Unimog - narzędzie na kołach
Po szosie może przemieszczać się z prędkością do 90 km/h. Kilka minut wystarczy, by Unimog zamienił się w niezwykle skuteczną lokomotywę manewrową.
Na pierwszy rzut oka wygląda jak ciężarówka z masą osprzętu. Wprawne oczy z pewnością wychwyciły stalowe koła za przednią i tylną osią. To mechanizm prowadzący, który pozwala na jazdę wzdłuż szyn kolejowych. W jakim celu? Prezentowany Unimog jest pełnoprawnym substytutem lokomotywy manewrowej. Wystarczy kilka minut i prosty odcinek torów o długości pięciu metrów, by samochód „wpasował” się w kolejową infrastrukturę.
Wysoka sprawność jest zasługą opon – współczynnik tarcia między gumą i stalą jest znacznie wyższy niż między kołami lokomotywy i szynami. Sprzęgło hydrokinetyczne w układzie przeniesienia napędu sprawia, że ruszanie odbywa się bez szarpnięć – nawet podczas ciągnięcia bardzo dużych mas.
Podczas jazdy manewrowej Unimog rozpędza się do 25 km/h. Pozbawiony obciążeniach może przemieszczać się po szynach z prędkością do 50 km/h. Prędkość maksymalna na drodze została elektronicznie ograniczona do 89 km/h.
Źródłem mocy jest 4-cylindrowy, rzędowy silnik OM 934 o pojemności 5,1 litra. Rozwija 177 KM przy 2200 obr./min. oraz 750 Nm przy 1200-1600 obr./min. Współczesna technika pozwala na wyciśnięcie podobnych wartości z trzylitrowego diesla. W przypadku pojazdów użytkowych ważniejsza jest żywotność zespołu napędowego, jak również natychmiastowe oddawanie wysokiego momentu obrotowego. Dość powiedzieć, że już przy 1000 obr./min silnik oddaje blisko 650 Nm!
Standardowe wyposażenie Unimoga do przetaczania wagonów obejmuje m.in. instalację pneumatyczną dla hamulców wagonów, hamulec awaryjny i szerokokątne lusterka. Kierowca, choć w przypadku prezentowanego samochodu równie dobrze można mówić o maszyniście, nie może narzekać na swoje miejsce pracy. Kabina została możliwie mocno przeszklona. Nie zabrakło w niej klimatyzacji i ogrzewania. Zamawiający może dopłacić za podgrzewane fotele, ogrzewanie postojowe, radioodtwarzacz CD czy zestaw głośnomówiący Bluetooth.
W nieprzewidzianych okolicznościach drogowo-szynowy charakter Unimoga staje się ogromną zaletą. Samochód może najkrótszą drogą dotrzeć w wybrane miejsce, a zerwana trakcja czy uszkodzone szyny w żaden sposób nie ograniczają jego mobilności.
Niewtajemniczeni mogą zadawać sobie pytanie – po co to wszystko, skoro analogiczne zadania są w stanie zrealizować lokomotywy z odpowiednimi wagonami technicznymi. Wszystko sprowadza się do pieniędzy. Unimog jest nawet o 60% tańszy w zakupie od klasycznej lokomotywy manewrowej. Znacznie tańsza jest też późniejsza eksploatacja szynowo-drogowego Mercedesa – użytkownik pojazdu jest w stanie zaoszczędzić na paliwie, wydatkach na konserwację, serwisowanie oraz badania techniczne.