Ocena kierowcy - Ford Focus I Sedan

Może miałem szczęście i trafiłem na dobry egzemplarz ale nic się nigdy nie zepsuło - wymieniałem tylko to co wchodzi w zakres przeglądów i dodatkowo przednie klocki hamulcowe po 46 tys km - więc normalka. Niedawno sprzedałem to auto z przebiegiem 56 tys km. i do dzisiaj żal mi tego układu kierowniczego i prowadzenia w zakrętach - teraz jakiekolwiek inne auto mi odstaje w porównaniu z Focusem - nawet nowy Focus. Gdybym jeszcze raz wybierał kupiłby też Focusa ale z silnikiem 2,0 ST 170 - wersja 173 KM.

Silnik jest wystarczająco dymaniczny, mógłby być mocniejszy - zwłaszcza po włączeniu klimy moc "siada" ale kultura pracy super, silnik ma przyjemne brzmienie, jest cichy, niestety nie jest zbyt elastyczny - zwłaszcza na 4 i 5 biegu jest słabo z rozpędzaniem. Niemniej jednak 1,6 jest OK bo mało pali, nie psuje się i w sumie jest optymalny do auta tej klasy - jak ktoś szuka "mocnych" wrażeń to nie kupuje Focusa.

Oceniam przeciętnie bo przy zimnym silniku biegi wchodzą bardzo opornie a i przy ciepłym jest średnio - jednak modele od 2002r mają lepszą skrzynię - chodzi bardzo lekko i precyzyjnie. Druga sprawa to zestopniowanie skrzyni - 4 jest zbyt długa a 5 to już katastrofa - przyspieszanie na 5 od 120 km/h to męka dla kierowcy i silnika - lepiej od razu zejść 3 i szybko 4.

Dla mnie to wzorowe właściwości jezdne - do dzisiaj nie do pobicia - auto jest całkowicie niewrażliwe na zmianę obciążenia w zakrętach, jedzie jak po sznurku nawet przy prędkościach 160-180 km/h, układ kierowniczy jak w Alfie Romeo - bardzo precyzyjny. Nawet nowy Focus II jest delikatniejszy i miękkszy. Generalnie jest super - jak ktoś nie wierzy niech pojeździ!!! Jedyny "pstryczek" to hamulce (przód tarcze tył bębny) - jest słabo zwłaszcza z dużych prędkości - wersje z tarczami również z tyłu są o niebo lepsze.

Siedzi się wysoko - więc widoczność wzorowa, duża i wysunięta do przodu przednia szyba, duża powierzchnia przeszklenia.

Pomimo "szokującego" wnętrza okazuje się, że wszystko jest tam gdzie się tego spodziewa kierowca - obsługa bardzo intuicyjna. Jedyna wpadka to sposób włączania świateł drogowych (długich) - zawsze jak chcę tylko "mignąć" długimi to je niechcący włączam - ale to jest szczegół. Wszechstronna regulacja kierownicy, fotela kierowcy, położenia górnego mocowania pasów itp.

Ogrzewanie jest dobre ale na krótkich dystansach wolno się nagrzewa, ogrzewanie przedniej szyby to się nadaje do nagrody Nobla - super sprawa, klimatyzacja manualna dość wydajna ale jednak trzeba ciąge poprawiać temperaturę - to za zimno to za ciepło, poza tym bardzo szybko zachodzi pleśnią i w aucie śmierdzi - dezynfekcja raz do roku to za mało - żeby było pachnąco i świeżo trzeba odkażać na wiosnę i na jesieni a filtr przeciwpyłkowy to minimum raz do roku. W aucie lubią parować szyby zwłaszcza przy komplecie pasażerów i niezależnie od wymiany filtra - nawet jak jest nowy to trochę parują. Są podgrzewane lusterka i spryskiwacze - to też jest przydatne.

Bardzo dobrze - zwłaszcza z tyłu jest super wygodnie, żadne auto z lat 1998 2002 w tej klasie nie miało więcej miejsca z tyłu

Super - jak chcę słyszeć miły dźwięk "kręconego" na obrotach silnika to słyszę - jak chcę spokój to mam spokój. Generalnie przy 120-150 km/h na 5 biegu nie słychać silnika tylko szumy powietrza. Czasem w Focusach przy złej geometrii tyłu lubią wyć opony - ale to problem złego serwisu a nie samochodu (tylnia geometria w Focusie jest regulowana tylko że rzadko który serwis zadaj sobie trudu)

Zużycie paliwa nadspodziewanie niskie - średnio z klimą przy jeździe głównie miejskiej ok. 8,5 l więc ok. Większość aut tej klasy w mieście "zjada" ok. 9,5-10 l Co dziwne Focus jest mało wrażliwy na styl jazdy (czy ostro czy łagodnie i tak spali 7,8 - 8,5 l więc o te 0,7 l na 100 km/h nie warto się targować)

W tej klasie pojazdów nie było nic zbliżonego cenowo z takim wyposażeniem (pełnym - odpowiednik FX GOLD) - porównywalny Golf był ok. 12-15 tys droższy. Auto potwierdza opinie ADAC o swojej niezawodności. Widać rękę niemieckich inżynierów w projektowaniu samochodu. Ponadto auto do dzisiaj jest ładne i się podoba pomimo tylu lat na rynku - nadwozie jest ponadczasowe - to też jest ważne przy późniejszej odsprzedaży.

nic się nie zepsuło

nic się nie zepsuło