MX-5 to jedno z tych aut, które zostały zaprojektowane w jednym konkretnym celu - aby dostarczać kierowcy maksimum frajdy z prowadzenia. Podobny cel postawiono przed kolejną generacją roadstera Mazdy.
Choć na premierę czwartego wcielenia "MX-piątki" przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, już teraz możemy się o aucie co nieco dowiedzieć. Nieoficjalny raport na temat nadchodzącego modelu Mazdy opublikował właśnie Autocar.
Jak informuje brytyjski portal, do budowy auta wykorzystano całkowicie nową strukturę techniczną S-Platform zakładającą zastosowanie napędu na tył. Warto wspomnieć, że Japończycy zastanawiali się, czy nie wykorzystać gotowej platformy przednio-napędowej, ale ostatecznie wygrała tradycja i upodobania fanów modelu.
Wielką zaletą bazy S-Platform jest jej lekkość, która powinna zagwarantować nowemu roadsterowi masę własną poniżej 1000 kilogramów. Tym samym Mazda zatrzymałaby proces zwiększania liczby kilogramów w MX-5 z generacji na generację.
Spore zmiany w stosunku do obecnej "MX-piątki" zajść mają pod maską. Zamiast niezbyt nowoczesnych jednostek 1.8 i 2.0, ujrzeć mamy 1,5-litrowy motor wspomagany bezpośrednim wtryskiem paliwa, który miałby być dostępny w dwóch wersjach - wolnossącej o mocy 130 KM i turbodoładowanej mającej kilkadziesiąt koni więcej.
Wszystkie podzespoły techniczne nowej generacji japońskiego roadstera zostaną opracowane w ramach technologii "Sky Activ", której stosowanie zapoczątkował SUV CX-5.