Samochód w wersji Cross Piękna linia nadwozia, fajne 19-to calowe alufelgi (seryjne). Auto bardzo dobrze wykonane jak w środku tak i na zewnątrz. "Długie" drzwi zachodzące na progi co sprawia że nogawki spodni zawsze czyste. Wygodnie się zajmuje miejsce na dobrych częściowo obitych eko-skórą fotelach. Przed kierowcą poręczna kierownica z przyciskami do sterowania komputerem i kilkoma asystentami jazdy (tempomat aktywny, sytem antykolizyjny itp). Wnętrze wykonane starannie, dobrze spasowane , z dobrych i miękkich materiałów.Nic nie trzeszczy , nie skrzypi nawet na wyboistej i złej jakości drodze...SUPER.

Auto zostało kupione dla żony - wersja 1,3 automat benzyna cross - godny następca Fiata Sedici - brakuje tylko napędu 4x4 jaki w Sedici żona posiadała i sobie zimą bardzo chwaliła (obecna 500x po fejsliftingu nie ma nawet e-torque na przedniej osi - szkoda). Cóż, trzeba będzie kupić dobre "zimówki". Auto jest bardzo kobiece, wręcz seksowne, ładne, bezpieczne, dobrze wyposażone i jak na FIATA - nad wyraz dobrze wykonane - o wciąż modnej linii, której z żadnym innym autem pomylić się nie da - żona jest nim zachwycona.

Posiadam samochód w wersji cross z pakietem business, silnik 1,6 od dwóch lat. Samochod kupiony w 2019r w salonie Fiata dla żony i dzieci, użytkowany głównie przez żonę na krótkich trasach dom - praca - przedszkole. Mieszkamy w mieście, samochód użytkowany na drogach asfaltowych. Zdaniem mojej zony jeden z najładniejszych samochodow miejskich na rynku (moim zdaniem również) B.dobrze wykończony wewnątrz, bez porównania z konkurencją! Miękkie materiały wykończeniowe, me w dotyku plastiki. Wszystko byłoby idealnie gdyby nie to,ze trafiliśmy na lewy egzemplarz :/ Samochod po kilku miesiącach użytkowania zaczął przejawiać wady fabryczne silnika. Jest to dla nas o tyle zaskoczenie,że w rodzinie zawsze ktoś jeździł Fiatami i w temacie silników nigdy nie pojawiały się żadne wady. Samochód przez dwa lata użytkowania spędził prawie 3 miesiące na warsztacie(w chwili pisania tekstu tez tam stoi). Serwis próbuje co chwile wymieniać różne komponenty silnika ale efekt jest taki,że samochód w dalszym ciągu gubi plyn do chłodnicy i się grzeje. Reklamacja w FCA nie przyniosła rezultatu,nie maja sobie niczego do zarzucenia, tak widocznie ma być z tym egzemplarzem. O ile samochod naprawdę nam się podoba i jego wybór nie był przypadkowy to nie polecam wersji z tym silnikiem - to jest bubel nie samochód, lepiej zainwestować w hulajnogę elektryczną bądź jeździć taksówkami (przy dzisiejszych cenach samochodow nowych stanowiąone realną alternatywę dla codziennego funkcjonowania) Pytanie czy kupiłbym ten samochód ponownie jest zbyt uogólnione ponieważ mojego egzemplarze nie kupiłbym za nic w życiu, natomiast wiem,że bywają, jeżdżące, podobno bezawaryjne. Gdyby taki miał mi się trafić to tak, kupiłbym ten samochód bez zawahania.