Po lutowych testach dwóch modeli z segmentu średnich SUV-ów i jednego auta terenowego, które bez większych problemów zdobyły po pięć gwiazdek, tym razem specjaliści od rozbijania samochodów z Euro NCAP przeprowadzili crash testy dwóch mniejszych crossoverów. Zarówno Range Rover Evoque, jak i Citroen C5 Aircross zdobyły maksymalną ocenę, choć w przypadku francuskiego modelu dopiero w drugim podejściu.
Citroen C5 Aircross, który w 2017 r. zastąpił w ofercie C4 Aircrossa (w Europie pojawił się dopiero pod koniec ubiegłego roku), mimo dość bogatego standardowego wyposażenia z zakresu bezpieczeństwa w pierwszym podejściu otrzymał "tylko" cztery gwiazdki. Jak się okazuje, wymagania Euro NCAP w tym zakresie są coraz większe i nawet spora liczba systemów asystujących nie zapewnia maksymalnego rezultatu.
W drugim podejściu jednak, przy wykorzystaniu opcjonalnych elementów wyposażenia (m.in. czujnika radarowego, który zwiększa możliwości systemów automatycznego hamowania AEB City, AEB Inter-Urban, pozwalając wykryć pieszych oraz rowerzystów), Citroen C5 Aircross uzyskał już pięciogwiazdkowy wynik.
Takich problemów nie miała druga generacja Range Rovera Evoque, który również zadebiutował na europejskim rynku w minionym roku. Mały crossover brytyjskiej marki wprawdzie stylistyką nawiązuje do swojego poprzednika, jednak konstrukcyjnie jest praktycznie całkiem innym samochodem. Za bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów, a także innych uczestników ruchu drogowego dbają m.in. aktywna maska silnika czy układ AEB wykrywający pieszych oraz rowerzystów, które w autach tej kategorii są jeszcze rzadko spotykanymi elementami wyposażenia standardowego.
Zarówno Citroen C5 Aircross, jak Range Rover Evoque zostały przetestowane w wersjach z silnikiem wysokoprężnym. Pomimo spadku popularności tego typu silnika w Europie, to jednak wersje z takim napędem w obu modelach osiągnąć lepsze wyniki sprzedaży. Naturalnie uzyskane wyniki testów zderzeniowych są także ważne dla innych wersji napędowych.