Dla niektórych nowy samochód to nowy samochód. Ważne, aby wyjechał z salonu, a czy jest to rocznik bieżący czy poprzedni - nieważne. Liczy się głównie cena. Jeśli ktoś ma podobne podejście powinien zwrócić uwagę na wyprzedaże roczników. Przykładem może być Toyota Auris Hybrid.
Japoński producent zwraca uwagę na to, że model Toyota Auris Hybrid z rocznika 2014 jest tańszy lub w podobnej cenie co odmiany benzynowe i wysokoprężne z 2015 roku. Dla jednych jest to haczyk, dla innych okazja. Jedno jest pewne - upusty sięgają 16 tysięcy złotych, więc jak ktoś chce hybrydę, teraz ma okazję. Zanim przejdziemy do cen sprawdźmy, z czym w ogóle mamy do czynienia.
Jak informuje producent:
"Z zewnątrz wersja hybrydowa otrzymała matowo-grafitowy dolny grill i dyfuzor tylnego zderzaka, oraz błękitne wykończenie detali, znane z innych hybrydowych modeli Toyoty. Tylne lampy tylko w wersji hybrydowej wyposażone są w diody LED. Na karoserii znajdują się także oznaczenia Hybrid oraz Hybrid Synergy Drive. Dla Aurisa Hybrid opracowane zostały także specjalne wzory 15- i 17-calowych felg aluminiowych.
Auris Hybrid, podobnie jak pozostałe modele hybrydowe Toyoty, wyróżnia się rekordowo niskim zużyciem paliwa i emisją CO2. Pojazd zużywa w mieście zaledwie 3.7 l/100 km, emitując 87g CO2/km, będąc najbardziej oszczędnym samochodem kompaktowym na rynku. Integralnym elementem układu hybrydowego Toyoty jest automatyczna przekładnia planetarna, zapewniająca komfortową jazdę. W najnowszej generacji hybrydowego Aurisa przekładnia ta została zmodyfikowana pod kątem jeszcze bardziej płynnej i cichej pracy przy przyśpieszaniu."
No dobrze, ale jak to się przekłada na cenę? Otóż Toyota Auris Hybrid w wariancie Premium z 2014 roku kosztuje 74 900 złotych. W takiej samej cenie dostaniemy model z silnikiem 1.6 Valvematic z 2015 roku, zaś za 81 500 złotych otrzymamy auto z silnikiem 2.0 D-4D. Jeśli chodzi o wariant Prestige, hybryda kosztuje 83 900, za benzynę zapłacimy 84 900, zaś za silnik Diesla 91 500 złotych.