Informacje o Citroen C5 X

Świetne auto. Wyjątkowo komfortowe. Dużo miejsca w środku. Wersja "na bogato" z kamerami 360. Rewelacja to spryskiwacze zintegrowane z wycieraczkami - w trasie na drogach szybkiego ruchu nieocenione. Licznik który na początku wydaje się archaiczny, jest tak prosty, że aż genialny. Informacje można sobie ustawić, jednak nie sposób nic przeoczyć. Tak jak prosty jest wyświetlacz, to łatwe jest też menu (w porównaniu do innych marek). Nawet po kilku tygodniach wiem, gdzie jest jaka funkcja żeby ją włączyć. Nadgorliwy jest system start/stop/ Szkoda że nie można dać mu działania z opóźnieniem, bo w kurza na parkingach. Na szczęście można przypisać skrót do jego wyłączenia.

jest ok irytujący jest system stop/start, potrafi gasić silnik podczas toczenia się na skrzyżowaniu w chwili kiedy chciałbym ruszyć i wtedy robi się sekunda zwłoki zawieszenie - jest ciche, dobre ale bardzo dobre, komfortowe ale na yt to chyba wyolbrzymiony zachwyt silnik - dobre 100lat temu silniki były kilkulitrowe i miały kilkanaście albo kilkadziesiąt koni, dziś w F1 silniki mają 1.6 i ponad 900km, w cebulandii 1.2 to mało a 130km z tej pojemności to żyłowanie jednostki... w sieci ilość negatywnych opinii o tym silniku przytłacza (do tego stopnia że wiele razy zastanawiałem się czy lepiej byłoby wziąć 1.6) ale ile z tych osób go miało a ile z góry jest uprzedzonych do małej pojemności albo powiela historie innych? będę dbał, czas pokarze i na bank dam znać jak będzie źle

Samochód dość ładny. Jednak.... Słabe wyciszenie nadkoli. Podgrzewanie szyby przedniej na drucikach - archaizm. Światła LED nie matrix (nie ma takiej opcji), poziomowanie świateł manualne (w tej klasie? brak IR), brak doświetlania dynamicznego zakrętów. Zawieszenie w mieście super - w trasie - bujanie przy dynamicznej jeździe - nie do zaakceptowania jak powrót do lat 70tych. Wyciszenie nadkoli - tragedia - plastik. Elektronika - potrafi się wyłączyć i zgasnąć w trakcie jazdy na autostradzie - trochę szok. Otwierany tunel środkowy na długie przedmioty zbyt mały w całej grupie Stellantis - włożenie nart w pokrowcu - masakra. Koła wąskie na 19" felgach - wygląd - wstyd. Plus za head up display jednak sam wyświetlacz LCD zbyt mały. Szata graficzna i kolorystyka - tragedia. Ambilight - kolor biały - no comment. Audio - akceptowalne - słaba moc - bez porównania nawet to VAG. Dźwięk zamykanych tylnych drzwi - jak z klasy aut miejskich. Stuki z hamulców przy pracy na autopilocie. Brak teleskopów przy otwieraniu maski - w tej klasie wstyd! Brak 3 strefowej klimy. Kamery 360st OK - fajne czyszczenie automatyczne kamery tylnej. Silnik 181 KM daje radę jednak strasznie głośny przy dynamicznej jeździe. Podsumowanie: jedynie niska cena może przekonać by wybrać zamiast np: passata, arteona, A4, superba, BMW 3. Generalnie niedopracowane auto nie dające pewności podróżowania w trasie jak wymienione przykłady.