Skoda Superb - Combi vs. Limuzyna

Poszukiwania samochodu mogą zabrać trochę czasu i nerwów. Kiedy jednak wybierzemy już model pasujący do naszych oczekiwań, pojawia się pytanie - która wersja nadwoziowa będzie najlepsza? Wychodząc naprzeciw przyszłym klientom Skody Superb, staramy się odpowiedzieć na pytanie - kombi czy limuzyna? A przy okazji - Diesel czy benzyna?

W teście Skody Superb stwierdziliśmy, że jest to samochód bardzo kompetentny, dobrze wywiązujący się ze swojej roli. W pewnych aspektach oferuje więcej niż konkurencja, za mniejsze pieniądze. Design i jakość wykonania również nie pozostawia wiele do życzenia. Jeśli urzeknie Cię czeska limuzyna, wypadałoby rozważyć także zakup kombi. Kwestia wersji silnikowej zapewne pozostanie otwarta aż do dnia zakupu. Porównajmy więc dwa okazy z Mlada Boleslav - limuzynę z silnikiem 1.4 TSI 150 KM i kombi z silnikiem 2.0 TDI 190 KM - oba w wersji wyposażenia Style.

Limuzyna w dwóch smakach

Czym jest limuzyna? Zapewne autem odpowiednio eleganckim, prestiżowym i z pewnością w klasycznej formie sedana. Standardem jest produkowanie odpowiedników w wersji kombi i chyba tylko najwyższa półka stara się temu opierać - mowa o Audi A8, Mercedesie klasy S i BMW serii 7. Tak duże samochody w kombi wyglądałyby już nieco dziwnie, ale producenci i tak przemycają podobne pomysły, tyle że pod inną nazwą. Mercedes ma CLS Shooting Brake, Audi twierdzi, że A7 skupia cechy kombi. Czy w takim razie odpowiednio wyposażony samochód z powiększonym lukiem bagażowym nadal można nazwać limuzyną?

Idąc za tokiem myślenia Audi, musielibyśmy stwierdzić, że już podstawowy Superb skrywa pierwiastek kombi. I w zasadzie tak jest, bo jego bagażnik jest naprawdę ogromny. 625 litrów z początku wygląda jak studnia bez dna. Zdecydowaną przewagą liftbacka nad klasycznym sedanem jest wielkość otworu załadunkowego. Szczerze mówiąc, wydaje się on bardzo podobny do tego z wersji Combi. Podstawową różnicą jest wysokość progu załadunkowego i linia spadu dachu. W kombi próg jest bardzo niski, podczas gdy w liftbacku stanowi już pewną przeszkodę. Ta różnica będzie nam przeszkadzać zapewne tylko w przypadku przewozu wyjątkowo dużych i ciężkich przedmiotów, które wolelibyśmy oprzeć o zderzak i wsunąć do środka. 

Przestrzeń bagażowa Combi zwiększa się zaledwie o 35 litrów - do 660 litrów. Różnica nie brzmi więc zbyt przekonująco. Ważniejszy jest jednak kształt bagażnika. Prostopadłościan możemy częściej wykorzystywać jako woła roboczego i pakować go praktycznie po sam dach. Kiedy w Superbie „sedan” musimy ustawiać najwyższe przedmioty zaraz za tylną kanapą, tutaj - hulaj dusza. Wszystko może stać wszędzie, a klapa i tak się zamknie. Trzeba tylko wziąć poprawkę na pochyloną tylną szybę. Oczywiście nie namawiam do pakowania się na długie wyjazdy metodą „gdzie popadnie”. Cięższe przedmioty powinny być w każdym wypadku ustawione bliżej osi i rozłożone równomiernie.

Stylistycznie samochody są niemal identyczne, co nie było tak oczywiste w przypadku poprzednich generacji. O ile wcześniej ciekawsze wydawało się kombi, tak teraz wręcz przeciwnie - większe wrażenie na drodze robi limuzyna. Nie oznacza to jednak, że Skoda Superb Combi jest brzydka. W porównaniu z limuzyną wygląda po prostu trochę zbyt zwyczajnie. I chyba to jest podstawą, dla której Superba Combi nie nazwiemy limuzyną. Nie jest wystarczająco efektowny. Niby różnią się tylko formą tylnej części nadwozia, bo różnica długości wynosi zaledwie 5 mm, a jednak odbiór jest już inny.

We wnętrzu znajdziemy dokładnie ten sam poziom wykonania i wyposażenia. To z pewnością atut, który przemawia za kupnem Superba w ogóle, bo dopiero później przychodzi czas dobrania reszty parametrów. Przywołując jednak kilka liczb, należy wspomnieć, że kombi daje więcej przestrzeni nad głową - całe 4 mm z przodu i ponad 2 cm dla pasażerów tylnej kanapy. Większy bagażnik jest także dłuższy o 1,4 cm. Najbardziej odczuwalną różnicą jest więc odległość od siedziska tylnej kanapy do dachu. Jeśli często wozisz wysokie osoby, być może docenisz ten walor, ale różnice nie są znaczące. 

Ropa czy benzyna?

Testowe samochody reprezentują różne pozycje w silnikowym rankingu Skody Superb. Z jednej strony mamy benzynowe 1.4 TSI ACT 150 KM, które jest tylko o jedno oczko wyżej od najsłabszego silnika. Z drugiej zaś najmocniejszą jednostkę wysokoprężną w ofercie - 2.0 TDI 190 KM. Ich charakterystyka jest zupełnie inna, ale nadal - leżą w praktycznie tym samym opakowaniu.

Przyjęło się uważać, że silniki Diesla lepiej spisują się na trasie. Może i jest to pusty frazes, ale nie całkiem. W końcu brak konieczności redukowania biegów do wyprzedzania sprawia, że jazda jest bardziej relaksująca. Co więcej, samochód z odpowiednim zapasem momentu, a 2.0 TDI w tej wersji ma go sporo, bo aż 400 Nm, jest lepszym koniem pociągowym dla bagażu 5-osobowej rodziny. W dieslu mniej odczujemy zmiany obciążenia, z powodzeniem pociągniemy też przyczepę kempingową, motorówkę lub jacht. Mocne TDI przydaje się jednak i w mieście. Pozwala choćby na sprawną zmianę pasa przy większym natężeniu ruchu czy szybsze starty spod świateł, ale nie polubi krótkich, kilkukilometrowych przejażdżek na zimnym silniku. Silnik benzynowy zniesie to odrobinę lepiej. 

1.4 TSI ACT powstał z kolei by zapewnić lepszą kulturę pracy i maksymalnie obniżyć emisję spalin, przy zachowaniu należytej dynamiki. Nie jest to oczywiście jednostka zdolna do dominacji na drodze, ale spokojnemu kierowcy w zupełności wystarczy do płynnej jazdy. Silnik o małym litrażu sprawdzi się właśnie w użytku miejskim. Szybciej osiąga temperaturę roboczą, więc na krótszych odcinkach będzie palił mniej. Jeśli jednak w jakimś stopniu samochód wykorzystujesz do celów służbowych, gdzie czasem zdarzy Ci się przewieźć coś cięższego - lepiej pomyśleć o silniku Diesla. Tego typu generator został pierwotnie zaprojektowany do ciężkiej pracy, dopiero później trafił do samochodów osobowych.

Kombi czy liftback?

Co w końcu wybrać? Nie jesteśmy w stanie podjąć decyzji za klientowi, ale możemy wskazać profil kierowcy pasujący do porównywanych samochodów. Jeśli znajdziesz w nim cząstkę siebie, być może powinieneś poważniej pomyśleć o tym rodzaju nadwozia i silnika.

Kierowca, który kilka razy w tygodniu pokonuje dłuższą trasę, a dojazd do pracy zajmuje mu około 25 km i więcej, będzie bardziej zadowolony z silnika Diesla. Jeśli dodatkowo jego praca wymaga przewożenia ulotek, materiałów promocyjnych i tym podobnych w dużych ilościach - zestaw Combi + Diesel będzie idealny.

Z drugiej strony mamy kierowcę, który mieszka stosunkowo blisko pracy, ale przez cały dzień musi pozostać mobilny - dojazdy do klientów, urzędów, banków. Tutaj oczywistym będzie wybór silnika benzynowego i nawet 1.4 TSI będzie wystarczające. Liftback prezentuje się w takim wypadku lepiej, a ewentualne możliwości transportowe są takie same. Jeśli jednak co roku zdarzy się wakacyjny wyjazd do Chorwacji czy Włoch - podróż zmęczy mniej z silnikiem wysokoprężnym.

Ogółem rzecz biorąc, Skoda Superb liftback jest do tego stopnia wszechstronna, szczególnie pod względem miejsca bagażowego, że może stanowić podstawę do rozpraw na temat doboru silnika. Kombi będzie uzasadnione tylko w specyficznych przypadkach i właściwie tylko, jeśli ma znaczenie kształt przestrzeni bagażowej. Jeśli planujesz przeprowadzkę w ciągu użytkowania Superba, o wiele łatwiej pójdzie z kombi.

 

Dodano: 8 lat temu,
autor: Mateusz Raczyński
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .