Z reguły pod koniec roku emocjonujemy się walką o tytuł największego producenta samochodów, natomiast mniejsze emocje wzbudza rywalizacja o miano najpopularniejszego modelu na świecie. Być może wynika to z faktu, że Toyota Corolla od dłuższego już czasu jest bezsprzecznym liderem w tym rankingu.
Również od początku bieżącego roku ten japoński kompaktowy model plasuje się na czele stawki. W styczniu i lutym, jak podaje portal Focus2Move, sprzedaż Corolli wyniosła 192 422 egzemplarze, co było wynikiem o 4,4% wyższym niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Na drugim miejscu znalazł się pick-up Ford F-Series z wynikiem 147 487 aut (-0,4%), zaś na trzecim Volkswagen Golf (137 648 egz., +6,6%).
W TOP 10 rankingu pojawił się jeszcze jeden kompaktowy model – Honda Civic (6. miejsce), a także miejski Volkswagen Polo (7. miejsce) i sedan średniej wielkości Toyota Camry, który niedługo powróci na europejskie rynki. W czołowej dziesiątce nie mogło zabraknąć modeli z segmentu SUV. Tuż za podium znalazła się Toyota RAV4 – najpopularniejszy obecnie SUV na świecie, który pokonał m.in. Volkswagena Tiguana (5. miejsce), Hondę CR-V (8. miejsce) oraz zamykającego pierwszą dziesiątkę chińskiego SUV-a Havala H6.
Toyota Corolla od 1997 r. jest również najpopularniejszym samochodem wszechczasów. W 2013 r. sprzedaż tego modelu przekroczyła 40 milinów egzemplarzy. Corolla naturalnie była numerem 1 w 2017 r. z wynikiem prawie 1 225 000 aut. Ten globalny samochód jest dostępny w Europie jako sedan. Jego odpowiednikiem z nadwoziem hatchback i kombi jest na naszym kontynencie kompaktowy Auris.
Dobry początek roku zaliczyła nie tylko Corolla, ale również Toyota. Japońska marka w dwóch pierwszych miesiącach roku sprzedała już 1,36 mln aut, co jest wynikiem lepszym niż w pierwszych dwóch miesiącach 2017 r. o 2,9%. Jest to także wynik o 267 tys. lepszy niż Volkswagen, ale zakładamy, że niemiecki koncern łatwo się nie podda.