Ford Capri Premium AWD ikoną nie będzie. To raczej jej modny substytut
Zapewne wielu z Was po usłyszeniu słowa Capri westchnie z nostalgią. Popularne przed laty coupe będące europejskim odpowiednikiem Mustanga powróciło w nowej odsłonie po niemal 40 latach. Nowy Ford Capri nie jest jednak tym czego się spodziewaliśmy - zamiast V6 mamy prąd, a zamiast stylowego coupe usportowionego SUV-a. W efekcie nowy Ford Capri jest tylko współczesnym substytutem dawnej ikony, za to jako elektryk wypada całkiem dobrze.
Ford już kilka lat temu pokazał, że lubi podejmować odważne decyzje dotyczące nazewnictwa swoich modeli. Kiedy w listopadzie 2019 roku zadebiutował Mustang Mach-E, wywołał on spore kontrowersje, bowiem kultowej nazwy użyto do elektrycznego SUV-a, który wizualnie nawiązuje jednak do popularnego coupe. Samochód okazał się jednak trafionym pomysłem i znalazł uznanie wśród klientów. W 2023 roku producent poszedł za ciosem i użył nazwy Explorer do nazwania kompaktowego elektrycznego SUV-a. Także i on okazał się popularny, zarówno w Polsce jak i całej Europie - na obu rynkach znajduje się w TOP15 najpopularniejszych aut elektrycznych. Prawdziwy przełom miał nadejść rok później, kiedy to światło dzienne, po blisko 40 latach, ujrzał zupełnie nowy Ford Capri. Tak, jest on SUV-em coupe i drugie tak - jest elektrykiem. Jeśli już ochłonęliście, to powiem krótko - jest to dobry elektryk, ale legendą nie będzie.
Nowy Ford Capri to SUV na prąd, ale inspirowany legendą
To, że jest SUV-em i nie ma V6 pod maską, nie oznacza, że z dawnego Forda Capri pozostała tylko nazwa. Producent podkreśla nawiązania do pierwowzoru. Widać to m.in. po masce z charakterystycznymi przetłoczeniami czy owalnych reflektorach Matrix LED, w które wkomponowano łukowate światła do jazdy dziennej. Przechodzą one płynnie w czarną blendę imitującą grill, co stanowi nawiązanie do kształtu kości znanego z dawnego Capri. Również owalna sylwetka ze zwężającą się ku tyłowi linią szyb w kształcie litery C i opadająca linia dachu a'la coupe nadają mu sportowego sznytu. Najciekawszy jest jednak tył nowego Capri, gdzie również znajdziemy lampy o łukowatym wzorze, które połączono czarną blendą z napisem CAPRI - kolejny ukłon w stronę przodka. Widać też, że Ford postarał się, aby odróżnić nowe Capri od technicznego bliźniaka w postaci Volkswagena ID.5. Muszę przyznać, że nawet mu to wyszło, a bazowy kolor Vivid Yellow (bez dopłaty!) w parze z czarnymi 20-calowymi felgami nadaje mu jeszcze więcej charakteru i odnosi się do popularnych kolorów lat 70. XX wieku, przywołując wspomnienia legendarnego Forda Capri RS.
Praktyczny i pakowny SUV klasy średniej. Ford Capri pozostał autem rodzinnym
Dawny Ford Capri potrafił też służyć jako auto rodzinne. Nowy też to robi... tylko jeszcze lepiej. Już pomijam, że jest to pięciodrzwiowy SUV, więc z założenia będzie praktyczniejszy. Obiektywnie patrząc jest to po prostu duży i przestronny samochód. Z długością nadwozia na poziomie 4,63 m i rozstawem osi 2,77 m Capri nadal walczy w klasie średniej. Dodam, że Capri bazuje na platformie MEB rodem z VW ID.5 czy mniejszego Forda Explorera. Jego bagażnik również potwierdza rodzinny charakter pojazdu - liczy aż 567 litrów, a po złożeniu oparć zyskamy 1505 l przestrzeni bagażowej. Funkcjonalność auta poprawia też tunel na narty. Dobrze wypada też prześwit, który liczy 190 mm, natomiast ładowność to 539 kg. Dostęp do bagażnika ułatwia naprawdę spory otwór załadunkowy, a sam kufer jest estetycznie wykończony i wyposażony w haczyki, półki po bokach, lampki LED oraz podwójną podłogę ze schowkami na kable.
Ford Capri z rabatami ponad 20%: Poznaj ofertę
Wnętrze Capri również ma swój styl. Sportowy, nowoczesny i schludny
Zaglądam do kabiny, a tam również widać, że Ford dołożył wszelkich starań, by odróżnić się od Volkswagena. Kokpit prezentuje się zupełnie inaczej, począwszy od wkomponowanego w deskę centralnego wyświetlacza o przekątnej 14,6 cala, przez nawiewy i materiały wykończeniowe, aż po kierownicę, której dolne metalowe ramię z charakterystycznymi okrągłymi otworami stanowi kolejne odwołanie do dawnego Capri. Oczywiście mamy też pewne elementy rodem z VW, takie jak 5,3-calowy wyświetlacz wskaźników przed kierowcą, klamki i dotykowy panel do sterowania światłami i szybami czy wreszcie selektor do wyboru kierunku jazdy przy kolumnie kierownicy. Wnętrze Capri prezentuje się nowocześnie, ale schludnie, minimalistycznie, ale z lekko sportowym sznytem.
Solidna jakość i dobra ergonomia, ale nie wszędzie
Dobra, a jak wygląda sprawa z jakością? Szczerze mówiąc nie mam większych zarzutów do Capri, ale z drugiej strony oczekiwałbym trochę większej ilości miękkich tworzyw. Góra kokpitu jest twarda, boczki drzwi też są twarde, co w aucie z tej półki nie powinno mieć miejsca. Na szczęście środek i panele są już miękkie i estetyczne, przy czym ich jasna kolorystyka sprawia, że mogą być podatne na zabrudzenia. Na konsoli środkowej znajdziemy natomiast wstawki z karbonu, które dobrze pasują do sportowego sznytu kabiny Capri. Spasowanie wypada dobrze, choć obudowa głośników nad deską rozdzielczą stanowi tu niechlubny wyjątek. Na szczęście żadne niepożądane dźwięki nie wydobywają się z wnętrza Capri. Poczucie estetyki podkreśla też schludne oświetlenie ambiente.
Obsługa poszczególnych funkcji, początkowo wymaga przyzwyczajenia, a nawet może irytować, po czasie okazuje się całkiem intuicyjna, jednak nie wszędzie. Ekran jest responsywny i oferuje logiczne menu, ładne grafiki oraz bezprzewodową łączność z Apple CarPlay i AndroidAuto. Co jednak najciekawsze, możemy zmieniać kąt jego pochylenia z ukośnego do pionowego, a za nim wygospodarowano spory schowek z dwoma portami USB-C. Sprytne i wygodne rozwiązanie, którego próżno szukać w Volkswagenie. To jednak nie jedyny taki feature nowego Capri, ale o tym zaraz wspomnę. Jeszcze chwilę o ergonomii. Na konsoli środkowej znajdziemy dotykowy suwak do regulacji głośności, a kierownicę zaopatrzono w dotykowe panele i suwaki. Szczerze - tutaj Ford ewidentnie "przedobrzył", gdyż obsługa tych paneli i suwaków, zwłaszcza na kierownicy, jest po prostu nieintuicyjna. Nic nie zastąpi tradycyjnych przycisków, o czym niedawno przekonał się sam Volkswagen.
Poznaj gamę elektryków Forda z dofinansowaniem: Zobacz samochody dostępne od ręki
Ford Capri okazuje się bardziej funkcjonalny od Volkswagena ID.5... I równie przestronny
Powrócę teraz do funkcjonalności. Ta w nowym Capri wypada naprawdę dobrze. Oprócz schowka pod ekranem imponuje także inne sprytne rozwiązanie w postaci wielkiego schowka w podłokietniku, tzw. Mega Console, który pomieści aż 17 litrów. Do tego wygospodarowano półkę na dwa telefony, przy czym tylko jeden może być ładowany indukcyjnie. W połączeniu ze wspomnianym już schowkiem za ekranem, kieszeniami w drzwiach i schowkiem przed pasażerem zyskujemy naprawdę sporo przestrzeni nie tylko na drobiazgi. Wykonane z materiału i ekoskóry fotele (z certyfikatem AGR) w Capri również okazują się wygodne i dobrze wyprofilowane, mają wysuwaną podpórkę pod uda, elektryczną regulację w 12 kierunkach, a fotel kierowcy również funkcję masażu odcinka ledźwiowego. Przestrzeni z przodu nie brakuje każdym kierunku, a poczucie przestrzeni poprawia opcjonalny panoramiczny dach. Z tyłu miejsca również jest pod dostatkiem, podłoga jest płaska, a kanapa miękka i dobrze wyprofilowana. Mimo opadającej linii dachu miejsca nad głową nie brakuje. Do dyspozycji mamy osobne nawiewy klimatyzacji, podłokietnik oraz 2 porty USB-C.
Ford Capri 2025 Premium - wyposażenie. Miks zaskoczeń i rozczarowań
Topowa wersja Capri powinna oznaczać też bogate wyposażenie. Może nie mamy tu skóry czy alcantary, jednak nie znaczy to, że jest biednie. Niemniej parę zaskoczeń było, zarówno tych miłych jak i mniej.
| Kategoria | Wyposażenie standardowe | Wyposażenie opcjonalne |
|---|---|---|
| Wyposażenie zewnętrzne | 20" obręcze kół ze stopów lekkich | — |
| Reflektory matrycowe LED (światła dzienne, mijania, drogowe) | — | |
| Glare Free Auto High Beam – system automatycznego sterowania światłami drogowymi z funkcją zapobiegania oślepianiu | — | |
| Drzwi bagażnika otwierane/zamykane elektrycznie i bezdotykowo | — | |
| Wyposażenie wnętrza | Oświetlenie ambient LED z możliwością wyboru koloru i jasności | Dach panoramiczny – 5 400 zł |
| Nakładki na progi przednich drzwi | — | |
| Tapicerka częściowo skórzana | Przednie fotele z certyfikatem AGR - 1 800 zł | |
| Ford KeyFree – system centralnego zamka z kluczem elektronicznym (dostęp i uruchamianie bezkluczykowe) | — | |
| Bezpieczeństwo i systemy wsparcia | Pre-Collision Assist – system wspomagający kierowcę w unikaniu lub zmniejszaniu skutków kolizji (pojazdy, piesi, rowerzyści) | Pakiet Driver Assistance – 5 850 zł: • Lane Centering z Lane Change Assist – utrzymywanie pojazdu pośrodku pasa ruchu z asystentem zmiany pasa ruchu • Active Park Assist – wspomaganie parkowania równoległego i prostopadłego • System kamer 360° • Wyświetlacz przezierny Head-Up Display |
| Evasive Steering Assist – funkcja wspomagająca omijanie przeszkód | — | |
| Adaptive Cruise Control z funkcją Stop&Go – tempomat adaptacyjny z automatycznym zatrzymaniem i ponownym ruszaniem | — | |
| Lane Keeping Alert – system wspomagający utrzymanie pojazdu na pasie ruchu, z funkcją wykrywania krawędzi jezdni | — | |
| Blind Spot Information System (BLIS) z Cross Traffic Alert (CTA) – monitorowanie martwego pola i ostrzeganie o ruchu poprzecznym podczas wyjazdu tyłem | — | |
| Exit Warning – funkcja ostrzegania podczas wysiadania | — | |
| Speed Sign Recognition – system rozpoznawania znaków ograniczenia prędkości | — | |
| Wrong Way Alert – system ostrzegający przed jazdą pod prąd na drogach szybkiego ruchu | — | |
| Multimedia i komfort | System multimedialny SYNC Move z DAB+ i nawigacją satelitarną z dostępem do internetu | System Audio B&O – 2 400 zł: • System audio B&O z 10 głośnikami, w tym Soundbar i Subwoofer • Wzmacniacz 480 W |
| 14,6" ekran dotykowy na konsoli środkowej | — | |
| Bezprzewodowa obsługa Android Auto™ i Apple CarPlay™ | — | |
| Konsola centralna Mega Console – ze schowkiem oraz uchwytami na kubki | — | |
| Klimatyzacja dwustrefowa, z automatyczną regulacją temperatury | Pompa ciepła – 6 300 zł | |
| Czujniki parkowania – z przodu i z tyłu | — |
Z plusów na pewno wspomnę o bogatym wyposażeniu z zakresu bezpieczeństwa, a także wydajnym podgrzewaniu kierownicy oraz fotelach. Również wyświetlacz head-up z funkcją rozszerzonej rzeczywistości "robi robotę". Zestaw audio Bang&Olufsen również wypada dobrze, choć spotykałem lepsze. Brakuje tu jednak podgrzewanej przedniej szyby. Rozczarował mnie też obraz z kamer 360 stopni, który wyświetla się wyłącznie na połowie ekranu. Prawdziwy niesmak budzi jednak konieczność dopłaty za pompę ciepła i to wcale niemałych pieniędzy - drogi Fordzie, w tym segmencie powinna być ona standardem!
Ford Capri 2025 Premium AWD - układ napędowy i osiągi. Zwarty i szybki
Czas odpowiedzieć na kolejne pytanie - czy nowy Ford Capri wciąż sprawia przyjemność z jazdy czy też stał się jednym z wielu bezdusznych elektryków? Na początek wspomnę, że bazowo Capri - podobnie jak jego przodek - jest autem tylnonapędowym. Mnie jednak przypadła do testu jego topowa odmiana z napędem na obie osie i dwoma silnikami elektrycznymi. Rozwijają one aż 340 KM i 545 Nm, co przekłada się na 5,3 s od 0 do 100 km/h oraz 180 km/h prędkości maksymalnej. Na osiągi nikt zatem nie powinien narzekać... Tak też jest - Ford Capri jest naprawdę zrywny, zresztą jak każdy elektryk o tej mocy, pozwalając wręcz zapomnieć, że poruszamy się ważącym ponad 2,2 tony SUV-em.
Capri nie udaje sportowego SUV-a. On nim jest
Tym samym przejdę do wrażeń z jazdy, które nomen omen są pozytywne. Capri prowadzi się pewnie i zaskakująco zwinnie jak na swoją masę i gabaryty, przy tym pozostaje zaskakująco komfortowy jak na samochód z 20-calowymi obręczami. Układ kierowniczy okazuje się dobrze łączyć precyzję z lekkością, a hamulce są wydajne. Możemy też korzystać ze skutecznej rekuperacji. Również poziomo wyciszenia kabiny nie daje większych powodów do narzekania. Co istotne, niezależnie od obranego trybu jazdy (Eco, Norma, Sport) Ford Capri nie udaje elektryka o sportowym sznycie - on go po prostu ma. Co istotne, samochód płynnie przyspiesza, bez gwałtowego "kopa" znanego z wielu elektryków.
Nowoczesny Ford Capri z atrakcyjnym finansowaniem: Przejdź do oferty
Ile energii zużywa Ford Capri 2025 Premium AWD? Potrafi być oszczędny i ma solidny zasięg
Również pod kątem zużycia energii Capri nie szokuje. W mieście zejdziemy nim do okolic 14-15 kWh/100 km, jadąc trasą przy prędkości około 90-100 km/h zużycie oscyluje wokół 18 kWh/100 km, zaś na autostradzie mamy niestety klasykę wśród elektryków, czyli zużycie na poziomie 24-25 kWh/100 km i powyżej. Przy bateriach o pojemności 79 kWh netto na jednym ładowaniu zrobimy solidne 400-450 km na jednym ładowaniu, w zależności od stylu jazdy i prędkości. Producent podaje jednak zasięg na poziomie 560 km. Solidnie wypada też moc ładowania baterii prądem stałym, która wynosi 185 kW. Może to nie jest rekord, ale naprawdę dobry wynik, dzięki któremu naładujemy ogniwa od 10 do 80% w zaledwie 26 minut.
Cena Forda Capri 2025 Premium AWD nie jest okazyjna, ale konkurencyjna
Niestety Capri do tanich nie należy. O ile bazowy wariant RWD z bateriami 52 kWh w konfiguracji Style startuje od 176 490 zł, o tyle już testowant wariant Premium AWD to wydatek rzędu 230 250 zł. Dodam tylko, że są to ceny promocyjne. W połączeniu z dodatkami jego finalna cena wynosi 252 000 zł. To nie jest mało, z drugiej strony też kwota ta nie zwala z nóg. Ford udziela gwarancji na 2 lata bez limitu kilometrów, a na baterie 8 lat lub 160 000 km.
Ford Capri w ofercie Superauto.pl
Jeśli Wam również spodobał się nowy elektryk Forda, zajrzyjcie na Superauto.pl, gdzie znajdziecie Capri w różnych wersjach wyposażeniowych i napędowych. Samochody pochodzą z 2025 roku i dostępne są od ręki, w atrakcyjnym finansowaniu i rabatami sięgającymi ponad 20%.
Przykładowa kalkulacja leasingu Forda Capri na Superauto.pl
Poznaj indywidualną kalkulację finansowania. Wejdź na Kalkulator Leasingowy Superauto.pl
Ford Capri vs rywale
W segmencie D rywali Fordowi Capri akurat nie brakuje. Skupię się na tych najbardziej oczywistych propozycjach.
Volkswagen ID.5 2025
Odpowiednikiem Capri AWD będzie Volkswagen ID.5 w topowej odmianie GTX. W podobnej konfiguracji Volkswagen kosztuje 269 190 zł i co ciekawe, w nim również musimy dopłacić za pompę ciepła (5100 zł). VW oferuje nieco mniejszy zasięg na prądzie według producenta (529 km) i nieco gorzej przyspiesza (5,4 s od 0 do 100 km/h), jednak są to symboliczne różnice. Bagażnik liczy 549 l. Volkswagen nie ma jednak tak funkcjonalnej kabiny i oferuje bardziej stonowany design. Również warunki gwarancyjne wypadają podobnie.
Volkswagen ID.5 z rabatami do 15%: Zobacz ofertę
Tesla Model Y 2025
Z drugiej strony za 229 990 zł dostaniemy Teslę Model Y, która oferuje większy zasięg (600 km) i lepsze osiągi (4,8 s). Tesla jest też większa (blisko 4,8 m długości) i oferuje wyższą moc ładowania (maksymalnie 250 kW). Tesla ma jednak bardziej ograniczone możliwości personalizacji i nie jest tak stylowa co Ford.
BYD Sealion 7 2025
Tym razem mniej oczywista propozycja z Chin. Jest nią BYD Sealion 7, który w wersji Excellence z napędem AWD kosztuje 247 900 zł. Samochód oferuje przestronną kabinę, jest większy (4,83 m) i ma pojemniejsze baterie (91,3 kWh), co jednak nie przekłada się na zasięg, który według producenta wynosi 502 km w cyklu mieszanym. Skromnie wypada też prześwit (160 mm), za to bagażnik jest porównywalny i liczy 520 l. Do tego pod maską znajdziemy nieobecny w Fordzie frunk o pojemności 58 l. BYD Sealion 7 rozwija aż 530 KM i przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,5 s, do tego ma bogate wyposażenie, a baterie możemy ładować mocą do 230 kW. Chiński SUV przekonuje też gwarancją na 6 lat lub 150 000 km oraz 8-letnią ochroną na baterie z limitem do 200 000 km.
BYD Sealion 7 z dofinansowaniem: Sprawdź ofertę
Podsumowanie
Słowem podsumowania nowy Ford Capri okazał się miłym zaskoczeniem i jedną z ciekawszych propozycji na rynku średniej wielkości elektrycznych SUV-ów. Jest konkurencyjnie wyceniony, jeździ się nim przyjemnie, do tego oferuje estetyczne i funkcjonalne wnętrze, bogate wyposażenie oraz niezłe multimedia, choć jego ergonomia wzorcowa nie jest. Bardzo dobrze też wypada pod kątem osiągów, a fundamentalne parametry elektryka, czyli zasięg, zużycie energii oraz moc ładowania, prezentują solidny poziom. Mnie osobiście Ford Capri bardziej przypadł do gustu niż VW ID.5, biorąc pod uwagę całokształt. Sam design z licznymi nawiązaniami do dawnego Capri również uważam za udany. Oczywiście, jeśli ktoś oczekuje po nowym SUV-ie klimatu starego Forda Capri z silnikiem V6, to od razu mówię, że nowy Capri wam tego nie da i nigdy nie będzie legendą. Może być za to kolejnym modnym elektrykiem, który z czasem zyska popularność.