Podobnie jak pięć poprzednich generacji bestsellerowego Volkswagena Golfa, również i szóste wcielenie ponadprzeciętnie często pojawia się w studiach projektowych i warsztatach firm zajmujących się tuningiem. Dotyczy to także najmocniejszej wersji modelu oznaczonej literką "R".
I właśnie topową odmianą niemieckiego kompaktu zajął się niedawno tuner Siemoneit Racing. Efekt prac robi wrażenie – dzięki przerobieniu systemu wlotów powietrza, przeprogramowaniu ECU oraz zamontowaniu sportowego układu wydechowego, z 2-litrowego „benzyniaka” pracującego pod przednią klapą udało się „wycisnąć” 355 KM i 485 Nm.
Jeśli komuś parametry te okażą się niewystarczające, może pokusić się o zamówienie pompy wysokiego ciśnienia oraz intercoolera, które podnoszą moc maksymalną o kolejne 175 KM. W ten sposób do dyspozycji jest 530 koni, czyli niemal dwa razy tyle (!) co w standardowym Golfie R.
Nie wiemy niestety, jak modyfikacje wprowadzone przez Siemoneit Racing wpłynęły na oferowane osiągi. Wiemy za to, że oprócz przeróbek silnikowych, klienci mogą zamówić maskę wykonaną z włókna węglowego oraz zawieszenie o bardziej sportowej charakterystyce.