Ocena kierowcy - Ford Mondeo III Kombi

ST220, jeżeli ktoś szuka świetnie prowadzącego się auta proponuję ograniczyć się do sedana i liftbacka, natomiast w kombi na wakacji zabieramy całą szafę ubrań ;) Auta z końca produkcji są świetnie zabezpieczone przed korozją, ja sprzedałem auto po blisko 80kkm razem i 6 latach i łezka w oku mi się kręci jak sobie o nim przypominam ;)

Pięknie brzmiąca V6, w moim przypadku silnik pomimo blisko 300k na blacie (teoretycznie, auto było sprowadzone ze Szwajcarii z przebiegiem ~220k) nie wykazywał oznak zużycia, silnik przy procedurze dokręcenia wałków rozrządu (ok280kkm) pokazał czyściutką głowicę bez nalotu. Jak ktoś powie, że to tylko przez LPG to zapraszam - obecnie mam vectrę c 1,8 z podobnym przebiegiem i głowica jest czarna jak smoła ;) Zużycie oleju w Mondziaku pojawiało się tylko przy korzystaniu z końca obrotomierza maksymalnie zeszło od max do min na bagnecie w ok 5kkm, ale równie dobrze jeżdżac po mieście robiłem przebiegi od wymiany do wymiany bez dolewek (8-10kkm olej 5w50 vr1). MOGŁBY mniej palić, ale nie traktuje tego jako wadę, 3.0 musi swoje wypić.

Jak to w fordzie - wszystko precyzyjnie z czuciem "metalu" jeżeli wiecie co mam na myśli ;)

Niestety kombi prowadzi się znacząco gorzej od sedana/liftbacka (miałem oba)

Wersja po 2 lifcie nie posiadała do końca użytkowania (2022) grama rdzy.

Prosta karoseria, duże szyby, tylna prawie pionowa - git ;)

Podgrzewana przednia szyba w fordzie zawsze wymiata w zimę :D

BARDZO przestronne auto w swojej klasie.

Można zrobić to lepiej, ale i tak klasa wyżej niż vectra c

Dopóki nie rozsypie się coś robionego tylko pod st220 (np. amory nivo od kombi tył, stłuczka i zacznimy szukać zderzaka itp) to koszty są na poziomie zwykłego mondeo. Jak coś sie sypnie to np. uszczelnienie silnika - 4k, amory, 2k za sztukę, zderzaki używane ok 1k.

Nie mam pytań. w okolicach 20k można w 2023 kupić dobry egzemplarz z końca produkcji - jak dla mnie - WARTO.

W sumie to popsuł się tylko zamek w tylnych drzwiach, ale udało się rozebrać drzwi z zamkiem i przesmarowanie go rozwiało problem na zawsze.

dałbym 4,5 - Auto nigdy nie zawiodło na dłuższej trasie, miałem dwa problemy - raz wystraszyłem się cykania pod maską, okazało się to typowym problemem odkręcających się wałków rozrządu. a drugim razem padł wtryskiwacz LPG ;)