Ocena kierowcy - Hyundai i30 I Hatchback Facelifting

W swojej klasie wygodny, przestronny i funkcjonalny, a przy tym głośny i trzeszczący. A silnik benzynowy 1.4 to skarbonka. Więcej szczegółów w sekcjach poniżej.

Na swoją pojemność bardzo dynamiczny, responsywny, świetna liniowa charakterystyka pracy. Niestety koszty eksploatacji to masakra - drogi w utrzymaniu rozrząd (pokrywy puszczają, żywotność ma ten łańcuch typu 100-150tys. km + częste problemy z jakimiś kołami zmiennych faz itp., mało który mechanik to ogarnia), zawory do regulacji co ok. 100+150tys. km (trzeba zamawiać bardzo drogie szklanki). A wisienka na torcie to wadliwe sworznie tłoków i pierścienie, przez co auta po 100tys. km biorą olej i klekoczą jak stary diesel, poszarpują. Silnik skarbonka oferujący jedynie fajną dynamikę i nieduże spalanie.

Bardzo krótkie przełożenia, nieźle się trzeba namachać podczas jazdy. A przy tym wycie silnika jest takie, że czasem nie wiadomo czy męczyć korbę niskimi obrotami czy słuch tym wyciem powyżej 2,5tys. obrotów. Poza tym jak się zmienia olej to chodzi dość precyzyjnie i cicho.

Jeździ sztywno, nieco sportowo, fantastycznie trzyma się drogi, a przy tym jest jakaś namiastka komfortu. Duże zaskoczenie w tej klasie. Ale zawieszenie samo w sobie nie wybiera jakoś świetnie nierówności. Dość proste i tanie w serwisowaniu.

Cienka blacha, drzwi wydają puste dudnienie przy zamykaniu, i lakier rysujący od samego patrzenia. Ale paleta barw piękna i świetnie się błyszczą.

Widoczność topka! W lusterkach widać tyle co w 2 normalnych, sama przyjemność z jazdy jak widać cały sąsiedni pas, tylne koło i jeszcze kawałek nieba. W żadnym aucie czegoś takiego nie widziałem i bardzo za tym tęsknię w nowym aucie.

Bardzo intuicyjny interfejs, większość rzeczy tam gdzie bym się ich spodziewał. Jedynie głupie położenie przycisku start-stop (ISG) - nie widać bez schylania czy jest włączony czy nie.

Ogrzewanie, klima baaardzo szybkie, sprawne i cichutkie. Najlepsze z jakim miałem do czynienia, nowsze auta grupy VAG do pięt nie dorastają.

Bardzo przestronne w swojej klasie, szerokie, obszerne i wystarczająco wygodnie się siedzi. Z tyłu również. A to wszystko bez widocznych cięć w wymiarach i tak pojemnego bagażnika.

Cienka blacha, marne wyciszenie, głośny silnik, trzeszczące plastiki. To auto to jedno wielkie pudło rezonansowe. Przy 80 się zaczyna robić głośno, 100 jest niefajnie, 110 granica jakiegokolwiek komfortu, a 130 łeb urywa.

Usterek mało i tanio oraz łatwo można naprawiać. Ale utrzymanie silnika benzynowego 1.4 to katastrofa. Mają dobrą renomę po pierwszych właścicielach, którzy pozbyli się aut póki przebieg był 5-cyfrowy. Oczywiście auto ma pewne usterki charakterystyczne (np. gwiadka wspomagania).

Za taką cenę jest wygodnie i dynamicznie, zwłaszcza dla osób o słabym słuchu. Koszty utrzymania niskie, póki nie osiwiejesz przez silnik 1.4.

Mało drobnych usterek, łatwe w naprawie. Występują oczywiście usterki charakterystyczne dla modelu.

Całe auto się nie sypie, ale silnik skarbonka spędza sen z powiek, o czym więcej w sekcji Silnik.