Czy warto kupić: używany Mitsubishi Colt (od 2004)

Najmniejszy z oferowanych w Europie modeli Mitsubishi stanowi doskonałą propozycję dla osób, które ponad wszystko cenią bezproblemową eksploatację. Samochód kusi też oszczędnymi silnikami i przestronnym wnętrzem. Atutem używanych egzemplarzy są też rozsądne ceny.

W bieżącym roku Colt obchodził 50. rocznicę urodzin. Historia modelu jest długa i barwna. Zaczęło się od niewielkiego auta z silnikiem o pojemności 600 ccm. W latach 80. Colt stał się trzydrzwiową mutacją kompaktowego Lancera. Później drogi obu modeli rozeszły się, a długość Colta, co jest rzadką tendencją, wraz z kolejnymi generacjami zaczęła się zmniejszać. Mitsubishi zwiększało natomiast wysokość karoserii. Efekt? Samochód, który w latach 90. mógł uchodzić za namiastkę sportowego samochodu, zaczął przypominać minivana.

Siódma generacja Mitsubishi Colt pojawiła się w Japonii w 2002 roku. Do Europy samochód dotarł dwa lata później. Produkcję powierzono holenderskiej fabryce NedCar. Odpowiedni proces kontroli jakości sprawił, że użytkownicy Colta nie narzekają na awaryjność pojazdu. Warto dodać, że na jednej linii produkcyjnej powstawał techniczny bliźniak miejskiego Mitsubishi – Smart ForFour.

W 2005 roku ofertę uzupełniła trzydrzwiowa wersja. Jej przód był identyczny jak w pięciodrzwiowej odmianie, ale krótsze i niższe nadwozie, a przede wszystkim dynamicznie stylizowany tył sprawiają, że auto zaprojektowane przez Mitsubishi Design Europe wygląda dużo ciekawiej. Zajmowanie miejsca na tylnej kanapie ułatwiają długie drzwi i przesuwane fotele. Drugie z wymienionych niestety nie otrzymały pamięci położenia.

W 2006 roku włoska Pininfarina rozpoczęła produkcję Colta CZC, czyli wersji coupe-cabrio ze sztywnym dachem. Wysoka cena, dyskusyjna uroda oraz ograniczona funkcjonalność – tylne fotele nadawały się wyłącznie do przewożenia bagażu, przełożyły się na ograniczoną liczbę zainteresowanych zakupem odmiany CZC. Używane Colty z otwieranym dachem są rzadkimi gośćmi na rynku wtórnym, a ich ceny nie należą do okazyjnych.

Pod koniec 2008 roku Colt przeszedł poważną modernizację. Kompletnie zmieniono wygląd przedniej części nadwozia. Miękkie linie atrapy, zderzaka i reflektorów zastąpiono drapieżną stylizacją Jet Fighter – świetnie znaną z większego Lancera. W ramach faceliftingu odświeżono również wnętrze. Niestety dalej stosowano twarde i nieprzyjemne w dotyku materiały wykończeniowe, a tylna kanapa straciła mechanizm przesuwania.

Przednia część przedziału pasażerskiego oferuje dużą ilość miejsca – zarówno na nogi, jak i na wysokości głów. Wielu osobom może dokuczać pozycja za sterami Colta, która z powodu braku poziomej regulacji kolumny kierowniczej nie należy do najbardziej najwygodniejszych. Przestrzeni nie brakuje także w tylnej części nadwozia. To zasługa 2,5-metrowego rozstawu osi, którym Colt o kilka centymetrów góruje nad najpoważniejszymi konkurentami. Krótkie nadwozie (3,8 m) wymusiło jednak dosyć wysokie osadzenie foteli i spionizowanie pozycji pasażerów, jak również nie pozwoliło na zaprojektowanie pojemnych bagażników. Wersja trzydrzwiowa pomieści 155 l i natomiast 5-drzwiowa 220 l.

Niepodważalną zaletą Coltów jest wyposażenie. Większość egzemplarzy otrzymało wszystko, co niezbędne – ABS, poduszki powietrzne, centralny zamek, półautomatyczną klimatyzację, wspomaganie układu kierowniczego, system audio, elektrycznie sterowane szyby i komputer pokładowy. Kto ceni wyszukane rozwiązania, powinien szukać pod innym adresem. Dla miejskiego modelu Mitsubishi nie przewidziało arsenału elektronicznych gadżetów.

Zawieszenie Colta składa się z kolumn MacPhersona oraz belki skrętnej. Nie otrzymało sztywnych nastawów, więc Colt poprawnie wybiera nierówności, ale dosyć wyraźnie przechyla się na zakrętach. Samochód prowadzi się dobrze, ale warto zrezygnować z prób sprawdzania granic przyczepności, przy których Colt staje się wrażliwy na zmiany obciążenia. W trakcie szybkiej jazdy irytuje mizerne wyprofilowanie foteli. Daje się we znaki także poziom hałasu – do kabiny przenika odgłos pracy silnika, szumy opon i powietrza opływającego nadwozie oraz stuki zawieszenia, które towarzyszą pokonywaniu większych nierówności.

Ile pali Mitsubishi Colt - sprawdź raporty spalania

Hałas nie dokucza natomiast w mieście – naturalnym środowisku bytowania małego Mitsubishi. Tutaj mankamentem okazuje się widoczność ograniczana przez grube i mocno nachylone przednie słupki dachu. Atutem nie jest też 11-metrowa średnica zawracania. Dzięki lusterkom o dużej powierzchni, regularnym kształtom nadwozia oraz intensywnie wspomaganemu układowi kierowniczemu parkingowe manewry nie stanowią wyzwania.

Mitsubishi proponowało klientom benzynowe silniki 1.1 (R3, 75 KM), 1.3 (95 KM), 1.5 (109 i 150 KM). Wysokoprężny motor 1.5 DID (R3, 68 i 95 KM) z Common Railem był konstrukcją Mercedesa, która w cyklu mieszanym spala 5,3 l/100km. Pod maską Colta najczęściej widujemy silniki benzynowe, co dziwić nie powinno - są tańsze w zakupie i utrzymaniu, a do tego oszczędne. Wszystkie, poza turbodoładowanym 1.5, zużywają średnio 6,3-6,6 l/100km. 150-konny motor wersji CZT (a później Ralliart) pozwala sobie na blisko 9 l/100km w cyklu mieszanym. Dużo? Umiarkowanie, biorąc pod uwagę, że samochód osiąga „setkę” w niecałe 8 sekund.

Dynamiczne są także pozostałe wersje. Najsłabszy wariant benzynowy przyspiesza od 0 do 100 km/h w 12,9 s. Niestety Mitsubishi Colt nie grzeszy elastycznością. Aby podróżować dynamicznie albo w bezpieczny sposób wyprzedzać inne samochody, trzeba sporo mieszać precyzyjnym, chociaż zbyt nisko osadzonym lewarkiem skrzyni biegów. Niestety podkręcanie tempa podróży wyraźnie wpływa na spalanie.

W zestawieniu ADAC Mitsubishi Colt zajmuje drugą lokatę wśród małych samochodów. Uległ jedynie Mini, a znacząco zdystansował japońską konkurencję – Mazdę2, Nissana Micrę, Toyotę Yaris i Suzuki Swifta. Lista usterek jest dosyć krótka. Szczególnie w samochodach po faceliftingu, które najczęściej są zatrzymywane przez... rozładowany akumulator. Przed 2009 rokiem stosunkowo często ADAC wykrywał awarie rozrusznika, cewek zapłonowych, immobilisera, potencjometru przepustnicy, elektroniki silnika i pedału gazu oraz tylnych hamulców, które potrafiły się zapiekać.

W raportach TUV Colt znajduje się w pierwszej połowie stawki. Samochód bryluje natomiast w zestawieniach Dekra. Nawet przy przebiegach 100-150 tysięcy pozostaje znacząco mniej usterkowy od przeciętnego auta podobnych rozmiarów. Dekra najwyżej ocenia zawieszenie, układ kierowniczy, jednostki napędowe oraz nadwozia, natomiast najgorzej wypadły elektronika, oświetlenie i układ hamulcowy.

Używane Mitsubishi Colt są też dobrze oceniane przez użytkowników. Zdecydowana większość wyraża gotowość do ponownego zakupu samochodu. Za najbardziej irytujące uchodzą problemy z delikatnym przednim zawieszeniem, często przepalającymi się żarówkami, synchronizatorami pierwszego biegu oraz lakierem podatnym na odpryski i zarysowania.

Wady i typowe usterki Mitsubishi Colt - AutoRentgen

Mitsubishi Colt przypadnie do gustu osobom, które cenią bezawaryjne samochody do jazdy po mieście. Colt jest wystarczająco mocny, by zdać egzamin także w trasie, jednak słabe wyciszenie i mizernie wyprofilowane fotele nie zapewniają wysokiego komfortu jazdy. Niepodważalną zaletą małego Mitsubishi jest natomiast wyposażenie – wszystko co niezbędne było oferowane w standardzie. W segmencie B taki scenariusz nie zawsze ma miejsce.

Polecane silniki:

Benzynowy 1.3: Silnik o mocy 95 KM w zupełności wystarcza do napędzania 970-kilogramowego Colta. Obecność systemu zmiennych faz rozrządu MIVEC na niewiele się zdała – motor nie jest elastyczny. Kierowca musi wybierać między ekonomicznym, a dynamicznym stylem jazdy. W pierwszym można liczyć na 6,3-6,6 l/100km, w drugim – 11,1 sekundy do „setki”.

Zalety:
+ Bardzo niska awaryjność
+ Przestronne wnętrze
+ Przyzwoite wyposażenie wielu egzemplarzy

Wady:
- Przeciętne wyciszenie
- Niewielka przestrzeń bagażowa
- Relatywnie wysokie ceny części zamiennych

Ceny wybranych części zamiennych - zamienników:
Wahacz (przód): 130-250 zł
Tarcze i klocki (przód): 250-450 zł
Sprzęgło (komplet): 600-1200 zł

Przykładowe ceny ofertowe:
1.3, 2005 r., 87000 km, 13 tys. zł
1.1, 2006 r., 82000 km, 15 tys. zł
1.5 DID, 2006 r., 168000 km, 16 tys. zł
1.5 CZT, 2007 r., 75000 km, 20 tys. zł

fot. Mitsubishi

Dodano: 11 lat temu,
autor: Łukasz Szewczyk
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .