Ocena kierowcy - Volkswagen Passat B5 Kombi

Praktyczny, ładny, wygodny, ekonomiczny i pakowny samochód rodzinny.Jeżdżę nim już 4 lata, zatem mogę polecić go tym, którzy decydują się na kombi. Auto jest ocynkowane, niezawodne i bardo wygodne. Bezpieczeństwo gwarantuje wielkość samochodu (siedzimy 1,5m od zderzaka), systemy ABS, ASR, ESP i poduchy pow. Przed zakupem samochód koniecznie stawiamy na ścieżkę i to w VW(150-200zł)wraz z weryfikacją książki obsługowej i VAG(komuterowe spr. błędów i awarii). W razie wątpliwości proszę odwiedzać Forum VW Passat, gdzie opisano chyba z 200% usterek i sposobów/kosztów radzenia sobie z nimi. Nikt nie lubi passaciarzy na drodze ale wierzcie mi, bierze się to wyłącznie z zawiści i zazdrości. Taki to już jest Polski naród. Samochód jest wart tego, żeby go posiadać.

Silnik o bardzo niskiej kulturze pracy, nie bez kozery nazywany traktorem. Jest to bardzo wydajna jednostka o dużym momencie obrotowym, bardzo gwałtownie zreszta rozwijanym, bo po przekroczeniu 1900obr/min wciska w fotel. Generalnie porównując go do silników typu 2.0d od bmw czy Toyot silnik przepada. Ale odznacza się w miarę niskim zużyciem paliwa i awaryjnością na poziomie tej lepszej konkurencji.

Nie mam większych zastrzeżeń ale mam dwie uwagi: na zimno ciężko włożyć dwójkę i nie da się bez wycia ruszyć z dwójki bo gaśnie niemal od razu, pomimo że skrzynia jest 6tka.

Układ jezdny jest znakomity i nie ma znaczenia czy jedziemy solo czy w pięć osób. Przy dużych prędkościach nieznacznie buja nim jak żaglówką ale to jest cena komfortu i długich skoków sprężyn. Odpukać na razie bez awaryjny.

Jak w sali lustrzanej.Ogromne lusterka od B6 ułatwiają parkowanie. Generalnie kombi jeździ się lepiej niż sedanem.

To jest samochód niemiecki. On nie wyglada ładnie w środku, tutaj wszystko podporządkowane jest pod kierowcę. Wszystko włączamy na tzw. czuja nawet tuż po zakupie samochodu.

Mam porównanie do paru innych marek, w zasadzie tylko Ford dzielnie by się obronił reszta toyot, fiatów, dełu i peugeotów ginie w takim porównaniu od razu. Wentylacja doskonała, gdy zaparują szyby włączamy klimę \"z przednią szyba\" i po pół minuty wszystko widać. Wnętrze nagrzewa się momentalnie nawet na zimnio. B/u!

Czego można wymagać od tego kombi. Miejsca mnóstwo. Wygoda przednich foteli na medal. Bagażnik jak w tirze..... i nie parują boczne szyby z tyłu....

Na zimno od razu wiadomo że to traktor, warkot, szarpanie - w zimie nie trzeba go odśnieżać, sam się otrzepie.... Ale po rozgrzaniu silnika w trasie słychać tylko szum. Do podróżowania na długich trasach ocena 5!.

Szału nie będzie: to duży, drogi w zakupie i utrzymaniu wóz, który ma swoje humory. Cena przeglądu ze wszystkimi filtrami (co rok!!!)i olejem to wydatek 400-500zł. Naprawy są jeszcze droższe. Ale który się nie psuje..... Zużycie paliwa: trasa-do 5.5l, miasto 5.8-7.5l/100. Nie wierzcie w bajki typu 4,2 na setkę. Ostatnie tankowanie: jazda po mieście: 40l/555km. Tyle mi pali po Nowym Sączu. Na pełnym baku w trasie robię spokojnie 1000km, po mieście od 760-860km.

Dobry samochód w RFN kosztuje do 10tys drożej niż u handlarza w PL, ale to 10tys zaoszczędzimy już pierwszego roku eksploatacji. Kto walczył, ten wie o czym piszę. Auto wymaga sporej kultury technicznej i wiedzy żeby długo i sprawnie nam służyło. To dobry samochód. Uważam że w swojej klasie lepsze jest tylko A6 avant z 1.9tdi, reszta to ........!

Kupiłem 3latka z 123tys. km. Miał wymieniony w VW rozrząd, paski, hamulce, opony, płyny. Do tej pory wymieniono: wentylator klimy, czujnik temp2, manszetę, sprzęgło alternatora, wycieraczki, żarówki (nie polecam Philipsów-szajs ale Osram są niezawodne). Teraz do wymiany kwalifikuje się siłownik CZ drzwi tylnych. Ogólnie duperele się żadko psują chociaż są uciążloiwe i nie tanie w naprawach.

Odpukać nie było poważnych awarii, ale: paliwo tylko Shell Vpower, olej Mobil1 z 505.01 do PD wymieniany co rok wraz ze wszystkimi filtrami, wymieniony płyn do hamulców (co 60tys lub 2 lata). Do paliwa dolewam dodatek na bazie czystej nafty do smarowania PD. Ponadto stosuję się do przykazań dot. TDI. Po uruchomieniu motoru-zapinam pasy i czekam aż olej dopłynie do głowicy i turbiny i dopiero jazda, do 90st.C jadę do 2,500obr, po zakończonej dłuższej jeździe silnik zostawiam na min 1 min żeby głowica i turbo ochłonęły trochę i jak na razie wszystko lata.