Toyota GT 86 to bez wątpienia świetne auto, a współpraca z Subaru okazała się dobrym wyborem, ale... wbrew pozorom sprzedaż nie jest na zadowalającym poziomie. Mimo to japoński producent planuje stworzenie następcy. Kiedy? Nie wiemy.
Wiemy jednak, że za kilka lat następca powstanie. To oczywiście dobra wiadomość, jednak z drugiej strony osoby, które liczyły na mocniejszą wersję obecnej generacji mogą stracić resztki nadziei. Swoją drogą kto wie, być może niewiele droższa, ale mocniejsza wersja obecnie oferowanego modelu poprawiłaby nieco wyniki sprzedaży. Ale Toyota o tym nie myśli. Szkoda.
Wiceprezes europejskiego oddziału sprzedaży i marketingu, pan Karl Schlicht powiedział, że producent poważnie myśli nad utrzymaniem tego modelu w ofercie, gdyż całkowite zrezygnowanie z aut sportowych i stricte do zabawy może mieć negatywny wpływ na postrzeganie marki oraz opinię wśród potencjalnych klientów. Szkoda, że podobnego podejścia nie mają inni producenci, którzy rezygnują z aut, które są niemal ikonami.