Nie tylko dla krezusów - Porsche 944 (1982-1991)

Piękna linia nadwozia, wspaniałe właściwości jezdne oraz legendarny logotyp na masce. Porsche. Za sprawą modelu 944 nie jest przyjemnością zarezerwowaną dla najbogatszych. Samochód można kupić za 10-20 tysięcy złotych. Późniejsze utrzymanie kosztuje jednak sporo.

W latach 60. XX wieku Porsche zaczęło planować modele, które przy relatywnie niskich kosztach produkcji zapewnią firmie sukces handlowy. W kooperacji z Volkswagenem opracowano VW-Porsche 914. Sportowa targa była dalekim krewnym popularnego Garbusa. Została bardzo dobrze przyjęta w Europie oraz USA. Przez siedem lat sprzedano ponad 100 tysięcy samochodów.

W latach 70. Porsche przyjęło zlecenie opracowania sportowego coupe dla Volkswagena. Gdy prace dobiegały końca, koncern z Wolfsburga zdecydował się na zawieszenie projektu. Obawiano się wysokich kosztów produkcji oraz spadku zainteresowania sportowymi samochodami w dobie kryzysu paliwowego. Rolę sportowego Volkswagena powierzono projektowanemu w tym samym czasie modelowi Scirocco.

Dla Porsche była to szansa. Przestarzałe 914 prosiło się o następcę. Odkupiono projekt i zawarto porozumienie, które pozwoliło na uruchomienie produkcji zaprojektowanego przez Porsche modelu pod oznaczeniem 924. Samochód powstawał w fabryce Audi w Neckarsulm i posiadał sporą liczbę podzespołów znanych z popularnych modeli grupy Volkswagen AG. Zastosowano w nim zmodyfikowany, dwulitrowy silnik Audi. Atrakcyjne ceny oraz dobre właściwości jezdne pozwoliły Porsche 924 na odniesienie rynkowego sukcesu, co uratowało firmę przed bankructwem. Samochody zdały egzamin także na trasach wyścigów. Dla modelu 924 przewidziano silniki 2.0 (125 KM), 2.5 (150 i 160 KM), 2.0 Turbo (170 i 177 KM). Powstały także limitowane modele 924 GT (210 KM) i GTS (245 KM), ale ze względu na niewielką liczbę wyprodukowanych egzemplarzy to samochody kolekcjonerskie, które obecnie osiągają astronomiczne ceny.

Po kilku latach produkcji zarząd Porsche doszedł do wniosku, że modelowi 924 przydałby się następca o nieco bardziej drapieżnym kształcie nadwozia i mocniejszych silnikach. Porsche postanowiło wykorzystać posiadaną bazę - 924, i w oparciu o nią przygotować coupe nowej generacji.

Porsche 944 zadebiutowało w 1982 roku. Kształt karoserii nowego modelu nawiązywał do linii wyczynowego 924 GTS. 944, podobnie jak poprzednik, opuszczało mury fabryki Audi w Neckarsulm. Było większe i cięższe od 924. Bez zmian pozostały natomiast rozstaw osi oraz koncepcja układu przeniesienia napędu typu transaxle, która gwarantowała optymalny rozkład masy: silniki montowano z przodu, natomiast skrzynie biegów przy tylnej osi. Pod maskę wciąż trafiały wyłącznie czterocylindrowe motory. W przeciwieństwie do wcześniej stosowanych silników były to jednak własne konstrukcje Porsche. Przygotowano je na bazie silnika V8 z modelu 928. Żeby "amputacja" połowy cylindrów nie wpłynęła negatywnie na kulturę pracy, konstruktorzy zdecydowali się na użycie dwóch wałków równoważących, które wirowały dwukrotnie szybciej od wału korbowego.

Klienci zainteresowani podstawową wersją Porsche 944 mogli wybierać między silnikami 2.5 (150, 160 i 163 KM) i 2.7 (165 KM). Od 1985 roku oferowano flagową wersję Turbo, której silnik o pojemności 2,5 litra dostarczał 220 KM, a później 250 KM. Rok później w katalogu znalazła się pośrednia wersja S. Jej silnik 2.5 z podniesionym stopniem sprężania oraz 16-zaworową głowicą rozwija 190 KM. W 1988 roku wariant S został wyparty przez S2. W tym przypadku źródłem napędu było czterocylindrowe 3.0 o mocy 211 KM. I tak powstał największy benzynowy czterocylindrowiec świata.

Raporty spalania Porsche 944 - sprawdź, ile wydasz na stacjach paliw

Osiągi Porsche 944 są bardzo przyzwoite nawet w najsłabszej wersji. Przyśpieszenie od 0 do 100 km/h trwa 8,5 sekundy, a prędkość maksymalna sięga 220 km/h. W przypadku flagowego Turbo S w grę wchodzi 5,9 s i 260 km/h. Spalanie, biorąc pod uwagę osiągi oraz pojemności silnika, jest bardzo przyzwoite. Wolnossące wersje zużywają w trasie 8-9 l/100km, a w mieście 10-14 l/100km. O bardzo zbliżonych "możliwościach" silników informują użytkownicy 944 S i 944 S2 - cyklu mieszanym zadowalają się zwykle niecałymi 12 l/100km. Najdroższe jest tankowanie wersji Turbo, która potrzebuje średnio 15 l/100km. Podobnie jak w przypadku innych sportowych samochodów, górna granica nie istnieje. Zaczniesz driftować albo regularnie sprawdzać prędkość maksymalną? Już po 100 kilometrach będziesz mógł wlać do baku 20-25 litrów paliwa.

Układ przeniesienia typu transaxle, sztywne zawieszenie oraz precyzyjny układ kierowniczy czynią jazdę Porsche 944 bardzo przyjemną. W wersjach turbodoładowanych dokucza nieco turbodziura. Irytować może również ospałość egzemplarzy z automatycznymi skrzyniami biegów. Porsche przewidziało zaledwie trzy przełożenia do jazdy w przód!

Skarżyć nie można się natomiast na wyposażenie, którego poziom podnoszono z biegiem lat. W końcowej fazie produkcji Porsche proponowało ABS, dwie poduszki powietrzne, klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby i fotele z funkcją podgrzewania, system audio z rozbudowanym equalizerem, blokadę mechanizmu różnicowego, kute felgi, a nawet regulowane zawieszenie Koni. Liczba udogodnień montowanych w standardzie tradycyjnie była uzależniona od wersji silnikowej.

Ograniczona popularność Porsche 944 winduje koszty eksploatacji. Rynkowa wartość samochodu jest wyraźnie niższa od obserwowanej w przypadku modeli 911 i 928, co skutecznie zniechęca do kupowania oryginalnych, ale drogich podzespołów w ASO. Podstawowe części eksploatacyjne występują również w formie zamienników za rozsądne pieniądze; na komplet amortyzatorów Kayaba potrzebny będzie tysiąc złotych, tarcze i klocki można kupić za niewiele ponad 1200 złotych, natomiast na przednią szybę wystarczy 500 złotych. Niektóre podzespoły są identyczne ze stosowanymi w Porsche 924 oraz różnych modelach Audi i VW; np. gumowe tuleje zawieszenia, sworznie wahaczy i filtry, co korzystnie wpływa na ich ceny. Dla Porsche 944 producent przewidział wyłącznie 15- i 16-calowe felgi, więc koszt zakupu kompletu opon nie należy do ekstremalnych. Nie oznacza to jednak, że znalezienie odpowiednich będzie łatwe, w szczególności dla osób stawiających na możliwie pełną oryginalność samochodu. Przed trzema dekadami rozmiarówka była różna od obecnej - podstawowa wersja Porsche 944 stała na kołach 185/70 VR15. Krocie przychodzi płacić za unikalne komponenty. Dość powiedzieć, że zamiennik sprzęgła do wersji Turbo może kosztować 4-5 tysięcy złotych. Używane elementy? Również w tym przypadku nie jest różowo. Śladowa podaż i równie niski popyt sprawiają, że ceny lusterek sięgają 400 złotych, a na przedni zderzak trzeba przygotować 600-1000 złotych.

Porsche 944 uchodzi za bardzo trwały samochód. W jednym z zestawień Dekry wraz z modelem 968 zajęło miejsce w ścisłej czołówce, ustępując pola tylko Mercedesowi SL, Porsche 911 i Mazdzie MX-5. Na jakie elementy trzeba zwrócić uwagę w przypadku zainteresowania zakupem używanego egzemplarza? Co 80 tysięcy kilometrów konieczna jest wymiana paska rozrządu. Wskazana jest weryfikacja jego przebiegu, ponieważ precyzyjnie wyważony silnik wymaga ręki doświadczonego mechanika. Za wrażliwy element osprzętu uchodzi pompa wody. Jeżeli jej niesprawności nie zostaną w porę usunięte, mogą doprowadzić do kosztownego przegrania motoru. Użytkownicy Porsche 944 ostrzegają, że najdroższe w naprawach mogą okazać się pozornie błahe niedomagania elementów układu przeniesienia napędu. Czasami są to drobne wycieki oleju, hałasy i problemy z wybieraniem przełożeń. W ostrzej eksploatowanych egzemplarzach sprzęgła i skrzynie biegów mogą wymagać wymiany lub gruntownego remontu. Rozliczne problemy lubi generować instalacja elektryczna.

Okiem użytkownika - opinie kierowców na temat Porsche 944

Porsche 944 to piękny i szybki, ale bardzo wymagający samochód. Nie lubisz zostawiać dużych pieniędzy w serwisach i na stacjach paliw? Coupe ze Stuttgartu nie jest dla Ciebie. Akceptując warunki stawiane przez 944, zyskasz możliwość obcowania z coraz rzadziej spotykanym klasykiem, który za poniesione nakłady odwdzięczy się wysoką trwałością oraz przyjemnością, jakiej dostarczy pokonywanie nim kolejnych zakrętów. W przypadku Porsche 944 stosunek osiągów i właściwości jezdnych do ceny jest bardzo korzystny. Co ważne, wartość zadbanego egzemplarza z biegiem czasu powinna wzrastać.

Polecane silniki

Benzynowy 3.0: Wolnossący silnik wersji S2 można uznać za optymalne źródło momentu obrotowego. Trzy litry pojemności dostarczają 211 KM i 280 Nm. Zmodyfikowane zawieszenia oraz skrzynie biegów pozwalają na wykorzystanie sporego potencjału. W optymalnych warunkach przyśpieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 6,8 sekundy, a prędkość maksymalna sięga niebagatelnych 240 km/h. Wariant Turbo jest jeszcze szybszy, jednak droższy i trudniejszy do znalezienia na rynku wtórnym.

Zalety:
+ Wzorowe właściwości jezdne
+ Ponadczasowa linia nadwozia
+ Dynamiczne i w miarę oszczędne silniki

Wady:
- Wysokie koszty części zamiennych
- Ograniczona podaż używanych egzemplarzy
- Duża liczba "rozbitków"

Ceny wybranych części zamiennych - zamienników:
Wahacz (przód): 80-120 zł
Tarcze i klocki (przód): 700-1200 zł
Sprzęgło (komplet): 2000-5000 zł

Przykładowe ceny ofertowe:
2.5, 1982 r., 10 tys. zł
3.0 S2, 1990 r., 22 tys. zł
2.5, 1988 r., 20 tys. zł
2.5 Turbo, 1986 r., 25 tys. zł

Autorem zdjęć jest Blumen, użytkownik Porsche 944

Dodano: 12 lat temu,
autor: Łukasz Szewczyk
Zobacz inne artykuły
Bezpieczeństwo w Mazda CX-60 – czyli systemy wspomagające i ochrona
Chcesz poczuć się jak właściciel ponad 3000 aut, których nie musisz naprawiać ani ubezpieczać? Takie rzeczy tylko w Traficarze
Okazje ze Stanów mogą być pułapką, ale nie muszą. Oto, jak sobie z nimi radzić
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje Politykę prywatności .