Jak niemal każdy produkt koncernu VW Group, nowe Audi A6 Avant zaliczyło wizytę w warsztacie tunera ABT. Wyjechało z niego opatrzone w agresywniej wystylizowane nadwozie oraz mocniejszy silnik.
Z zewnątrz najbardziej rzucają się w oczy zmienione, efektownie wystylizowane felgi, które ABT zaoferował w różnych wzorach i kilku rozmiarach (średnica od 19 do 21 cali). Nie zabrakło oczywiście body-kitu karoserii, który objął spojler przedniego zderzaka, progi boczne, spojler dachowy oraz zderzak tylny ozdobiony czterema końcówkami wydechu.
Jeżeli chodzi o modyfikacje wprowadzone pod maską, niemiecki dom tuningowy zajął się „podkręceniem” dwóch 3-litrowych jednostek – jednej wysokoprężnej i jednej benzynowej. Pierwszą z nich udało się wzmocnić z 204 do 240 KM oraz – w mocniejszej odmianie tego samego silnika – z 245 do 300 KM.
Znacznie poważniejszy zastrzyk dodatkowych koni mechanicznych otrzymał benzynowy motor TFSI. Dzięki wprowadzonym zmianom generuje on nie 300 a 420 KM mocy. To wystarczyło, aby stuningowane A6 Avant potrafiło rozpędzić się do pierwszej „setki” w zaledwie 5 sekund.