Porsche 911 nigdy nie będzie autem elektrycznym

Wprawdzie do 2025 r. 25% globalnej sprzedaży Porsche mają stanowić wersje elektryczne oraz hybrydowe, to jednak ten wynik niemiecka marka będzie musiała uzyskać bez alternatywnych odmian 911. Co więcej, prezes koncernu Olivier Blume zapowiada, że Porsche 911 nigdy nie będzie oferowane w odmianie wyłącznie z napędem elektrycznym.

A co z hybrydą? Blume potwierdza, że taka jest w planach, ale nie pojawi się ona zbyt szybko na rynku. Nie będzie jej w najnowszej generacji modelu (992), choć konstrukcyjnie auto zostało tak zaprojektowane, by zmieściły się tam także baterie układu hybrydowego. Według Blume'a obecny poziom zaawansowania technologicznego baterii oraz całego układu hybrydowego nie jest jeszcze odpowiedni (godny?) do tego, by w ten sposób napędzana była ikona niemieckiej marki. Być może, jak dodaje Blume, taki wariant pojawi się wraz z odświeżeniem nowej generacji 911. A to by oznaczało, że hybrydowe Porsche 911 pojawi się najwcześniej w okolicach 2022-2023 r.

Według szefa Porsche ostatnio w firmie rozważano budowę elektrycznych wariantów 718 Boxstera i Caymana. Ostateczna decycja nie została jeszcze podjęta, cały czas rozważane są różne scenariusze.

Pierwsze w pełni elektryczne Porsche pojawi się już w przyszłym roku. Będzie to sedan Mission E, w którym pojawi się 800-voltowa instalacja elektryczna zapożyczona z wyścigowego Porsche 919 Hybrid, która już po 4 minutach ładowania baterii pozwoli pokonać dystans ok. 100 km.

W planach Porsche są kolejne odmiany nadwoziowe Mission E. W 2021 r. ma pojawić się Mission E Cross Turismo, którego zapowiedź mogliśmy zobaczyć podczas tegorocznej wystawy samochodowej w Genewie.

Porsche cały czas współpracuje z Audi nad nową architekturą PPE (Premium Platform Electric) dla modeli z elektrycznym napędem. Jak dotąd nie został jeszcze potwierdzony żaden model, który miały powstać o nową platformę podłogową. Jak zasugerował Blume, jest szansa, że będzie to Macan, który miałby powstawać w fabryce Porsche w Lipsku.