Ocena kierowcy - Ford Windstar I

benchi@o2.pl, 16 lat temu

Silnik 3.8 V6 GL 155KM 114kW

Rok produkcji 1995

Przebieg: 300 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Ford Windstar I 3.8 V6 GL 155KM 114kW 1995-1997 - Oceń swoje auto

4,54

10% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Przeniesienie napędu : Skrzynia biegów

Układ elektryczny : Pierdoły

5,0

Całokształt

Doskonałe auto rodzinne, a jednocześnie nie jest to typowy "tatusiowy" van. Wygodny i bezpieczny ale silnik 3.8 robi swoje. Pod względem wyposażenia przewyższa auta europejskie i japońskie z tamtego okresu. Frajda z jazdy tym autem warta jest każdych pieniędzy.

Wrażenia

5,0

Silnik

Silnik jakich mało. Cichy, trwały, wolnoobrotowy. Maksymalna moc przy 3800 obr/min, a maksymalny moment przy 2200 obr/min. To wartości lepsze niż we współczesnych dieslach...

4,0

Skrzynia biegów

Skrzynia miękka i delikatna. Niestety wymaga dużo uwagi. Wymiany oleju co 30 000 km. Prędkość maksymalna stała 120 km/h bo większa przegrzewa olej i powoduje szybkie zużycie.

5,0

Układ jezdny

Zawieszenie dla ceniących sobie wygodę. Słowo "miękkie" to mało powiedziane. Nie polecam fanom aut niemieckich. Dla mnie ideał.

Komfort

5,0

Widoczność

Nie mam zastrzeżeń. Przy takich wymiarach zewnętrznych nie można wymagać lepszej.

4,0

Ergonomia

W porównaniu do nowych aut to wymięka ale porównując do aut z podobnego rocznika to jest bardzo dobrze. Trzeba poczytać instrukcję obsługi, bo niektóre rzeczy odkrywa się po dłuższym czasie.

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

Nie mam zastrzeżeń. Klima i ogrzewanie bardzo wydajne.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Tu komentarz jest zbędny. Miejsca baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dużo!!!

5,0

Wyciszenie

Cicho jak w domu. Jak go kupiłem i wracałem do domu to jak stawałem na światłach to otwierałem drzwi żeby sprawdzić czy silnik jeszcze chodzi.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

No i tu jest kwestia sporna. Subiektywne doznanie jest takie, że ten samochód nie spala dużo ale wręcz wpier..la paliwo hektolitrami ale obiektywnie rzecz biorąc w porównaniu z innymi (również europejskimi) autami tej klasy lub pojemności silnika to spalanie jest w normie lub nawet mniejsze od konkurentów bo silnik nie jest wyżyłowany.

5,0

Stosunek jakość/cena

I tu temat do rozważenia dla każdego z osobna. Można kupić ten samochód już za 7000zł (oferta z dnia 20.02.2008) ale nakłady na niego mogą przekroczyć wartość auta ale za 9-10 tys. zł można spokojnie kupić auto w pełni sprawne, którym można pojeździć jeszcze długie lata. Zna ktoś sensowną alternatywę dla tego auta?

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Typowe dla amerykanów drobiazgi wyposażenia elektrycznego (czujniki otwarcia drzwi, elektryczne lusterka, elektryczne szyby, itp). Najwięcej moich problemów wynika z zaniedbania poprzednich właścicieli. Najważniejsze to mieć mechanika, który wie co robi, a nie Pana Henia z młotkiem przyklejonym do ręki, który całe życie naprawiał polonezy. Taki narobi więcej szkód niż dobrego...

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Przypominam wszystkim nie orientującym się w temacie, że renoma awaryjności aut amerykańskich wynika głównie z raportów TUV i Dekry prowadzonych przez niemców. Pod uwagę bierze się ilość wizyt w serwisie niezależnie od typu usterki (na równi jest uszkodzony silnik i spalona żarówka). W testach długodystansowych amerykańskie auta są na czele listy.