Już jutro rozpocznie się Salon Samochodowy w Sydney w Australii, na którym zaprezentuje się między innymi Hyundai Veloster Street Concept. Na pierwszy rzut oka auto wygląda jak najnowszy twór nieznanej firmy tunerskiej. Czy taka wersja ma szansę trafić na rynek?
Wrażenie, że auto zostało stworzone przez firmę tunerską nie jest fałszywe. Otóż Hyundai Veloster Street Concept został od stóp do głów zmodyfikowany przez lokalną firmę Concord Customs, więc mamy szansę zobaczyć jak wygląda auto w australijskim smaku. Na pierwszy rzut oka nie wygląda źle, choć nie jest to subtelny tuning.
Do rzeczy. Nadwozie zostało polakierowane szarym lakierem w matowym odcieniu z wieloma akcentami w pomarańczowym kolorze – listwami progowymi, dyfuzorem, przednim spojlerem oraz felgami firmy Tenso w rozmiarze 18-cali. Godne uwagi są również podświetlane progi oraz przednie i tylne listwy. Trochę odpustowo.
Wnętrze koncepcyjnego modelu kolorami pasuje do nadwozia. Mamy tam skórzaną tapicerkę, podświetlanie LED na wskaźnikach i innych dodatkach oraz mocny system audio z zestawem głośników i subwooferem o łącznej mocy 8650 Watt.
Oprócz zmian wizualnych, Hyundai Veloster Street Concept dostał nowy układ wydechowy, aluminiowy intercooler, zawory Monza, sportowy filtr powietrza i kilka innych dodatków. Niestety nie wiadomo jaką moc osiąga tak przerobiony silnik. Oprócz tego zawieszenie dostało nowe wahacze z przodu i z tyłu, możliwość regulacji wysokości oraz nachylenia kół oraz nowe nawiercane i wentylowane tarcze hamulcowe.
Źródło: Carscoop