Ocena kierowcy - Daewoo Matiz

Autko na 3. Bardzo dobre na rozpoczęcie przygody motoryzacyjnej, po ''świeżym'' zdaniu prawa jazdy. Jest to dobry przykład na to co może lub co nie może się zepsuć i jak to naprawić (do nauki podstaw mechaniki). Mały silnik, a co za tym idzie niskie koszty OC, biorąc pod uwagę dzisiejsze realia. Gabaryty pojazdu również ułatwiają jazdę, zwłaszcza w mieście, a widoczność jest bardzo dobra. Na dłuższy wyjazd bym nie polecał, jednakże na krótkie i średnie dystanse jak najbardziej. Nie należy oczekiwać cudów, szybko tym się nie rozpędzimy, a raczej wszystko na spokojnie i powoli, to dobrze. Na plus również wysuwają się ceny części zamiennych, które są dosyć tanie.

Silnik nie powala na kolana, ale jest prosty w budowie, a zatem tani w eksploatacji i dość bezawaryjny.

Dostateczna. Mało precyzyjna. Pada synchronizator 2-biegu. Problemem jest wrzucenie 5, gdy usiądzie pasażer o nieco większych gabarytach.

Układ jezdny nie sprawia większych problemów. Mało trwałe okazuje się natomiast zawieszenie, a w szczególności łożyska kół.

Matiz ma skłonności do rdzewienia, natomiast odpowiednio zabezpieczony na ''rudą'' nie jest bardzo narażony. Zdarzają się egzemplarze 20 letnie praktycznie bez rdzy-tak jak mój, a są i takie, które korozja chrupie, aż słychać.

Widoczność jest bardzo dobra, zarówno do przodu jak i do tyłu, oraz na boki.

Jak na to auto nie powala, ale jest ok, nic więcej.

Ogrzewanie jest wydajne, tym nie mniej potrzebuje chwili czasu, aby zacząć skutecznie działać. W zimę po włączeniu w pozycję III, IV Matiz ma problemy z rozgrzaniem cieczy chłodzącej, bo większość ciepła pochłania właśnie ogrzewanie. W lato problemu nie ma ;)

Jak na takie auto z segmentu A, przestrzeni jest sporo. Zostało to zmaksymalizowane, aby 4 pasażerów podróżowało, we względnym komforcie, w 5 osób nie polecam. Miejsce dla 5 osoby traktować jako awaryjne. Jeżeli chodzi o miejsce dla kierowcy, narzekać nie można, pamiętajmy, że to Matiz. Wyżsi mogą mieć problem z obijaniem się kolana o bok deski rozdzielczej.

Wyciszenia nie ma. Słychać pracujący motor, a prędkości powyżej 80 km/h dają się we znaki.

Matiz ma swoje lata i jak na auto Koreańskie jest tanie w utrzymaniu. Części szeroko dostępne. Naprawy nie są drogie.

Obecnie ceny godnych uwagi egzemplarzy wahają się pomiędzy 1700, a 3000 złotych. Jak za te pieniądze jest to zakup godny polecenia dla ludzi, którzy oczekują od auta taniego przemieszczania się i eksploatacji, nic więcej...

Problemów wielkich z tym nie ma. Jednak Matiz potrafi niemile zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. Większość to są ''kaprysy'', drobne usterki, które można naprawić samemu, w krótkim czasie i za małe pieniądze. Zdarza się nawet, gdy auto swoje odstanie, to gdy wrócimy, sam się naprawi i to nie jest żart!

Nie miałem doświadczenia z poważną usterką.