Ocena kierowcy - Hyundai Accent II Hatchback

Plusem auta jest sylwetka ktora moim zdaniem jest wzorowana na Hondzie Civic 96-. Poza tym kolejny plus to to ze auto sie raczej nie powinno nas zaskoczyc w drodze awariami uniemozliwajacymi dalsza podroz.Dodatkowo auto nie jest drogie w utrzymaniu i jest proste w obsludze. Reszta to same minusy:blacha nadwozia jest bardzo licha-trzeba sie wiec liczyc z tym ze niedlugo trzeba bedzie kupic nowe bo blacha przerdzewieje.Generalnie dziwie sie ze ten model hyundaia byl duzym sukcesem rynkowym firmy. Podobno sprzedano duza ilosc tych aut. Dla mnie ta marka kojarzyc sie bedzie juz tylko z tandeta, niewyszukana technogia, z samochodami nieudolnie probujacymi nawiazac do prawie doskonalych konstrukcji japonskich japonskich z lat 90 tych.

Silnik jest chyba najlepszym elementem w tym samochodzie. Nie wiem ile ma wspolnego z poprzednia konstrukcja Mitsubishi, ktory byl montowany do pewnego momentu w tych autach ale malo pali ok. 5.5l Pb95/ 7,5l LPG na trasie i jest zaskakujaco zrywny jak na ta pojemnosc. Niestety mimo niskiego przebiegu-120 tys. km juz bierze ok. 1l oleju/ 3000km. Nie mam go od nowosci wiec nie wiem czemu to zawdzieczac. Byc zawalil cos poprzedni wlasciciel.

Skrzynia biegow chodzi zaskakujaco lekko i jej zestopniowanie jest moim zdaniem w porzadku Wsteczny czesto haczy.

Nie nadaje sie do szybkiej jazdy i chyba nie po to zostal skonstruowany. Jazda powyzej 120km/h tym autem wymaga juz troche umiejetnosci. Moim zdaniem auto nie nadaje sie sie do jazdy z wieksza szybkocia.

Slaba widocznosc do tylu ze wzgledu na szerokie tylne slupki tylne i wysoki kufer. Reszta moze byc ale bez zachwytu. Moglo byc zdecydowanmie lepiej. To male auto. Ale konstruktorzy wyraznie nie wyslili sie!

Oprocz siedzen, ktore sa fatalne i nie nadaja sie do jazdy na dluzsza trase oraz fatalnej widocznosci do tylu cala reszta jest w porzadku.

Wydajność ogrzewania jest dla mnie nie do przyjecia. Nawet po wymianie termostatu szyba przednia odszrania sie w stopniu dostatecznym dopiero po przejechaniu okolo 3km w warunkach miejskich.

Miejsca moim zdaniem jest pod dostatkiem.

Moim zdaniem auto jest wyciszone dobrze. Nawet powyzej 130km/h auto jest raczej ciche i do kabiny nie przenikaja jakies dziwne odglosy. Dziwny natomiast jest szum, ktory powstaje przy nie do kocca zamknietych szybach bocznych. Korbki szyb musza byc dokrecone do konca!

Hyundai accent 1300, ktorego sylwetka moim zdaniem byla wzorowana na Hondzie Civic 96-( inny nasladowca opel astra II) jest bardzo ekonomicznym autem. Zuzycie wynosi ok. 5.5l Pb95, 7,5l LPG na trasie przy spokojnej jezdzie do 100km/h.

Za te same lub podobne pieniadze mozna kupic ZDECYDOWANIE LEPSZEGO JAPONCZYKA i niech to bedzie nawet starszy japonczyk ale napewno wiecej wytrzyma niz Hyundai.

Prawie wszystkie usterki jakie pojawily sie w aucie zaliczam do powaznych bo albo wymagaja ingerencji dobrego mechanika albo po prostu sa trudne lub niemozliwe do usuniecia. Drobne usterki to: schodzaca farba z plastiku, ktorego uzyto do wykonania elementow deski rozdzielczej, pekniety plastik w bagazniku.

Auto ma fatalna blache cos a'la Tico czy Espero. Jeszcze nie ma dziur ale tylko dzieki temu ze wzialem sie solidnie do roboty. Pokrycie lakiernicze auta jest bardzo kiepskiej jakosci, znac na nim kazdy kamyczek, ulega latwemu porysowaniu czy zniszczeniu-cos bylo nie tak w procesie lakierowania nadwozia. Spod po zimie wykwitl na czerwono koszmarnie. Dlugo juz nie wytrzyma.Plastki sa super tandetne-latwo rysuja sie, pekaja i schodzi z nich farba.. W silniku faluja obroty na biegu jalowym