Panowie z Toyoty nie mają szczęścia do nowego modelu Corolla. Jakiś czas temu do sieci wyciekły pierwsze zdjęcia. Czy dziś ta sytuacja się powtórzyła? Nie będziemy powstrzymywać ciekawości - sprawdźmy, jak prezentuje się nowa Toyota Corolla.
Zaraz po pojawieniu się zdjęć w sieci wszyscy szumnie mówili, że to nowa Toyota Corolla. Dopiero po jakimś czasie okazało się, że są to tylko sprytnie opracowane grafiki, a nie oficjalne zdjęcia najnowszego modelu japońskiego producenta. Jak widać zainteresowanie wokół modelu nie maleje i zapewne do samej premiery będziemy świadkami jeszcze kilku nieoficjalnych przecieków etc.
Na styczniowym Salonie Samochodowym w Detroit Toyota zaprezentowała koncepcyjny model Furia zapowiadając tym samym produkcyjną Corollę. Dla wielu osób taki powrót do przeszłości może być postrzegany jako idealny krok marki, choć nie zabrakło głosów negatywnych - niektórzy twierdzą, że Toyota z braku pomysłów chce żerować na sentymentach kierowców.
Nie tak dawno producent zaprezentował pierwsze zdjęcia detali modelu - typowy chwyt marketingowy mający na celu rozgrzać ciekawość. Teoretycznie wiemy, czego się spodziewać, ponadto na oficjalną premierę nie będziemy musieli długo czekać, gdyż odbędzie się ona 6 czerwca na specjalnej imprezie w Kalifornii.
Oprócz zdjęć dostajemy kwieciste komentarze: "Przygotujcie się na poznanie całkowicie NOWEJ Corolli. Możecie być podekscytowani na 6 czerwca, bardzo podekscytowani..." Takie sztuczne podsycanie napięcia może odwrócić się przeciwko Toyocie. Ale poczekamy - zobaczymy.