Ocena kierowcy - Citroen Xsara II Hatchback

Zdecydowanie odradzam zakup. Od pol roku jezdze japnskim SUVem i jest to zupelnie inna bajka nic sie nie psuje, cisza spokoj komfort a parametry niewiele gorsze. Jak mijam jakiegokolwiek Citorena to jedyna mysl jaka przychodzi mi do glowy to: ZLOM, ZLOM, ZLOM:-)

Xsara VTS. Samochood zdecydowanie odradzam, kupiony w salonie w 2003 po pierwszym roku eksploatacji wizyty w serwisie srednio co 3 miesiace. Jakosc samochodu i serwisu fatalna. Na szczescie samochod juz szczesliwie sprzedalem. Wniosek - nigdy wiecej francuskiego zlomu.

zwykla skrzynka, bez rewelacji, troche za dlugi skok lewarka

Trzymanie na zakretach Ok. Zawieszenie twarde wiec malo komfortowe na dziurach ale w trasie na w miare dobrej drodze radzi sobie swietnie. Brak usterek w zawieszeniu.

standard dla kompaktow projektowanych pod koniec lat 90tych.

Jak wyzej. Umiejscowienie sterowania szybami na konsoli centralnej to nieporozumienie.

Automatyczna klima od poczatku dzialala jak jej sie podobalo w dodatku przy wysokich temeraturach w lecie zasysala jakis smrod z komory silnika(!) w nowym samochodzie. Serwis Citroena przez 3 lata nie potrafil zidentyfikowac problemu (!) W lecie w upaly aby pozbyc sie smrodu trzeba bylo wlaczyc obieg zamkniety. Porazka.

Z przodu Ok. Z tylu standard dla tej klasy. dla 2 doroslych i 2 dzieci wystarczajaco.

Glosno ale przy 167KM tak podobno mialo byc.

srednie spalanie na poiomie 9,1 przy dynamicznej jezdzie to wynik przyzwoity biorac pod uwage moc i pojemnosc

szkoda kasy, jesli juz musicie kupowac cos francuskiego to polecam raczej wino lub sery:-)

zarowki przepalaja sie zdecydowanie za szybko, elktornika czasem glupieje, czujnik deszczu to kompletna porazka, dziala jak mu sie podoba.

od poczatku problemy z ukladem wydechowym - pekajacy katalizator, lozysko PP wymieniane po okolo 80 tys km., problem z kilma opisany wyzej, wymiana prowadnic fotela kierowcy po 50 tys., wymiana jednego reflektora - uszkodzenie poziomowania swiatel, A teraz najlepsze: zima 2005/2006 przy okolo -25 stopnach na trasie po przejechaniu 200 km, wiec silnik byl cieply, zamarzlo odpowietrzenie miski olejowej i z powodu zwrostu cisnienia wywalilo caly olej przez miarke poziomu oleju - efekt zatarcie jednej lub wiecej polpanewek, peknieta glowica silnika, 6 tygodni w serwisie i kmpleksowa naprawa tegoz silnika. Nowe polpanewki, nowa glowica itp......