Szukaj

Ocena kierowcy - Ford Mustang V Coupe

K?/, 5 lat temu
Silnik 4.0 i V6 12V 212KM 156kW
Rok produkcji 2007
Przebieg: 120 tys. km
Okres użytkowania: 2 lata
Ford Mustang V Coupe 4.0 i V6 12V 212KM 156kW 2005-2014 - Oceń swoje auto
2,36
44% gorzej od średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria : KOROZJA JAK NA FORDA PRZYSTAŁO, bardzo słaba jakość wykonania, hałas we wnętrzu
Silnik : awaryjne oprzyrządowanie jednostki, niesatysfakcjonujące osiągi
Zawieszenie : Wymaga częstej uwagi - słabej jakości amortyzatory prędzej czy później będą wymagały wymiany
1,0
Całokształt
Piękny, wzbudzający emocje samochód - marzenie wielu użytkowników dróg. Samochód o rewelacyjnym wyglądzie pozostaje jednak Fordem konstruowanym w czasie kryzysu marki, obarczonym potężną ilością wad. Samochód, który kupuje się pod wpływem emocji, a po otrzeźwieniu jednak żałuje się, że nie wybraliśmy czegoś innego, mniej plastikowego, z jakimkolwiek wyposażeniem, szybszego, bardziej zrywnego, bezpieczniejszego. Niestety wygląd nie wynagradza wszystkiego. Mustang MkV w moim przypadku jest jedynym autem, które wspominam jako psujące mi nerwy i jedynym autem, którym zjeżdżałem z autostrady na lawecie. Moja przygoda z nim trwała lekko ponad 2 lata i zakończyła się skasowaniem auta po miejskiej kolizji i orzeczeniu szkody całkowitej. Przykre jest tylko to, że nie wiem czy bardziej cieszyłem się jak go kupiłem, czy jak go skasowałem;)
Wrażenia
3,0
Silnik
Jednostka napędowa o poważnej pojemności i stosunkowo niewielkiej mocy. Z uwagi na sposób przeniesienia napędu samochód nie jest ani szczególnie dynamiczny, ani zrywny. Wolnossąca V6-ka uchodzi za bezawaryjną, ma zadowalającą kulturę pracy, przyjemnie brzmi. Uwagi wymaga obudowa termostatu. Jej rozszczelnienie to bardzo częsta usterka tego modelu, prowadząca do natychmiastowego wywalenia z układu płynu chłodzącego i konieczności skorzystania z usługi laweciarza.
3,0
Skrzynia biegów
W moim przypadku, pomimo małego przebiegu i prawidłowego serwisu praca skrzyni biegów mi nie odpowiadała, Wiedziałem, że jest to prymitywny stopniowy automat, niby pracował poprawnie, ale miałem kilkanaście aut z automatami, a jedynie tu ciągle obawiałem się, ze coś jest nie tak jak trzeba. Panowie w serwisie automatów pewnie urządzali sobie niezłe żarty widząc mnie znowu ze sprawnym autem;) Tak czy inaczej, żałowałem, że nie poszukałem wersji z manualną skrzynią biegów, która pewnie pozwoliłaby wykrzesać coś z silnika auta.
3,0
Układ jezdny
Auta nie ma co porównywać do samochodów europejskich - odpada w przedbiegach. Prowadząc Mustanga nie towarzyszy nam uczucie panowania nad autem. Na śliskiej nawierzchni auto dość łatwo traci przyczepność.
1,0
Karoseria
NAJWIĘKSZE ROZCZAROWANIE. Samochód korodował strasznie! Jeśli ktoś decyduje się na zakup Mustanga mkV powinien koniecznie sprawdzić stan blacharki! W moim przypadku korozja pojawiła się na rantach drzwi i tylnej klapy. Podwozie było całkowicie skorodowane. Lakier złaził też z maski przedniej - z początku wewnątrz komory silnika, a pod koniec eksploatacji - na zewnętrznej powierzchni maski pojawiały się już bąbelki, to samo dot. przednich błotników. Korozja opanowywała też większość śrub - w tym szczególnie mocno śruby mocujące tylny spoiler na (w tym miejscu korozja przechodziła też na blachę klapy tylnej). Obecność korozji zauważyłem też w innych Mustangach (nowszych i starszych) oglądanych w tamtym czasie w ramach porównania więc UWAGA. Moje auto miało wówczas 10 lat, było w zasadzie bezwypadkowe i garażowane. Jakość zewnętrznych elementów plastikowych - przeciętna. Nielakierowane czarne lusterka lekko zmieniały kolor pod wpływem płowienia Inną sprawą jest jakość wykonania wnętrza pojazdu W moim aucie były skórzane tapicerki i skóra była jedynym elementem, który budził pozytywne odczucia. Reszta to skandalicznej jakości plastiki gorsze niż w najniższej klasy kompaktach!!!!!! Wszystko skrzypi puka i wygląda tandetnie i tanio. Tapicerka drzwi to jeden wielki płat plastiku, boczki z tyłu - dwa wielki płaty plastiku. Wykładzina podłogi kończy się niemalże na wysokości pedałów, a dalej już tylko cienka wygłuszka i blacha. Wykładzina bagażnika to kawał cienkiej szmaty wrzuconej luzem, która roluje się gdy przesuwają się po niej bagaże. TRAGEDIA - gorzej niż Tico;/
Komfort
4,0
Widoczność
Mimo niewielkich okienek z tyłu, nie było źle
3,0
Ergonomia
Samochód nawet w najwyższej wersji wyposażenia był spartańsko prymitywny. Nie ma co opisywać gdy w aucie nie ma co obsługiwać;) wszystkie włączniki miał na właściwych miejscach, pokrętła od klimy również - obsługa intuicyjna. Po roku użytkowania tęskniłem już za autami, w których jest tyle różnych przycisków i bajerów, że można ponarzekać na ergonomię;)
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
OK - klima dawała sobie radę latem, a ogrzewanie zimą. W moim Mustangu miałem też moduł odpalania z kluczyka - przydatne zimą żeby podgrzać sobie auto zanim wyjdziemy z domu:)
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Samochód nadaje się dla dwóch osób. Próby przewożenia dzieci zakrawają o znęcanie. Po pierwsze - na tylnej kanapie hałas jest niewyobrażalny. Po drugie - tylne fotele to raczej tylko atrapy. Zainstalowanie tam fotelika dla dziecka to prawdziwe wyzwanie.
1,0
Wyciszenie
Słychać w nim wszystko - pracę silnika, prace skrzyni, pracę wału napędowego i mostu, deszczówkę szumiącą w nadkolach gdy jedziemy w deszczu. Wyciszenie w tym aucie nie istnieje - Ford ciął tu koszty strasznie.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Samochód był zaskakująco ekonomiczny. Spalanie oscylowało z reguły w granicach 9- 11L/ 100km. Częste drobne awarie wymagały wizyt w warsztatach i zakupu drobnych części. Na rynku brakuje części do tych aut - 90% części z Allegro to badziewie z aliexpres. Osobiście ściągałem części ze Stanów i wówczas ceny nie były już tak okazyjne ale przynajmniej miałem pewność, że się coś nie urwie;)
1,0
Stosunek jakość/cena
Absolutnie nieadekwatna. Za niemałe pieniądze dostajemy z jednej strony auto nawiązujące stylistycznie do legendy, piękne i agresywnie wyglądające. Z drugiej strony, po chwili może się okazać, że rażą nas tragiczne plastiki, denerwuje jakość ich spasowania i hałas w środku, brakuje nam wyposażenia, a do tego dostrzegamy, że nasze wymarzone auto zaczyna korodować i do tego łapie co chwilę jakieś usterki. Możemy się też poczuć lekko oszukani, bo mimo, że wyglądem auto sporo obiecuje, to jednak niewiele daje i radość z jazdy jest skutecznie tłumiona obawą wypadnięcia z drogi i dachowania;/
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Samochód z epoki cięcia kosztów przez Forda. Doskwierają mu ciągłe drobne usterki. Miałem w swoim awarię oświetlenia we wnętrzu (nie gasło), dwukrotnie awarię elektrycznych szyb, kilka razy czyszczono układ hamulcowy z uwagi na ciągłe skrzypienie zacisków, awarię świateł tylnych stopu, awarię systemu kontroli trakcji, awarię hamulca ręcznego. Jak na 10 letnie auto - za dużo. Ponadto uwagi corocznie wymagało zawieszenie samochodu - dostęp do części dobrej jakości tragiczny!!!
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Jedyne auto, które rozkraczyło mi się w trakcie jazdy - co gorsza daleko od domu i na autostradzie. Nawet nie chcę sobie przypominać jaki to wstyd stać z Mustangiem na poboczu z chmurą dymu spod maski i patrzeć na miny mijających mnie kierowców;/. W moim aucie przy przebiegu 100 000km wysiadły też amortyzatory (amortyzowały OK ale ciągle pukały jak konik kopytkami po asfalcie) wymiana z częściami - ok. 2000zł.

Pb - zużycie paliwa dla silnika 4.0 i V6 12V 212KM 156kW [l/100km]

Średnie zużycie
11,0
Minimalne średnie zużycie paliwa
10,0
Maksymalne średnie zużycie paliwa
14,0
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
9,0
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Ford Mustang V Coupe