Ocena kierowcy - DS 4 I Hatchback (Citroen)

Długo szukaliśmy samochodu dla żony. Cena miała być ok 30 tysięcy. Wcześniej żona jeździła oplem astrą z 98 roku i to był już kres tego samochodu :) Ogladaliśmy Citroena C4, Opla Astrę, Hyundaia i30, Kia Ceed. Długo nie mogliśmy kupić bo wyposażenie, rodzaj paliwa za tą cenę był słaby, byłaby jedynie klimatyzacja więcej przy silniku benzynowym w stosunku do starej astry. W końcu natrafiliśmy na naszego Citroena DS4, kosztował 31 tyś + wymagał napraw, które wyniosły 2,5 tysiąca ale za kwotę 34 tysięcy mieliśmy auto bardzo ładne, na które każdy zwraca uwagę, automatyczna skrzynia biegów, silnik benzynowy 1.6 156KM, co przydaje się do wyprzedzania , bardzo bogate wyposażenie, bo GPS, fotele skórzane, podgrzewane z masażem, panoramiczna szyba, oryginalne felgi 18 cali. Z aut wspomnianych na górze mogliśmy jedynie o tym pomarzyć, żona jest bardzo zadowolona i się podśmiewa ze mnie że teraz ma lepsze auto niż moje Audi A4 B8. Ja, jak i moja duma nie może jej tego przyznać lecz anonimowo napiszę że ma rację :) Jeśli ktoś ma wątpliwości co do rzadkości auta, że nie znajdzie części, że jak rzadki sprzęt to drogo, to koszt jest taki sam jak przy Peugeot 208, Citroenie C4 C5. Mechanicznie te auto nie ma żadnych części "swoich", wszystko jest współdzielone z koncertu PSA Citroen-Peugeot. Wymiana karoserii nie była nam potrzebna lecz widziałem na serwisach te części że też są dostępne. Też baliśmy się obsługi automatu, bo my jak i każdy z naszych bliskich nigdy nie jeździli, były rozmowy typu że pomylimy gaz z hamulcem, spowodujemy wypadek na pierwszym zakręcie bo tak gdzieś słyszano są największym kłamstwem świata, po pierwszym zakręcie przejechanym nie chcieliśmy wracać do manuala. Polecam samochód z pełną świadomością. Jeśli ktoś jeździ stosunkowo mało, chce samochód z klasą, z silnikiem benzynowym, zwracający uwagę, w miarę młody rocznikowo, z bogatym wyposażeniem, inny niż większość aut, a przy tym nie za dużo wydawać na eksploatację i za przystępną cenę w tym segmencie to wybór idealny.

Silnik wymagający trochę opieki. Olej należy wymieniać co roku. Raczej do małych przebiegów rocznych. Z racji stosunku wielkości/mocy auto żwawe, bezpiecznie się wyprzedza na trasach. Gdy kupiliśmy samochód to średnie spalanie przy odcinku 6,5 tyś km i średniej predkości 30km/h wynosiła 8l. U nas z ostatnich 5 tyś i sredniej prędkości 47km/h spalanie sięgneło 6,9l.

Jest to tzw półautomat. Mechanicznie jest to manualna skrzynia z dodatkowym osprzętem. Dla pasażera nie ma różnicy między tym automatem a klasycznym manualem. Kierowca ma natomiast mniej do roboty. Trzeba się przyzwyczaić na początku bo podczas jazdy manualną skrzynią wciska się sprzęgło i zmienia bieg i kompletnie się nie czuje tzw szarpnięcia przy zmianie biegu, tak jak to ma pasażer.

Nie ma żadnych zarzutów, ok. My mamy samochód na 18 calowych felgach na profilu 45. Zawieszenie jest bardzo wysoko, przez co siedzi się dość wysoko i komfort podróży jest większy.

Auto ma 9 lat i do tej pory nie ma żadnych ślad rdzy. Co do samego wyglądu karoserii jest ona obłędna, ponadczasowa, co jest subiektywnie naszą oceną z żoną. Natomiast obiektywnie auto zwraca na siebie uwagę. Raz nakryliśmy Pana robiącego zdjęcia na parkingu bo szukał samochodu dla córki. Gdy auto stało u mechanika jeszcze na niemieckich blachach to mechanik nas pytał czy może podać do mnie kontakt bo jakiś klient chce zapytać o auto. Samochód zwraca uwagę i nie da się przejechać przez miasto niezauważonym. Auto raczej dla tych co lubią mieć coś innego a nie np Toyotę Yaris, która stoi na każdym parkingu w Polsce.

Siedzi się wysoko jak w małym suvie. My w samochodzie posiadamy chyba "panoramiczną szybę", chodzi o to że osłony przeciwsłoneczne można przesunąć wyżej nad głowę, przez co mamy większą szybę czołową. Do miast idealna funkcja, mając 180cm wzrostu, stojąc pierwszy na światłach, nie muszę schylać się do górnych sygnalizatorów by zobaczyć kiedy zmienia się światło. Czemu to nie jest standardowa funkcja w każdym aucie ?!

Z racji że to trochę taki Citroen C4, ale bardziej wypasiony przez DS. Materiały deski rozdzielczej są lepszej jakości niż te w C4, Najpotrzebniejsze funkcje są dostępne z kierownicy, takie jak tempomat, zestaw bluetooth, komputer pokładowy, radio, manetki do zmiany biegów. Jedynie przycisk do ryglowania zamków jest na desce środkowej, takie mało spotykane miejsce ale wygodniejsze bo jest bliżej prawej dłoni.

Gdy kupiliśmy auto to była dziurawa chłodnica klimatyzacji, nie znam okoliczności więc nie uznaję tego że to ząb czasu, natomiast po wymianie układ jest szczelny i jest wporządku. Natomiast przy wzroście 185cm i jeśli fotel jest ustawiony wyżej to czuję jak dociera ciepłe powietrze z ogrzewania szyby czołowej. Żona ma 173 cm i nie ma tego problemu,

Bagażnik jest duży jak na swoje gabaryty, sporo udogodnień, jak światło w bagażniku, które może być latarką. Miejsca z tyłu jest wystarczająco, mam 185 cm wzrostu, i mieszczę się na nogi i głowę i mam jeszcze luz. Z przodu jeszcze lepiej. Schowki są ogromne, żona w schowkach przy dzwiach lub w konsoli środkowej chowa torebki. Butelki 2l czują się tam jak w domu.

OK. Nie miałem jeszcze S-klasy, więc nie mam wysokiego punktu odniesienia :) Nie jest głośniej niż w autach, którymi miałem okazję jeździć.

Łatwy pod względem utrzymania kosztów,

Z racji że jest to rzadki samochód jest on tańszy, raczej trzeba liczyć na sprowadzone modele i wyprawę do mechanika o jego ogarnięcie. Lecz za tą cenę do dzisiejszego dnia jestem przekonany że nie znaleźliśmy by nic lepszego. Z lepszym wyposażeniem, osiągami, silnikiem benzynowym, wyglądem. Rewelacja.

Części mechaniczne są łatwo dostępne. Pomimo że model DS4 nie jest najczęstszym modelem na naszych drogach to nadal to jest Citroen i z częściami i ich cenami nie ma problemu. Lecz silnik wymaga trochę troski i częstszych zmian oleju niż co kilka lat, to nadal wolę wymieniać ewentualne części niż w mojej Audi A4 B8, gdzie np. dwumasa kosztowała mnie 4 tyś i inne naprawy jak coś się wydarzy to koszt tysiąca w górę. A tutaj miałem w DS4 usterkę silnika i za naprawę zapłaciłem 50 zł :) Komplet tarcz + klocki + wymiana to też koszt mniejszy o 300 zł porównywalnych firm.

Po kupnie auta, mieliśmy pełną swiadomość kosztów co trzeba wymienić. Po ich wymianie auto nie miało poważniejszej usterki.