 8,6 l.

Mocniejszy turbo diesel 530d, ma jak dwa benzynowe sześć cylindrów i pojemność 3 litrów. Jego moc to 245 KM i maksymalny moment obrotowy 540 Nm. W jego przypadku 6,4 to zarówno liczba sekund przyspieszenia, jak i litrów średniego spalania.

Najmniejszy i najbardziej ekonomiczny silnik to jedyna czterocylindrowa jednostka w gamie o pojemności 2 l. Moc 184 KM i maksymalny moment obrotowy 380 Nm pozwalają osiągać „setkę" w 8,3 sekundy. Jego średnie spalanie wynosi tylko 5,2 l/100 km. Ta wersja jest także najtańsza. Jej cena to 183 700 złotych. Trzy pozostałe mają ceny powyżej 200 000 złotych: 523i kosztuje 208 300 złotych, 530d – 242 300 złotych, a 535i to wydatek 245 300 złotych.

Dodano: 14 lat temu,
autor: Piotr Myszor
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .