Dzień przed oficjalnym rozpoczęciem targów motoryzacyjnych w Los Angeles Porsche zaprezentowało swój najważniejszy model w najnowszej, ósmej już odsłonie. W stolicy Kalifornii niemiecka marka zaprezentowała podstawowe warianty nowej generacji Porsche 911 (typ 991), czyli Carrerę S oraz Carrerę 4S. Na pozostałe, mocniejsze odmiany przyjdzie pora niebawem.
Choć przedstawiciele Porsche twierdzą, że nowe 911 ma całkowicie nowy design, to jednak patrząc na ten model po raz pierwszy od razu wiemy, z jakim autem mamy do czynienia. Fakt faktem, ze poszerzone zostały nadkola, w których zagościły 20-calowe koła z przodu i 21-calowe z tyłu, co przełożyło się na szersze o 45 mm nadwozie w przedniej jego części. Nowe są także reflektory, naturalnie LED-owe, a maska silnika pomiędzy nimi ma wyraźne wgłębienie, czym ma nawiązywać do pierwszych generacji modelu.
W tylnej części nadwozia, podobno ma tak być we wszystkich odmianach modelu, pojawił się szerszy spojler o zmiennym położeniu. Inaczej biegnie również tylny pas świetlny. Całe nadwozie, poza elementami w przedniej i tylnej części, wykonane zostało z aluminium.
Wnętrze nowego Porsche 911 jest proste i bardzo intuicyjne, czym ponownie nawiązuje do pierwszych generacji modelu z lat 70. minionego stulecia. Na panelu z zegarami centralne miejsce zajmuje obrotomierz, a po jego obu stronach znalazły się bezramkowe ekrany z najważniejszymi informacjami przydatnymi podczas jazdy.
Centralny ekran PCM o przekątnej 10,9 cala jest łatwiejszy w obsłudze i nie powinien rozpraszać uwagi podczas jazdy. Poniżej jego znajdziemy kompaktowy panel z pięcioma przyciskami zapewniającymi bezpośredni dostęp do ważnych funkcji pojazdu. Pod względem cyfryzacji 911 robi następny krok w przyszłość – oferuje stałą łączność oraz nowe usługi i funkcje. Funkcja Porsche Road Trip pomoże np. zaplanować podróż. Trasy zawarte w aplikacji obejmują rekomendacje hoteli i restauracji, a także ciekawe miejsca oraz punkty widokowe po drodze.
Pod maską obu wersji silnikowych znajdziemy 6-cylindrowy silnik typu bokser z turbodoładowaniem nowej generacji, który względem poprzednika został zmodernizowany i generuje teraz moc 450 KM, wyższą o 30 KM niż w poprzedniku. Zmieniono w nim m.in. układ wtryskowy, turbosprężarkę i system chłodzenia powietrza doładowującego. Zmodernizowana została również ośmiostopniowa przekładnia automatyczna.
Obie odmiany silnikowe są w stanie rozpędzić się do prędkości 100 km/h w czasie krótszym niż cztery sekundy. Wersji Carrera S z tylnym napędem zajmie to 3,7 s, a odmiana 4S, czyli z napędem na obie osie, osiągnie taką prędkość już nawet po 3,6 s. W obu przypadkach to o 0,4 s niż w poprzedniej generacji modelu. Dostępny za dopłatą pakiet Sport Chrono pozwala zwiększyć tę przewagę jeszcze o kolejne 0,2 s. Prędkości maksymalne wynoszą 308 km/h w przypadku 911 Carrera S oraz 306 km/h dla wersji 4S.
Dodajmy jeszcze, że deklarowane zużycie paliwa (skorelowane z normą NEDC) modelu 911 Carrera S wynosi 8,9 l/100 km, natomiast 911 Carrera 4S – 9,0 l/100 km.
Nowością na liście standardowego wyposażenia jest system Wet, który ułatwia jazdę po mokrej nawierzchni, ostrzegając o ryzyku poślizgu kierowcę oraz wstępnie sterując systemami wspomagającymi jazdę. Wśród elementów poprawiających bezpieczeństwo znajdziemy jeszcze m.in. także standardowe systemy ostrzegania przed kolizją oraz wspomagania hamowania, a na życzenie montowana jest funkcja Night Vision Assist z kamerą termowizyjną. Opcjonalnie dostępny jest również adaptacyjny tempomat, który obejmuje automatyczną kontrolę odległości, funkcję stop-and-go, odwracalną predykcyjną ochronę pasażerów i innowacyjną funkcję autonomicznego wspomagania w sytuacjach awaryjnych Emergency Assist.
Ciekawostką jest kalkulator kompensacji emisji spalin Porsche Impact. Służy on do obliczania wkładu finansowego, jaki klienci Porsche mogą uiścić, aby zrównoważyć swój ślad CO2. Nabywcy mogą sami wybrać następnie projekt klimatyczny, w który chcą zainwestować.
Na rynku niemieckim Porsche 911 Carrera S kosztuje od 120 125 euro, a 911 Carrera 4S – od 127 979 euro.