Ocena kierowcy - Daewoo Lanos Hatchback

5- na 4+. nie jest to samochód idealny, ma swoje wady. Nie jest to bmw, mercedes czy audi, ma tylko 100KM, plastiki w środku są często mocno irytujące... ale jednak ten samochód ma to coś, że nie chcę go sprzedawać. Nie psuje się, przyzwoicie przyśpiesza, zapakować mogę co chcę, piątkę znajomych, sporą drabinę albo nawet dwa rowery górskie (to już było trudne), nikt go nie próbował nigdy ukraść nawet zostawionego w supermarkecie z otwartymi drzwiami, samemu mogę w nim pogrzebać, przeglądy są tanie. Jak dla mnie samochód prawie idealny (ten '-' to właśnie za wnętrze) Prawda taka - kupisz lanosa i masz samochód wygodny, niepsujący się często, tani w utrzymaniu, o przyzwoitych osiągach - jesteś z niego zadowolony, tylko przed znajomymi nie ma czym zaszpanować.

naprawdę przyzwoity, jak na 100KM i 130Nm momentu sprawuje się nieźle. Rozpędza lanosa wystarczająco szybko - chociaż czasem trzeba go przycisnąć. Mi się udało zejść lekko poniżej 12s do 100km/h, producent podaje 12,5s (nagrywałem na kamerę leżącą obok, stąd ta pewność).

wygodna, ale dosyć duży skok lewarka. Przełożenia - bez zarzutu (1 - 45-50km/h,2 - 80km/h, 3 - 125km/h, 4 - 160km/h, 5 - 185km/h). Nie mam obrotomierza, być może pojechałby więcej. Próbował już nie będę, niedawno zapłaciłem 800zł za nowe sprzęgło (oryginalne w aso z wymianą - moim zdaniem nawet tanio).

generalnie nie mogę narzekać, jest jednak troszeczkę zbyt miękko. Cóż, w końcu samochód raczej rodzinny a nie sportowy. Na zakrętach trzyma się jednak lepiej niż na to wygląda.

duże boczne słupki. Kiedyś mi przeszkadzały, teraz się przyzwyczaiłem. Tył - może być.

samochód wygodny, jeździ się przyjemnie, trochę irytują plastiki, które łatwo zarysować i lubią trzeszczeć. Wyłożyłem drzwi pianką podłogową - trzaski zniknęły.

jak już zaparuje, to trzeba niestety poczekać. Ale samo ogrzewanie dobre, 10 minut do nagrzania silnika i robi się ciepło. Gorzej w lecie... cóż, trzeba było zainwestować w klimatyzację to 9 lat temu.

Mam 1,85m wzrostu, a fotel jeszcze nie jest odsunięty maksymalnie. Gorzej z tyłu.

Nie jest tragicznie. Polecam wyłożyć drzwi pianką podłogową (eliminują trzaski od plastików, ale także hałas od jezdni) i matami bitumicznymi. Od razu robi się dużo ciszej.

Trzeba przyznać szczerze, że zużycie paliwa nie jest zaletą tego samochodu. 10 litrów w mieście przy spokojnej jeździe i wypadzie za miasto od czasu do czasu. W wakacje po mieście palił 9, w trasie - udało mi się zejść do 7,3l. Na trasie warszawa-kraków-warszawa - jazda szybka, dużo wyprzedzania, często gaz wciśnięty 'do deski' - spalił 8,2l. Wielkim plusem są z to ceny części.

Przede wszystkim tanio. Jeżeli chodzi o jakość - silnik ok, skrzynia biegów ok, plastiki w środku - to nie to. Samochód jednak wart swojej ceny.

Regulacja nawiewu. Sam naprawiłem w pół godziny. Urwana klapka od wlewu paliwa - 25zł za nową.

Wymiana końcówek drążków kierowniczych po 100tys km. Kierownica drgała niemiłosiernie, a ja czekałem, czekałem, aż się coś urwało i przy jeździe szorowało. Ale dojechałem sam do warsztatu, tylko że nie przekraczając 40km/h. Kiedyś wysiadł akumulator.. chyba po 6 latach. Miał prawo. Nic więcej mnie nie zaskoczyło, cały czas samochód pozostawał niezawodny.