Volkswagen New Beetle od początku swego istnienia wzbudzał wiele kontrowersji. Jednym się podobał, inni zaś, głównie miłośnicy pierwszego Garbusa twierdzili, że nie jest to godny następca. Tak czy inaczej model New Beetle jest już na rynku wiele lat, a dopiero teraz doczekał się najmocniejszej wersji.
Wszyscy miłośnicy Nowego Garbusa z pewnością ucieszą się na myśl o nowym modelu, a raczej mocno zmodyfikowanej wersji. Volkswagen zaprezentował właśnie najmocniejszą wersję swojego auta o nazwie Beetle R. Mimo tego, że cały czas jest to pojazd koncepcyjny, to na targach samochodowych w Los Angeles, Jonathan Browing - szef koncernu na USA - zapowiedział, że auto trafi do produkcji.
W porównaniu do zwykłego modelu, Beetle R radykalnie się nie różni. Najwięcej zmian zauważymy przy nadkolach, które zostały poszerzone o 30 mm aby zmieścić ogromne, 20-calowe, niskoprofilowe koła. Na zderzaki oraz spojler trafił czarny lakier o wysokim połysku. Lakier trafił również na dyfuzor, z którego wystają cztery końcówki wydechu.
Oczywiście największą zmianą jest to, co znajdziemy pod maską. Trafi tam dwulitrowy doładowany silnik, który obecnie napędza Golfa R. W przypadku popularniejszego kuzyna motor generuje moc 270 KM i moment obrotowy na poziomie 350 Nm. Niestety nie wiadomo jakie parametry będzie miał ten silnik pod maską New Beetle, choć można się spodziewać, że będzie nieco mocniejszy. Miejmy nadzieję, że granica 300 KM zostanie przekroczona.