Ocena kierowcy - Hyundai Elantra VI Sedan

Samochód odebrałem z salonu zaraz na początku lutego. Elantra w wersji Style z silnikiem benzynowym i skrzynią automatyczną. W ciągu trzech tygodni przejechałem niecałe 2000 km więc mogę to i owo powiedzieć o tym samochodzie. Na wstępie zaznaczę, że to była bardzo długo podejmowana decyzja o zakupie. Na sam koniec brane były pod uwagę Elantra i Mazda 3. Gdyby brać wyłącznie opinie blogów i publikowanych w czasopismach testów to pewnie wybrał bym Mazdę. Ale jednak wybór padł na Elantrę. Dlaczego? O tym poniżej. W jednym z komentarzy autor napisał, że auto jest mało spotykane na drodze. To prawda. Jednym z powodów jest to, że w Polsce mało popularne są kompaktowe sedany (o tym czy to wciąż jest kompakt to można by długo dyskutować). Poprzednią wersję ciężko uświadczyć na ulicy. Choć z tą może być inaczej. Stylistyka, wyposażenie, jakość wykonania – to się może podobać. O gustach podobno się nie dyskutuje więc powiem tylko tyle – ten samochód jest niesamowicie dobrze skrojony (w końcu projektował go Peter Schreyer) . A już w lakierze Marina Blue, na felgach 17", z ksenonowymi i ledowymi światłami robi ogromne wrażenie. Gdzieś między gustami a obiektywnymi opiniami można umieścić jakość wykonania i wszystko to co składa się na odbiór samochodu w pierwszym zetknięciu i w codziennym użytkowaniu. Otwieranie drzwi, ruch klamek, elementy wyposażenia wnętrza i ich rozmieszczenie, tapicerka, kierownica, przyciski – to wszystko składa się na obraz solidnego, dobrze zmontowanego samochodu. Części z tego brakowało mi w Maździe. A to akurat rzeczy, na które zwrazam uwagę. Nie chcę wchodzić głębiej w porównanie tych samochodów ale w temacie wyposażenia wolę mieć czujniki parkowania przód/tył, kamerę cofania, 17" felgi, przestronne wnętrze i ogólny wygląd (znowu kwestia gustu) niż parę elektronicznych wspomagaczy i bajerów. Jeżeli chodzi o jazdę to Elantra prowadzi się bardzo pewnie. Jasne, że są samochody, które w testach wyjdą lepiej. Ale czy to jest do odczucia w codziennej jeździe? Moim zdaniem nie. Ale już komfort podróżowania, tłumienie nierówności i wyciszenie owszem. Możliwości silnika nie sprawdzałem, bo jeszcze dam mu parę setek kilometrów na dotarcie. Raz wkręciłem go do 5500 obr/min i stwierdzam, że mi ta moc i charakterystyka na różnych obrotach wystarczają. Jak ktoś ma wątpliwości czy ten motor będzie dla niego odpowiedni, to niech wybierze się na jazdę testową. Po niej moje wątpliwości zostały rozwiane. Praca automatycznej skrzyni biegów (klasyczna, hydrokinetyczna) jest zadowalająca. W trybie ECO zdarza jej się zamulić i żeby zmusić ją do reakcji trzeba mocniej wcisnąć pedał gazu. Ale w normalnym trybie jest naprawdę dobrze. Płynność zmiany biegów i kontrola przy pomocy głębokości wciśnięcia gazu jest naprawdę na dobrym poziomie. Wcześniej jeździłem kilkoma "automatami" choć nie posiadałem nigdy samochodu z taką skrzynią. Zdecydowałem się na to rozwiązanie, bo dużo jeżdżę po mieście (Kraków). Stwierdzam, że decyzja była bardzo dobra. A jak przyjdzie mi ochota na ręczną zmianę biegów, zawsze można przełączyć na tryb manualny i zmieniać biegi "+/-". Jeszcze co do spalania. Komputer pokazuje średnie w mieście 10L. Średnie na trasie, przy spokojnej jeździe 5,7L. Po przejechaniu 320 km w stosunku trasa-120 km, miasto 200km na komputerze miałem 8,1L, z ponownego tankowania pod korek wyszło 8,3L. Mnie to spalanie zadowala, a widać też, że komputer daje dość poprawne wyniki, na pewno lepsze niż w niektórych modelach samochodów.

Prosty, bez fajerwerków. Nie ma wysokiego momentu obrotowego, ale jego wykres jest dość płaski, co wraz do dobra kulturą pracy sprawia, że w spokojnej jeździe po mieście wystarczą obroty z zakresu 1200 - 3000.

Klasyczny, prosty automat, ale z możliwością manualnej zmiany biegów. W zwykłym trybie nie zamula i daje wrażenie dobrej kontroli nad tym na jakim biegu i z jakim spalaniem się jedzie. Nie bez znaczenia jest ładne wykończenie dźwigni zmiany biegów.

Precyzyjny, cichy, ogólnie dobrze zestrojony. Bardzo pewne prowadzenie.

Jest dobrze, Wystarczająco, żeby mieć dobry ogląd na martwą strefę przy zmianie pasa. Tylna szyba też nie jest mała ale i tak żadko się z niej korzysta mając kamerę cofania i czujniki.

Wnętrze świetnie rozplanowane. Przyciski są tam gdzie być powinny. Z kierownicy można obsłużyć naprawdę mnóstwo funkcji. Fotele bardzo wygodne, aczkolwiek mogły by mieć nieco lepsze trzymanie boczne.

Automatyczne ogrzewanie/klimatyzacja sprawiają się doskonale. W zimie szybko ustawia zadaną temperaturę, nie hałasując przy tym. Nawiewy na tylną kanapę też się czasem przydadzą.

Mnóstwo miejsca w środku. Zarówno z przodu jak i z tyłu. Nie na darmo ta Elantra określana jest częściej jako "mid-size sedan" niż kompakt.

Elantra jest bardzo dobrze wyciszona. Jedynie od dość głośnych zimówek dochodzi szum z tyłu samochodu. Silnika w zakresie do 3000 obr/min praktycznie nie słychać. Już bardziej szum skrzyni automatycznej (chyba od konwertera), co również świadczy o dobrej izolacji od hałasów z zewnątrz.

No cóż. Nowy samochód więc na chwilę obecną mogę powiedzieć tylko o spalaniu. To jest na zadowalającym poziomie. 7.2L w cyklu mieszanym (na 300km, połowa przejechana po trasie krajowej a połowa po Krakowie).

Samochód nie jest wcale tani. Ale oferuje bardzo dobra jakość i stylistykę.

Ciężko nazwać to usterką ale jak narazie zauważyłem, że klapa bagażnika nie jest idealnie spasowana. Ale jest pół roku gwarancji na tego typu regulacje. Będzie wizyta w ASO.