Ładne auto i przy walorach stylistycznych bardzo przestronne. Jakość wykonania w tych generacjach niestety gorsza, niż w takim A6 C7 na przykład mimo, że mam wersję z pełnym pakietem skórzanym. No i szkoda tych fejkowyh wydechów. W zasadzie bezawaryjny (u mnie przez ponad 50kkm tylko jeden silniczek pneumatyki). Niska spalanie, jak na benzynowy V6 (u mnie 10,7 przy średnio ekonomicznej jeździe wokół komina), ale przeszkadza nieco ten lag skrzyni biegów. Chyba wada wszystkich większych nowych audi z tiptronikiem.

Super auto o sportowym wyglądzie i świetnych osiągach a do tego wyjątkowo obszerne i komfortowe w środku. Moim zdaniem najładniejszy suv coupe na rynku pozostający praktycznym rodzinnym autem. Opadajaca linia dachu nie zabiera wiele przestrzeniu bagazowej a na tylnej, regulowanej kanapie moga bardzo komfortowo podrózować 2metrowcy za 2 metrowcami. Silnik o mocy blisko 300 koni (w moim egzemplarzu nawet 314km - sprawdzone na hamowni) ze stałym napędem 4x4 quattro wraz z tylną osią skrętną i pneumatycznym zawieszeniem sprawia, że jazda tym autem sprawia wielką frajdę i nie czuć ani jego masy ani gabarytów. W trybie auto lub komfortowym jest komfortowo nawet na 22 calowych felgach a jak chcemy poszarzowac na zakretach skrzynia, zawieszenie i kierownica w tryb dynamic i można testowac niemiecka technologie ;-) Automatyczna skrzynia biegów ma odczuwalne opoznienie, ale można je zmniejszyć w trybie dynamic lub zmieniajac biegi lopatkami. Mild hybrid powoduje, że auto rusza bardziej niż żwawo bez koniecznosci procedury startowej. Auto jest doskonale wyciszone a z dodatkowymi szybami dzwiekoszczelnymi bocznymi i przednią jest wzorem ciszy i przy predkosciach autostradowych i wyższych na niemieckich autostradach z zewnatrz nie dobiegaja zadne dzwieki. Co ciekawe ten 3 litrowy diesel zadowala sie srednio 10,6 l/100 km (spalanie na dystansie 46 000km) a nie mam lekkiej nogi. Zdecydowanie polecam to auto i kompletnie nie rozumiem negatywnych opinii na jego temat. Od dwóch lat zero usterek, silnik nie bierze oleju w ogóle (żadnych dolewek), adblue usprawnione i również nie domaga sie czestego dolewania. Asystenci kierowcy dzialaja pewnie i nienerwowo. Kontrola pasa, aktywny tempomat, który pozwala jezdzic zarowno na autostradach jak i w korkach w miescie aż do calkowitego zatrzymania i ponownego startu bez pomocy kierowcy, asysta w zakretach, asysta na skrzyzowaniach, wykrywanie ruchu poprzecznego z tyłu, wszystko dziala tip top. Szkoda tylko, że chcąc mieć tych wszystkich asystentów nie można wybrać kierownicy ze spłaszczonym wieńcem, która wg mnie wygląda mega kozacko. W zamian wjeżdża pełne ale za to podgrzewane, mięsiste koło kierownicy. Co kto lubi. Z uwagi na 2m szerokości bez lusterek nie jest to auto, którym da sie zaparkować wszedzie. Odradzam ciasne garaże podziemne i parkowanie pod supermarketami, bo inni kierowcy obiją Wam drzwi.

Nie kupujcie Q8 bez porządniej jazdy próbnej. Najlepiej weźcie go na testy na kilka dni. To auto bardzo traci przy bliższym poznaniu. Poczytajcie w necie o tak zwanym throttle lag w Q8 - opóźnionej reakcji na wciśnięcie gazu. To największy feler tego pojazdu. Samochód tej klasy nie ma prawa tak jeżdzić. Jest to nie tylko irytujące, ale też niebezpieczne. Szybka zmiana pasa, włączenie się do ruchu, wjazd na rondo - to wyzwania dla tego pojazdu. Naciskasz gaz do dechy i samochód zaczyna się zastanawiać przez 2-3 sekundy czy ruszyć lub czy przyspieszyć. Przez pierwszy tydzień jazdy ciagle komuś wyjeżdzałem przed maskę i generowałem niebezpieczne sytuacje (przesiadłem się z BWM X5 3.0D, które jeżdzi normalnie). Przez takie zestrojenie napędu nie macie poczucia jazdy, względnie mocnym 3-litrowym dieslem. Druga sprawa to system multimedialny i ergonomia jego obsługi. Logika menu, responsywność ekranów dotykowych i ich umiejscowienie - tu jest po prostu słabo. Ciężko trafić w przyciski w czasie jazdy, do tego system wolno działa. Trzecia sprawa, na którą warto zwrócić uwagę to widoczność z miejsca kierowcy. Mała przednia szyba, szerokie słupki oraz małe lusterka nie zapewniają optymalnej widoczności. ale to już drobiazgi. Jako żart można potraktować spryskiwacze przedniej szyby - psikają jak plastikowe jajka wielkanocne, musicie to zobaczyć:) Auto ma także zalety. W sumie trzy - jest bardzo dobrze wyciszone, ma bardzo przestronną kabinę i komfortowe zawieszenie. Niestety kupiłem je bez jazdy próbnej, tylko dlatego, że było dostepne od ręki, a na BMW musiałbym czekać ponad rok - nie popełnijcie mojego błędu. To moje pierwsze Audi i zapewne ostatnie...