Doczekaliśmy się czasów, w których to Bugatti po raz kolejny udowadnia, że może wrócić na plakaty do dziecięcych pokoików, rozbudzając marzenia także tych najmłodszych miłośników motoryzacji. Oto nowe Bugatti Vision Gran Turismo.
Rozwiewając wszystkie wątpliwości już na początku - nie jest to następca Bugatti Veyron. Model Vision Gran Turismo to szalony projekt, którego celem jest rozbudzenie wyobraźni oraz zapowiedź nowego rozdziału w historii marki Bugatti.
Bugatti Vision Gran Turismo bazuje na wirtualnym aucie, które powstało na potrzeby gry Gran Turismo 6 i przemyca język stylistyczny, o który oparta zostanie stylistyka następcy Veyrona.
Mocno wciśnięte w nadwozie wloty powietrza, agresywny bodykit, przednie reflektory z diodami LED, wyraziste przetłoczenia oraz gigantyczne tylne skrzydło z dodatkowo wzbogaconym pakietem aerodynamicznym.
To cechy charakterystyczne tego hiperwyścigowego auta. We wnętrzu bardzo spartańsko. Kubełkowy fotel z szelkowymi pasami bezpieczeństwa, wyświetlacz przypominający tablicę wskaźników myśliwca wojskowego oraz kierownica nawiązująca do najbardziej ekstremalnych wyobrażeń na temat pojazdów przyszłości.
Styliści czerpali podobno inspirację z Bugatti Type 57 Atlantic z 1936 roku oraz z modelu Type 57 G Tank, który wygrał 24-godzinny wyścig w Le Mans.
Jedyne szczegóły dotyczące osiągów auta są takie, że jest ono wyposażone w napęd na cztery koła oraz masywną jednostkę W16, przez co na wirtualnym torze Le Mans bez problemu rozpędza się do 400 km/h.
Fantazja rozbudzona. Czekamy na następcę Veyrona.