Ocena kierowcy - Honda CR-V I

Auto godne polecenia, zwłaszcza dla rodzin z dziećmi. Miejsca dla kierowcy i pasażerów multum, pojemny bagażnik do którego można załadować prawie konia z kopytami ,w którym jest fabrycznie zamontowany stolik turystyczny, miejsce na grila sprawia że aż się chce wyjechać na weekend poza miasto. Pojazd bardzo wygodny, siedzi się wysoko i bezpiecznie. Napęd 4x4 załączany automatycznie sprawia że żaden śnieg, błoto, piach, lód nas nie uruchomi a spokojnie moża nim wjechać zdecydowanie dalej niż zwykłym samochodem osobowym. Oczywiście nie jest to auto nadające się w trudny teren lub do wyścigów ale do poruszania się po Polskich drogach w zupełności wystarcza. Jedyny problem to znaleść i kupić zadbany pojazd, ja swojego szukałem ponad pół roku, zjeździłem kupę kilometrów aż znalazłem. Kupując patrzcie na podwozie czy nie jest zgniłe i nie ufajcie miernikom lakieru sprzedawców! A tak poza tym to w 100% POLECAM

Koniki ciągną do przodu aż łza się w oku kręci ze szczęścia. Silnik pracuje równo, czysto i przedewszystkim brak wycieków

Biegi wchodzą płynnie, łagodnie jednak ewidentnie brak 6 biegu który można by było wbić w dłuższych trasach i jechać ile fabryka dała

Wjedzie prawie wszędzie oczywiście jak ktoś nie ma zbyt wybujałej wyobraźni

Przód i boki bardzo przyzwoicie natomiast tył troszkę masakra, trzeba uważać na zapasowe koło które często dobija o ściany, słupki nie mówiąc o innych pojazdach

Szyby szybko odparowywują, zimą ciepło i przyjemnie, latem klima lepiej chłodzi przód. Czuć różnicę siedząc z przodu i tyłu pojazdu.

Przestrzeni jest ogrom. Z przodu siedzisz jak pan i władca, z tyłu 3 dorosłe osoby mieszczą się bez problemu i jeszcze duuuuży bagażnik zostaje

Do 80-90km/h jest w miarę cicho. Natomiast później im szybciej jedziesz tym głośniej. Brak 6 biegu i gabaryty auta sprawiają że jazda z prędkością 150-170km/h jest strasznie męcząca. Silnik wyje jak szalony, powietrze świszczy jak w samolocie.

Auto spała Pb95 przy normalnej jeździe z prędkością do 80km/h ok 10l/100km w mieście, minimalnie mniej na trasie z prędkością do 90km/h. Maksymalne spalanie jakie uzyskałem to troszkę ponad 17l/100km ale prędkość 160-170km/h.

Auto nie jest bardzo tanie ale to gwarantuje że żaden dres ani inny oszołom go sobie nie kupi.

Wymiana końcówek drążków stabilizatora i jakiejś gumy w tylnim zawieszeniu z robocizną 210zł.

Brak, lejesz paliwo i jedziesz