Prezentowany po raz pierwszy z okazji salonu w Genewie Citroen DS4 Racing Concept sprawił spore zamieszanie jeszcze na długo przed targami. Autko wygląda po prostu świetnie i posiada wszystkie atrybuty typowe dla samochodów rajdowych. Poznajmy bliżej tego francuskiego wariata.
Citroen wprowadzając do sprzedaży linię DS podjął prawdopodobnie jedną z najlepszych decyzji w historii. Auta cieszą się bardzo dużą popularnością, a potwierdzeniem tych słów jest sprzedaż, która osiągnęła poziom blisko 180 000 egzemplarzy.
Zaprezentowany na genewskich salonach Citroen DS4 Racing Concept cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Podobnie jak to miało miejsce w przypadku DS3 Racing, model DS4 trafił w ręce inżynierów Citroen Racing i stylistów, którzy tchnęli w niego sportowego ducha. Trzeba przyznać, że udało im się to w 100%.
Citroen DS4 Racing Concept z nadwoziem obniżonym o 35 mm w stosunku do wersji seryjnej, rozstawami kół poszerzonymi o 55 mm z przodu i o 75 mm z tyłu, oraz takimi elementami jak dyfuzor powietrza, osłoną przedniego zderzaka czy poszerzonymi błotnikami budzi jednoznaczne skojarzenia - ten samochód musi świetnie jeździć.
Niestety tych słów nie możemy potwierdzić, a szkoda. Wiemy jedynie, że pod maską znajduje się silnik z turbodoładowaniem o pojemności 1,6-litra rozwijający moc 256 KM. Tym spektakularnym osiągom towarzyszy poziom emisji CO2 ograniczony do 155 g/km, ale kogo to tak w ogóle obchodzi?
Niestety nie wiadomo kiedy i czy w ogóle model trafi do sprzedaży. Mamy nadzieję, że tak się stanie, a wtedy konkurencja na rynku hot-hatchów będzie miała nie lada orzech do zgryzienia.