Ocena kierowcy - Citroen Xsara II Hatchback

Emil, 16 lat temu

Silnik 1.9 D 71KM 52kW

Rok produkcji 2003

Przebieg: 60 tys. km

Okres użytkowania: 2 lata

Citroen Xsara II Hatchback 1.9 D 71KM 52kW 2000-2003 - Oceń swoje auto

3,92

4% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Szukałem bardzo długo konkretnie tego modelu, więc wiedziałem co kupuję. Miłym zaskoczeniem był układ jezdny, hamulce i zintegrowane halogeny soczewkowe z przodu. Trochę na minus ilość miejsca (przy moich gabarytach).

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Układ elektryczny : Nieregularna wymiana filtru kabinowego prowadzi do przepalenia bezpiecznika termicznego przy sterowaniu wentylatorem. Koszt części 2,5zł, do samodzielnej naprawy.

4,0

Całokształt

Jak dla mnie super sylwetka. Silnik 71 koni trochę za słaby, tu pewnie najlepiej HDI. Ciekawie zaprojektowane wnętrze, bardzo dobrej jakości tapicerka i siedzenia, ale dość kiepskie plastiki. Myślę, że dobre auto dla rodziny (byle nie za wysokiej :) ).

Wrażenia

4,0

Silnik

Silnik 1,9D jest raczej do spokojnej jazdy. W porównaniu silnikami wyposażonymi w turbo dynamika nie zachwyca, ale na tle wolnossących diesli o podobnej mocy wypada bardzo dobrze. Do tej pory brak jakichkolwiek problemów natury technicznej.

4,0

Skrzynia biegów

Na początku było bardzo dobrze, ale obecnie są wyczuwalne opory i brak precyzji. Nie wiem, tylko czy to w wyniku zużycia, czy nieprawidłowej eksploatacji (podobno zbyt siłowo podchodzę do zagadnienia:))

5,0

Układ jezdny

Wszyscy piszą, że francuzy mają za miękkie zawieszenie i buja je na zakrętach. Nie wiem o co chodzi, bo XSARą jedzie się jak po szynach. Jednocześnie na nierównościach nie czuć wszystkiego w kręgosłupie, więc OK. Jeżeli dodamy do tego bardzo dobre hamulce z dobrze działającym ABS i dobre opony (fabryczne Michelin są jak najbardziej na miejscu) to całość wypada doskonale.

Komfort

4,0

Widoczność

Przód OK, ale tył trochę kiepsko. Szerokie słupki i nachylona szyba robią swoje. Na plus duża wycieraczka z tyłu, chociaż podczas jazdy w deszczu szyba i tak jest prawie sucha, pewnie kwestia opływu powietrza. Co do jazdy w nocy, to super. Chyba tylko xenony lepiej oświetlają drogę. Miłym zaskoczeniem są halogeny soczewkowe zintegrowane w przednim reflektorze.

4,0

Ergonomia

Pomijając fakt, że przyciski do otwierania szyb znajdują się na konsoli to OK. Jest podłokietnik ze schowkiem, fajne schowki w drzwiach. Całkiem spory bagażnik+rozkładane kanapy. Wszystko na miejscu.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Tylko dobrze, bo nie mam klimy. Ale nadmuch działa bez zarzutu. Duży plus za filtr przeciwpyłkowy, tylko należy pamiętać o regularnej wymianie, bo awaria nawiewu murowana. Trochę dziwnie zrealizowano obieg zamknięty.

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Dla wysokich trochę kiepsko. Mam ok. 190cm. Jeśli zajmę wygodną pozycję za kierownicą za mną nawet dziecko ma za ciasno. Ale dla niższych myślę, że wystarczy aby 4 osoby w miarę wygodnie jechały, zwłaszcza, że fotele i kanapa są całkiem wygodne.

3,0

Wyciszenie

Jeżeli chodzi o ruch powietrza to w porządku. Gorzej jeżeli idzie o silnik. Przy 120km/h jest ponad 3000obr./min, a to już trochę daje się we znaki. Ale na autostradzie i przy 150 idzie wytrzymać. Dokuczają też trochę plastiki.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Co do spalania, podobno HDI są w tym względzie lepsze. Jak chce się jeździć w miarę dynamicznie, szczególnie w mieście, to trochę pali ale bez dramatu. Duże znaczenie ma technika jazdy, bo nawet na autostradzie pomiędzy mną a żoną było ponad 0,5l/100km różnicy. Naprawy i serwis zredukowane do minimum (płyny, filtry) i w większości we własnym zakresie. Nowe oryginalne części trochę kosztują. Z pomocą przychodzą szroty i zamienniki.

4,0

Stosunek jakość/cena

Młodsze auta były dość drogie, ale teraz można kupić nieźle wyposażone za całkiem przyzwoite pieniądze.

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Podobno typowe dla tego modelu pękające z czasem przewody w wiązce drzwi.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Póki co (dopukać) nic się nie działo, poza tym co sam zepsułem.