W sieci pojawia się coraz więcej informacji na temat nadchodzącego SUVa marki Bentley. Niemal każdy jest dość sceptycznie, niekiedy nawet wrogo nastawiony do tego auta, dlatego też producent stara się przedstawiać swoje dzieło w samych superlatywach.
Jedną z zalet z pewnością będą osiągi nowego SUVa, ale prawdę mówiąc, jeśli komuś zależy na osiągach, wybiera inny model np. Continental GT. Po co więc prędkość maksymalna na poziomie 322 km/h w dużym, wysokim i ciężkim SUVie? Jak widać Bentley, jak i inni producenci uważają, że sportowa jazda autem wielkości kiosku to czysta przyjemność.
Być może będzie to przyjemne, ale nie ukrywamy, że sceptyczne myśli nie chcą opuścić głowy. W sieci mówi się również, że prędkość będzie zasługą nie tylko mocnego silnika (prawdopodobnie będzie to W12), ale i opływowej linii nadwozia. Linia dachu ma być dość niska, zaś przednia część bardzo opływowa. Na zdjęciach tego nie widać, ale to inżynierowie Bentleya muszą się tym martwić.
A jak Wam podoba się zapowiedź Bentleya w wersji SUV? Szykuje się sukces czy wielka klapa? Zdaje się, że bogaci kupią wszystko...
Fot. Bentley EXP9 Concept