O tym, że napęd elektryczny jest przyszłością motoryzacji nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Najlepszym potwierdzeniem tezy, że w najbliższej przyszłości czeka nas istna ofensywa „elektryków” jest zero-emisyjna wersja najpopularniejszego auta w Europie.
Mowa oczywiście o elektrycznej odmianie Volkswagena Golfa, ochrzczonej nazwą blue-e-motion. Model ten jest obecnie szczegółowo testowany i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem pojawi się na rynku w roku 2014.
Źródłem napędu ekologicznego Golfa jest motor elektryczny zamontowany pod przednią maską. Silnik ten rozwija maksymalnie 115 KM mocy i 270 Nm momentu obrotowego, a cały moment napędowy przekazywany jest na koła przednie.
Energię elektryczną potrzebną do zasilania, nowy Volkswagen przechowuje w akumulatorze litowo-jonowym o pojemności energetycznej 26,5 kilowatogodzin. Cały układ napędowy gwarantuje zasięg w granicach 150 km, jednak w modelu przygotowanym do sprzedaży wartość ta ulec ma znacznej poprawie.
Golfa blue-e-motion uzbrojono rzecz jasna w szereg technologii pozwalających na oszczędzanie i odzyskiwanie cennej energii. W ich skład wszedł układ odzyskujący energię kinetyczną z hamowania oraz trój-trybowy system pracy napędu umożliwiający dostosowanie wszelkich mechanizmów do potrzeb użytkownika (od maksymalnego oszczędzania do maksymalnej wydajności).
Prędkość maksymalna jest uzależniona od wspomnianego trybu pracy napędu. Przy wybraniu opcji Range+ pojedziemy maksymalnie 105 km/h, przy trybie „Normal” osiągniemy 115 km/h, zaś w wariancie Comfort+ rozpędzimy się do 135 km/h.
Ładowanie ekologicznego Volkswagena odbywa się za pośrednictwem gniazda umieszczonego w grillu. Uwagę zwrócić należy na fakt, że mimo zastosowania wielu nowych podzespołów, Golf blue-e-motion waży jedynie 205 kg więcej niż model BlueMotion z silnikiem TDI i przekładnią DSG.
Wszelkie szczegóły techniczne elektrycznego Golfa dotyczą oczywiście prototypów przeznaczonych do badań. Na oficjalne dane wariantu produkcyjnego będziemy musieli poczekać jeszcze kilka lat.
kaytek_rx4