Opel powraca z Amperą. Ale nieco zmienioną

Opel Ampera to model znany już na europejskim rynku. Produkowany był w latach 2011-2014 i wraz z bliźniaczym Chevroletem Voltem zdobył nawet tytuł Car of the Year 2012. Model ten posiadał wprawdzie silnik benzynowy, ale do napędu służyła wyłącznie jednostka elektryczna. Dopiero w momencie gdy akumulatory się wyczerpały, do akcji wkraczał silnik spalinowy, pełniąc rolę generatora, ładującego baterie. Sprzedaż nie była jednak zadowalająca (być może General Motors wszedł na rynek z tymi modelami nieco za wcześnie) i po trzech latach produkcji zdecydowano o jej zakończeniu.

Teraz jednak Opel Ampera powraca. Będzie to jednak już typowy samochód elektryczny, z akumulatorami i bez silnika spalinowego. Opracowana przez Opla technologia ma sprawić, iż zasięg Ampery-e będzie większy od większości samochodów elektrycznych oferowanych dziś na rynku.

Nie znamy jednak szczegółów technicznych elektrycznego Opla. Wiadomo jedynie, że płaska konstrukcja akumulatora pozwoliła na zamontowanie go pod podłogą auta, co z jednej strony pozwoliło zachować kompaktowe proporcje nadwozia, z drugiej zaś przełożyło się na całkiem przestronne wnętrze, w którym pomieści się wygodnie kierowca wraz z czwórką pasażerów i będą mieli oni do swojej dyspozycji dość pojemny bagażnik. Póki co, musimy uwierzyć na słowo.

Co do kwestii technicznych, możemy przypuszczać, iż Ampera-e będzie bazować na podobnych rozwiązaniach, jakie pojawiły się w elektrycznym Chevrolecie Bolcie. Model ten napędzany jest silnikiem elektrycznym o mocy 200 KM i maksymalnym momentem 360 Nm, który zasilany jest z akumulatorów o pojemności 60 kWh. Chevrolet Bolt, po naładowaniu do pełna, jest w stanie pokonać dystans ok. 320 km.

Opel Ampera?e będzie też wyposażony w osobistego asystenta kierowcy (Opel OnStar) oraz w łączność z internetem i system multimedialny, umożliwiający zintegrowanie smartfonów i innych urządzeń elektronicznych z pojazdem.

Według zapewnień Opel Ampera-e na rynku pojawi się w przyszłym roku.