Ocena kierowcy - Ford Cougar

Co można by było o nim powiedzieć. Jest oryginalny, ładny (względne), Dobrze wyposażony (mam pełną opcje), i ma V6. to samo się tłumaczy. Natomiast jak w każdym samochodzie na rynku pojawiają się drobne usterki.

Silnik pięknie gra natomiast jest za bardzo wyciszony. Jeżdżę nowymi autami a Cougara mam dla własnej przyjemności i stwierdzam ze jeśli Pakiet ST ( części od Fokus/Mondeo ST) uda mi się zamontować do tego samochodu to będzie absolutnie wystarczające.

Niestety 3 się czasem przycina – innymi słowy nie wchodzi zawsze sama do końca tylko trzeba użyć siły. Ale podejrzewam ze da się to poprawić. To samo było w modeno z 96r i Euro Car Kraków sobie z tym poradził.

Wiadomo że nie jest to konstrukcja z 2007r jak nowe modeno ale jak na te lata uważam że prowadzi się dobrze tylko trzeba pamiętać o odpowiednim ogumieniu.

Jak w klasie GT. Nawet do przodu i prawie nic do tyłu. Mam szczęście posiadać pełną wersje ze skórzaną tapicerka, ogrzewanymi fotelami oraz oryginalnymi czujnikami parkowania wiec nie mam z tym problemu. Lusterka oraz czujniki dają pełny luksus.

Patrząc na datę produkcji z 98r to jest ona poprawna.

Automatyczna klimatyzacja działa bez problemu. Ogrzewania jeszcze nie sprawdzałem w ostrych warunkach. Natomiast podgrzewane fotele strasznie długo każą na siebie czekać.

Auto jest praktycznie 2 osobowe ale podczas drogi Kraków - Rijeka (Chorwacja) – 998KM nawet niska koleżanka siedząca z tyłu bardzo nie narzekała. Osobiście mam 195cm wzrostu i nawet trasy po 1500km do Niemiec nie są mi straszne. Miałem poprzednio Mazdę MX6 i tam brakowało mi miejsca nad głową. Tu tego nie ma.

Jak na 98r super. Silnik Cichy, nawet czasem za bardzo, a wiatr słychać dopiero od ok. 160KM/H. Natomiast głośniej akurat u mnie jest od strony pasażera gdzie jak wiadomo przy oknach bez ramek słabe dopasowanie tym skutkuje.

Trzeba pamiętać że jest to jednostka z Jaguara z początku lat dziewięćdziesiątych tak wiec jeść mało nie może. Mój pali na trasie (niemiecka prosta autostrada) ok. 8.3 nawet z klimatyzacja natomiast w Krakowskich korkach dochodzi do 14.3L (średnie 12.4L). Udało mi się nawet kiedyś 16.4 osiągnąć ale to na torze gdy z kolegami bawiliśmy się autami. Co do części to jak do każdego rzadkiego modelu. Są ale trzeba poczekać a czasem poszukać. Serwis przynajmniej w Krakowie się nie poddaje ale maja problem z doborem części po kodach (błędy w oprogramowaniu). Natomiast udało mi się dostać nawet oryginalne dywaniki więc nie jest tak najgorzej.

Cena niska, jakość Wysoka ale do doskonałości trochę brakuje (np. duży element plastikowy na środkowej konsoli). Suma i tak na 5 za ta cenę.

Oczywiście nie obyło by się bez drobnych napraw ale oprócz żarówek itp. Nic się nie dzieje. Teraz zaczęły mi obroty czasem falować ale możliwe ze to przez ponad roczny postój tego auta. Zobaczę po oczyszczeniu elektryki i elektroniki z nalotu

Nic poważnego się nie dzieje. Trzeba by było kupić naprawdę zmęczony model by do niego dokładać. Ponieważ mamy dukty zamiast dróg to przypomina się co jakiś czas zawieszenie ale to nie tylko w Cougarze.