Skoda Superb Combi L&K PHEV - czasy się zmieniają i hybrydy też

Moja przygoda z hybrydami plug-in zaczęła się już ładnych kilka lat temu. Pamiętam, że wówczas normą były znacznie mniejsze baterie i zasięgi rzędu 40-50 km na prądzie. Kolejną kwestią były duże dysproporcje w spalaniu między jazdą miejską z naładowanymi bateriami a autostradową, kiedy to prąd znikał bardzo szybko i silnik spalinowy praktycznie przez całą trasę musiał "dźwigać" dodatkowe kilkaset kilogramów. Tak też było z poprzednią generacją Skody Superb PHEV. Technologia jednak cały czas ewoluuje i współczesne hybrydy plug-in potrafią już zrobić na prądzie nawet ponad 100 km, a zarządzanie energią elektryczną nawet podczas jazdy drogami szybkiego ruchu znacznie się poprawiło. Nowa Skoda Superb PHEV jest tego świetnym przykładem, o czym wkrótce się przekonacie. 

 

Popularność hybryd plug-in w Polsce i w Europie

Nim jednak przejdę do moich wrażeń z testu, postaram się naświetlić sytuację na rynku hybryd plug-in, które coraz częściej są niezbędnym pomostem, zarówno dla producentów jak i klientów, w drodze do całkowitej elektryfikacji. Tylko w sierpniu 2025 roku w Europie sprzedano 83 872 hybrydy plug-in, co daje im aż 10,6% udziału w rynku nowych aut i oznacza wzrost o 59% rok do roku. W Polsce w tym czasie zarejestrowano 2390 samochodów z napędem PHEV, co oznacza wzrost o 141,4% i daje im 5,6% udziału w rynku.

Skoda Superb pozostaje liderem segmentu D

Sama Skoda Superb jest z kolei liderem segmentu D. W okresie od stycznia do sierpnia 2025 roku w Polsce zarejestrowano 4856 egzemplarzy tego modelu, co dało mu 22,33% udziału w rynku samochodów klasy średniej i wyższej. 

Ponad 420 nowych aut Skody z atrakcyjnym finansowaniem dla firm i osób prywatnych: Przejdź do oferty

Eleganckie kombi z dopracowaną aerodynamiką

W moje ręce wpadł Superb Combi w topowej odmianie Laurin&Klement (poznamy ją po emblematach na przednich błotnikach), w przykuwającym uwagę lakierze Yellow Ice Tea Metallic (3500 zł), który pięknie mienił się zwłaszcza w świetle zachodzącego słońca. Przyznam się jednak szczerze, że mam problem z jednoznaczną oceną designu nowego Superba. O ile zwarty tył ze zgrabnymi lampami w stylu Octavii oraz elegancka sylwetka kombi z 19-calowymi antracytowymi alufelgami VERITATE (3500 zł) przypadły mi do gustu, o tyle już bardziej stonowany niż w poprzedniku przód z zaoblonymi lampami Matrix LED nie do końca współgra w moim odczuciu z dynamicznie nakreśloną tylną partią nadwozia. Oczywiście gusta są różne.

Doceniam za to lepszą aerodynamikę nowego modelu - współczynnik oporu powietrza Cd spadł o 15% i wynosi teraz 0,25. Jest to zasługa wspomnianych już obłości i wlotów na zderzaku, elektrycznie sterowanej aktywnej przesłony oraz zoptymalizowanego przepływu powietrza pod podwoziem. Jedynymi wyróżnikami wersji PHEV są tak naprawdę klapka skrywająca gniazdo do ładowania baterii na lewym błotniku oraz emblemat iV na klapie bagażnika.

Skoda Superb Combi imponuje bagażnikiem nawet w wersji PHEV

Kiedyś hybryda plug-in oznaczała mały bagażnik. Teraz wciąż baterie zabierają sporo przestrzeni, tym bardziej, że są znacznie pojemniejsze niż kilka lat temu, jednak w aucie takim jak Superb Combi po dołożeniu akumulatorów z ogromnej przestrzeni zrobiła się po prostu... duża. Bagażnik co prawda liczy od 510 do 1770 l (w wersji spalinowej 690-1920 l), jednak umówmy się - to wciąż bardzo porządna wartość, a w rzeczywistości kufer wydaje się nawet większy. Oczywiście pojemność to nie wszystko. Z różnych udogodnień mamy m.in. spory tunel na narty, oparcia dzielone w proporcjach 40:60, wajchy do składania oparć, elektrycznie składany hak holowniczy (4200 zł), haczyki na torby, sprytny organizer na drobne przedmioty, a nawet akcesoryjny koc od Skody. Pod podłogą wygospodarowano jeszcze schowek na kable. Prawdziwe Simply Clever!

Superb zawsze oznaczał przestrzeń i funkcjonalność. Nadal tak jest

Skoda Superb zawsze słynęła z ogromu przestrzeni w kabinie. Nie inaczej jest w przypadku IV generacji, gdyż ta jeszcze bardziej urosła i nieznacznie przekroczyła barierę 4,9 m długości. Rozstaw osi na poziomie 2,84 m pozostał bez zmian... Podobnie jak miejsce na nogi w drugim rzędzie, które w moim odczuciu nie zmieniło się względem poprzednika. W sumie nie musiało, bo to nadal naprawdę mnóstwo przestrzeni w każdym kierunku. W dodatku kanapę dobrze wyprofilowano, ma odpowiednie długość oraz kąt pochylenia oparć. Do dyspozycji mamy trzecią strefę klimatyzacji, podgrzewane zewnętrzne siedziska, 2 porty USB-C, podłokietnik z cupholderami i półką na smartfona oraz podwójne kieszenie w oparciach foteli. To jednak nie wszystko - w ramach opcjonalnego pakietu Family&Business (2400 zł) otrzymujemy roletki przeciwsłoneczne przy tylnych szybach, uchwyt na tablet, pojemnik na odpadki, boczne poduszki powietrzne dla zewnętrznych miejsc tylnej kanapy oraz tzw. pakiet komfortowego snu, czyli rozkładane boczne części tylnych zagłówków, służące za poduszki. 

Przestronna i funkcjonalna Skoda Superb z atrakcyjnym finansowaniem: Zobacz samochody dostępne od ręki

To jednak nie koniec sprytnych i przemyślanych rozwiązań w kabinie Superba Combi. Przejdę teraz do przodu. O ilości miejsca chyba nie muszę nikomu wspominać, że jest go mnóstwo w każdym kierunku. W wersji L&K standardem są dobrze wyprofilowane i wygodne fotele ze skóry, z certyfikatem AGR i wysuwanym podnóżkiem. Wyposażono je w elektryczną regulację, regulowane zagłówki, masaż odcinka lędźwiowego, wentylację oraz podgrzewanie. Wystarczy jednak zajrzeć do sporego schowka w centralnym podłokietniku, by przekonać się o kreatywności Czechów. Znajdziemy tam kilka drobniejszy półek i taśmę przytrzymującą np. tablet w pionie. Mnie najbardziej spodobał się jednak pokryty miękkim filcem czyścik do ekranu, który naprawdę fajnie zbiera drobinki kurzu z centralnego wyświetlacza. Inne marki mogłyby się od Skody uczyć.

Zupełnie nowy kokpit zaprojektowany według zasad Simply Clever

Pozostając dalej w klimacie Simply Clever przejdę do omówienia kokpitu. Ten jest zupełnie nowy, prezentuje się nowocześnie, a przy tym estetycznie. Główną rolę odgrywa tu wolnostojący 13-calowym wyświetlacz systemu infotainment. Jest on taki sam jak w Kodiaqu, a więc responsywny, ma atrakcyjne grafiki, bezprzewodową łączność z Apple CarPlay i AndroidAuto oraz logiczne menu i wyłącznie dotykowe przyciski-skróty. Za jego pomocą możemy też sterować klimatyzacją... ale nie musimy. Nie mówię tu o asystencie głosowym Laura (bazuje na ChacieGPT i działa dość dobrze), lecz o autorskim rozwiązaniu Skody, czyli programowalnych, wielofunkcyjnych pokrętłach Smart Dials. Trochę przypominają mi one rozwiązanie z Jaguara i Land Rovera, sprzed ery całkowitej digitalizacji.

Za pomocą zewnętrznych pokrętłem ustawiamy nie tylko temperaturę, ale i podgrzewanie lub wentylację foteli (wystarczy kliknąć w pokrętło, by przejść do innego trybu). Środkowe pokrętło daje już więcej możliwości i pozwala, w zależności od obranego trybu, na regulację głośności, zmianę skali mapy, trybu jazdy czy kierunku oraz siły nadmuchu. 3 pokrętła i trzy razy jestem na tak. Obsługa cyfrowych zegarów z wyświetlaczem 12" czy przyciski na kierownicy - to wszystko jest jak w każdej innej Skodzie, czyli proste i intuicyjne. 

Jakość wykonania Skody Superb, czyli dobrze, ale nie lepiej

Jakość wykończenia kabiny określiłbym jako porównywalną z poprzednikiem. Według mnie nie uległa ona ani poprawie ani też pogorszeniu. Ilość miękkich tworzyw jest podobna (czyli sporo), podobnie też sytuacja wygląda ze spasowaniem, które może i nie jest wzorowe, ale wystarczająco dobre. W wersji L&K na kokpicie i drzwiach znajdziemy plastikową listwę imitującą drewno (szkoda, że nie jest ono prawdziwe), a kabinę ożywia wyraziste oświetlenie Ambiente. Estetycznie wyglądają wkomponowane w "użebrowania" na kokpicie nawiewy. Oczywiście nie jest to wykończenie klasy premium, ale nie zapominajmy, że to Skoda.

Skoda Superb 2025 Laurin&Klement - wyposażenie standardowe i opcjonalne

Jako, że jest to wersja Laurin&Klement, już w standardzie na wyposażenie nie mogę absolutnie narzekać. Oferuje ona m.in:

• tapicerkę Design Selection L&K Suite Black
• ramkę grilla w wykończeniu Unique Dark Chrome
• 18” obręcze kół ze stopów lekkich
• reflektory TOP LED z Matrix Beam i tylne światła TOP LED z dynamicznymi kierunkowskazami
• w pełni elektryczne fotele przednie z funkcją masażu, podgrzewania i wentylacji
• progresywny układ kierowniczy
• infotainment 13” z nawigacją
• adaptive Cruise Control
• podgrzewaną przednią szybę oraz podgrzewaną kierownicę
• audio Sound System Canton

Oprócz tego samochód doposażono w opcje za łączną kwotę 28 700 zł. Wśród nich znalazły się m.in.:

• pakiet Infotainment Plus (2500 zł, zawiera wyświetlacz head-up),
• dach panoramiczny (6200 zł)
• kabel do ładowania Mode 2, typu 2 (800 zł)
• pakiet Family and Business (2400 zł)
• składany hak holowniczy a asystentem manewrowania z przyczepą (4200 zł)
• siatka oddzielająca przestrzeń bagażową od pasażerskiej (28 700 zł)
• wielofunkcyjna podłoga bagażnika z organizerem (1300 zł)
• aktywny system kontroli ciśnienia w oponach (700 zł)
• pakiet Assisted Drive Plus (4200 zł)

Trochę zawiodła mnie jakość kamer 360° i audio Canton. Doceniłem za to czytelny wyświetlacz head-up i reflektory Matrix LED.

Skoda Superb Combi PHEV 2025 - układ napędowy. Podoba mi się płynność pracy

Pora rozwiać wszelkie wątpliwości, jakie może budzić hybrydowa Skoda. Superb IV korzysta z nowej generacji układu hybrydowego koncernu Volkswagena, opartego na jednostce benzynowej 1.5 TSI (wcześniej było to 1.4 TSI) o mocy 150 KM oraz 115-konnym silniku elektrycznym. Łącznie mamy do dyspozycji 204 KM i 250 Nm, a napęd trafia na przednią oś za pośrednictwem 6-biegowej przekładni DSG. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 8,1 s, a prędkość maksymalna to 220 km/h. Osiągi określibym jako całkowicie wystarczające, choć samochód i tak ma często problemy z trakcją przy ruszaniu z racji na napęd na przednią oś. Sam układ napędowy działa płynnie, a moment przełączania się pomiędzy napędem spalinowym a elektrycznym jest praktycznie nieodczuwalny. Bardzo spodobał mi się także adaptacyjny tryb rekuperacji, który na podstawie nawigacji i funkcji odczytywania znaków drogowych w zasadzie pozbawiał mnie potrzeby korzystania z pedału hamulca. 

Skoda Superb PHEV 2025 - spalanie. Trasa zaskakuje, a w mieście zapomnimy o tankowaniu

Dopracowanie napędu hybrydowego Skody widać po wynikach spalania. Średnio w teście samochód spalił 5,5 l/100 km, co jest świetnymi wynikiem jak na blisko 5-metrowe kombi klasy średniej (mniej o litr względem poprzednika). Powiem więcej - podczas przepisowej jazdy drogami szybkiego ruchu z naładowanymi bateriami udało mi się zejść do zaledwie 3 l/100 km, przejeżdżając do wyczerpania baterii aż 165 km. Potem wyzerowałem wskazania komputera pokładowego i sprawdziłem spalanie przy prędkości 140 km/h na dystansie ponad 100 km. Ile stawiacie? Jakieś 9 czy 10 litrów? W poprzedniku rzeczywiście tak było - tutaj spalanie nie przekroczyło 7 l/100 km i takie coś to ja szanuję. W mieście i na drogach lokalnych z naładowanymi bateriami będziemy jeździć dosłownie "o kropelce" - udało mi się zejść do 1,3 l/100 km na dystansie jakiś 120 km. Z pustymi akumulatorami będzie to już między 6 a 6,5 l/100 km, gdyż wtedy auto działa bardziej jak klasyczna hybryda.

Wspomniałem, że współczesne hybrydy plug-in mają już naprawdę ładne zasięgi. Skodę Superb PHEV podałbym tu wręcz jako przykład. Auto ma baterie o pojemności 19,7 kWh netto i według producenta pozwala na pokonanie 133 km na prądzie. Oczywiście są to wartości trochę na wyrost, ale realnie w okolicach 100 km powinniśmy się zakręcić. Dla porównania poprzednik miał jakieś 10 kWh pojemności i pokonywał na prądzie ok. 40 km. Co więcej, Superba PHEV możemy teraz ładować prądem stałym o mocy do 50 kW. Zbiornik paliwa liczy 45 litrów. 

Neutralna podczas jazdy

Podczas jazdy Superb sprawia wrażenie neutralnego. Samochód prowadzi się stabilnie, lecz absolutnie nie sportowo. Układ kierowniczy działa lekko, jednak jest progresywny, stąd też przy wyższych prędkościach lub w trybie Sport usztywnia się. Komfort jazdy pozostaje na przyzwoitym poziomie, choć na większych nierównościach i studzienkach czuć niski profil opon i pewien dyskomfort, jednak na co dzień samochód okazuje się przyjemny w odbiorze. Wygłuszenie kabiny również pozostaje na dobrym poziomie, ale przy wyższych prędkościach jest też przestrzeń do poprawy. Układ hybrydowy może pracować w trybie czysto elektrycznym, hybrydowym lub też czysto spalinowym, z zachowaniem aktualnego poziomu naładowania lub doładowywaniem baterii za pomocą silnika spalinowego.

Ile kosztuje Skoda Superb? PHEV w wersji L&K nie jest tania

Wszystko co dobre, swoje kosztuje. Niestety nie inaczej jest w przypadku Superba PHEV. Odmiana L&K startuje od 226 850 zł, zaś testowany egzemplarz wyceniono na 267 050 zł. Skoda udziela gwarancji na 2 lata bez limitu kilometrów, zaś na baterie na 8 lat lub 160 000 km. Do wyboru są też diesle 2.0 o mocach 150 lub 193 KM oraz silniki benzynowe 1.5 eTSI MHEV o mocy 150 KM i 2.0 TSI o mocach 204 i 265 KM. Topowy diesel i benzyniak występują z napędem AWD. Bazowy Superb Combi Essence startuje od 159 100 zł za wariant 1.5 eTSI.

Skoda Superb w ofercie Superauto.pl

Jeśli wy również jesteście fanami Skody Superb, zajrzyjcie na Superauto.pl, gdzie traficie na kilkadziesiąt ofert Superba w różnych wersjach wyposażeniowych, silnikowych i nadwoziowych. Samochody są nowe, dostępne od ręki i pochodzą z 2025 roku. Przekonać was mogą też atrakcyjne warunki finansowania oraz sięgające kilkunastu procent rabaty. 

Przykładowa kalkulacja leasingu Skody Superb na Superauto.pl

Poznaj indywidualną kalkulację finansowania. Wejdź na Kalkulator Leasingowy Superauto.pl

Skoda Superb vs konkurencja

Volkswagen Passat 2025

Najbardziej oczywistą konkurencją Skody Superb Combi jest Volkswagen Passat B9, który jest de facto bliźniaczą konstrukcją Skody Superb. Ma taki sam układ napędowy i bagażnik, podobne wymiary i cenę. W Passacie dostaniemy jednak opcjonalny 15-calowy wyświetlacz systemu infotainment i drugi, mocniejszy wariant PHEV o mocy 272 KM. W porównywalnej konfiguracji eHybrid Elegance o mocy 204 KM Volkswagen Passat kosztuje 271 620 zł. Passat oferuje nieco bogatsze wyposażenie i lepszą jakość wykończenia, jednak to Skoda ma więcej udogodnień funkcjonalnych. 

Volkswagen Passat z rabatem do 16%: Zobacz ofertę

BYD Seal 6 DM-i 2025

Drugą z alternatyw jest BYD Seal 6 DM-i Touring. Samochód rozwija 218 KM, oferuje podobne osiągi i 100 km deklarowanego zasięgu na prądzie, do tego nawet w topowej wersji Comfort kosztuje raptem 187 100 zł. BYD przekonuje również gwarancją na 6 lat lub 150 000 km na samochód. Chiński rywal ma jednak uboższe wyposażenie i mniejszy bagażnik (500-1535 l), do tego nie ma tak wyrobionej renomy. 

Zobacz samochody dostępne od ręki: BYD Seal 6 DM-i z atrakcyjnym finansowaniem

Audi A5 2025

Za 271 000 zł dostaniemy także bazowe Audi A5 Avant e-hybrid quattro o mocy 299 KM. Samochód reprezentuje już segment premium, rozwija 299 KM i przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 5,9 s. Baterie o pojemności 20,7 kWh zapewniają 114 km zasięgu na prądzie. Audi przekonuje też obecnością napędu quattro. Z drugiej strony samochód jest ciaśniejszy od Superba i ma znacznie mniejszy bagażnik (361-1306 l), a chcąc doposażyć auto do poziomu Skody cena znacząco urośnie.

Ponad 70 Audi A5 dostępnych od ręki: Sprawdź samochody dostępne od ręki

Podsumowanie

Podsumowując, chciałbym, żeby każda hybryda była oferowała tak niskie spalanie w różnych warunkach i była tak dopracowana co właśnie Skoda Superb PHEV. Jednocześnie nadal mamy do czynienia z prawdziwą Skodą, czyli przestronnym i funkcjonalnym kombi z ogromnym bagażnikiem. Najnowsze wcielenie Superba jest też "naładowane" sprytnymi i funkcjonalnymi rozwiązaniami z zakresu Simply Clever, z których wiele chętnie zobaczyłbym w autach innych marek. Szczerze mówiąc jak porównam sobie moje odczucia z poprzedniego Superba PHEV i obecnego, to są dwa zupełnie różne samochody pod względem układu napędowego. Starszy był typowo miejską propozycją i w trasie tracił sens. Nowy sprawdzi się w każdych warunkach i śmiało mogę go polecić.