Nowe wcielenie Renault Zoe wycenione. Cenę można było zgadywać w ciemno

Druga generacja elektrycznego Renault Zoe pojawia się na rynku siedem lat od debiutu pierwszego wcielenia tego francuskiego malucha na prąd. Od tego czasu sporo się jednak zmieniło. O ile w 2012 r. bardzo trudno było spotkać model z elektrycznym napędem na drogach, to dziś wszyscy już niemalże stawiają na ten rodzaj napędu. Zadanie przed elektrycznym Renault, by obronić pozycję lidera, będzie więc znacznie trudniejsze. Wystarczy choćby wspomnieć debiutujące niedawno elektryczne wersje Opla Corsy i Peugeota 208, a także nowe generacja Volkswagena e-Up!, Skody Citigo iV czy Seata Mii także z elektrycznym silnikiem pod maską.

Największą zaletą nowego Renault Zoe ma być większy akumulator o pojemności 52 kWh w wersji ZEN R135 (wcześniejszy wariant miał akumulator o pojemności 41 kWh), który przekłada się na maksymalny zasięg do 385 km (zgodnie z procedurą WLTP). To więcej niż w elektrycznym Oplu Corsie i Peugeocie 208, które bez doładowania przejadą maksymalnie 330 i 340 km odpowiednio. Mocniejsza jest także jednostka napędowa, która rozwija moc 135 KM.

Zmianie uległa również stylistyka małego Renault, a wnętrze nieznacznie urosło. Na uwagę zasługują także materiały wykończeniowe lepszej jakości, w tym m.in. ekologiczna tapicerka z materiałów pochodzących z recyklingu, komfort i ergonomia wnętrza, a także nowy 10-calowy wyświetlacz wskaźników i zegarów. Zoe w wersji ZEN posiada na wyposażeniu system multimedialny Easy Link z 7-calowym ekranem, radioodtwarzaczem DAB, Bluetooth, kompatybilnym z Android Auto oraz Apple CarPlay.

Nowa wersja Renault Zoe kosztować będzie 124 900 zł, nabywcy nieprowadzący działalności gospodarczej będą mogli starać się o wsparcie zakupu ze środków Funduszu Niskoemisyjnego Transportu w wysokości 30%, maksymalnie do kwoty 37 500 zł.

Przypomnijmy, że niedawno ogłoszona cena Opla Corsy-e wynosi 124 490 zł. Mamy dziwną pewność, że wokół tej kwoty będą oscylować ceny również innych elektrycznych modeli.